Wiadomości
UE grozi sankcjami Wielkiej Brytanii. Chodzi o złamanie umowy brexitowej
Unia Europejska dała trzy tygodnie Borisowi Johnsonowi na wycofanie się z zamiarów złamania postanowień umowy brexitowej, a zarazem prawa międzynarodowego.
Jeśli Wielka Brytania się nie dostosuje, grożą jej sankcje finansowe lub gospodarcze. Stanowisko w tej sprawie zajęły także Stany Zjednoczone.
Tym razem chodzi o brytyjską ustawę dotyczącą rynku wewnętrznego, która zdaniem Brukseli, narusza zasady umowy brexitowej.
Opublikowany wczoraj projekt ustawy pozwala teoretycznie na to, by Londyn jednostronnie przekreślił ustalenia umowy brexitowej, między innymi w sprawie Irlandii Północnej.
To może skutkować powstaniem granicy między Republiką Irlandii ze stolicą w Dublinie a kontrolowaną przez Londyn północną częścią wyspy.
Wedle ustaleń kraj ten bowiem pozostać częścią jednolitego rynku unijnego w zakresie obrotu towarami, tak aby uniknąć przywrócenia "twardej" granicy z sąsiadującą z nią Irlandią.
Tymczasem zgodnie z projektem ustawy autonomiczne rządy Szkocji, Walii i właśnie Irlandii Północnej uzyskają uprawnienia w zakresie m.in. konieczności kontroli towarów przewożonych pomiędzy Irlandią Północną a pozostałymi częściami Zjednoczonego Królestwa.
Zmiana tych ustaleń to nie tylko złamanie umowy rozwodowej, ale także praw międzynarodowych, twierdzi szefowa Komisji Europejskiej.
W sprawę zaangażowały się także Stany Zjednoczone, które zapowiedziały, że złamanie umowy z UE, sprawi, że Wlk. Brytania nie zawrze żadnej nowej umowy z USA.
Boris Johnson ma czas do końca miesiąca na wycofanie się z ustawy, która może złamać prawo międzynarodowe. W innym przypadku Unia Europejska nałoży sankcję finansowe lub gospodarcze na Wielką Brytanię.
Londyn odpowiada swoim oświadczeniem i nie robi ani kroku wstecz. "Parlament jest suwerenny i może przyjmować prawo, które narusza zobowiązania traktatowe Zjednoczonego Królestwa" - czytamy w oświadczeniu.
Woltę rządu Borisa Johnsona skrytykował dziś Michael Howard, eurosceptyk i były lider Partii Konserwatywnej. Mówił w Izbie Lordów, że projekt ustawy uderzy w reputację Zjednoczonego Królestwa jako kraju stojącego na straży rządów prawa na świecie.
Wcześniej swego następcę skrytykowali byli prawicowi premierzy - Theresa May i John Major.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Ryanair uruchamia nowe trasy z Wielkiej Brytanii. Wśród nich połączenie …
Pilne ostrzeżenie dla podróżnych z Wielkiej Brytanii. Nowe przepisy od p…
Miliony mieszkańców Wielkiej Brytanii otrzymają dodatek 150 GBP do rachu…
DWP wypłaca dodatek 811 GBP miesięcznie, niezależnie od dochodów
Mieszkańcy Wielkiej Brytanii wezwani do przygotowania zestawów przetrwan…
Przestoje w Jaguar Land Rover. Pracownicy zmuszeni do składania wniosków…
Zakupy spożywcze w Wielkiej Brytanii coraz droższe. Dane ONS pokazują sk…