Wiadomości

Największy problem ze szczurami w Birmingham mają mieszkańcy kodu pocztowego B31

Po raz kolejny okazało się, że największy problem ze szczurami w Birmingham mają mieszkańcy obszaru obejmowanego przez kod pocztowy B31 (Longbridge i Northfield).

Z danych wynika, że pomiędzy styczniem, a połową listopada 2016 roku działająca przy councilu jednostka zajmująca się zwalczaniem szkodników była wzywana aż 635 razy przez mieszkańców z obszaru kodu pocztowego B31. Oznacza to, że każdego dnia było około dwóch przypadków. Większość dotyczyła gryzoni znajdujących się w ogrodzie, ale około 145 spraw odnosiło się do szczurów, które rozgościły się w domach. W tym niechlubnym notowaniu B31 zajął również pierwsze miejsce w ubiegłym roku.

Druga lokata przypadła obszarowi, który obejmuje kod B8, czyli Saltley i Ward End. Ludzie zamieszkujący ten teren wzywali specjalistów od zwalczania szczurów 571 razy. Trzecia pozycja, z 534 wezwaniami, przypadła kodowi B11 – Sparkhill oraz Sparkbrook.

Niektóre z wezwań dotyczyły zarówno myszy, jak i szczurów – donosi Birmingham Mail.

Działająca przy Birmingham City Council jednostka zajmuje się tępieniem wszelkiego rodzaju szkodników, w tym pluskiew, myszy, szczurów, os i karaluchów. Jej pracownicy zaobserwowali duży wzrost w liczbie przypadków dotyczących os. Pomiędzy styczniem, a połową listopada 2016 roku zanotowano ich aż ponad 1 tys. więcej niż w trakcie całego 2015. Średnio otrzymywano 44 powiadomienia dziennie. Trzy wezwania dotyczyły szczególnie ciężkich przypadków odchodów gołębich.

Jednostka usuwa szczury z domów za darmo, jednak za inne usługi trzeba płacić. Tępienie pluskiew kosztuje 105 funtów, a os – 50 funtów.

wtorek, 10 stycznia 2017 06:46 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.