Rasista, który wyzywał kobietę w samolocie Ryanair mieszka w Birmingham

Pasażer Ryanair, który obrzucał rasistowskimi wyzwiskami 77-letnią czarnoskórą kobietą siedzącą obok niego, to 70-letni David Mesher, były pracownik kolei mieszkający w Birmingham

Pasażer Ryanair, który obrzucał rasistowskimi wyzwiskami 77-letnią czarnoskórą kobietą siedzącą obok niego, to 70-letni David Mesher, były pracownik kolei mieszkający w Birmingham

Mężczyzna jest określany przez sąsiadów jako dziwak. Teraz David Mesher chowa się za drzwiami własnego mieszkania w Birmingham, gdzie polują na niego dziennikarze.

Mężczyzna nie chce rozmawiać z reporterami ani przeprosić kobiety, jego zdaniem nie ma o czym mówić.

Wczoraj przed mieszkaniem Davida Meshera pojawiła się policja.

Z komunikatu prasowego policji wiadomo że sprawą zajmie się nią hiszpańska policja. Brytyjscy oficerowie będą z nimi współpracować i oferować niezbędną pomoc.

Incydent miał miejsce podczas lotu FR015 linii Ryanair z Barcelony do Londynu Stansted w piątek po południu.

W nagranym przez pasażera filmie, można usłyszeć, ja mężczyzna jest agresywny, mówi rasistowskie komentarze, nazywa kobietę "brzydkim czarnym sk****nem" i wykrzykuje, żeby ktoś usiadł między nimi, ponieważ "nie ma ochoty siedzieć obok brzydkiej, pie***onej twarzy".

Grozi też że „popchnie" siedzącą kobietę na inne miejsce. "Nie mów do mnie jakimś k..a obcym języku, ty głupia, brzydka krowo” - miał krzyczeć mężczyzna.

Ofiarą rasistowskiego ataku padła 77-letnia Delsie Gayl

Oburzeni pasażerowie próbowali uspokoić sytuację, jednak obsługa samolotu ograniczyła się do delikatnego uspokajania agresywnego pasażera.

Zamiast wezwać policję i wyprosić go z samolotu spełnia jego żądanie przesadzając niepełnosprawną staruszkę, która "zawiniła" jedynie kolorem skóry.

Na nagraniu widać, jak pasażerowie próbują interweniować. "Usuńcie go z pokładu, po prostu się go pozbądźcie" – wołał jeden z pasażerów.

Załoga Ryanair nie spełniła jednak tej prośby gdyż usunięcie mężczyzny z samolotu wiązało by się z powiadomieniami policji i opóźnieniem czasu startu samolotu, co się wiąże z większymi opłatami.

Według ekspertów, którym pokazano materiał video, personel przestał się zajmować tym problemem, a jedynym ich celem było przygotowanie do startu maszyny o czasie.

Rzecznik prasowy Ryanaira oświadczył, że materiał został przekazany do policji w Essex. A dlatego, że jest to już sprawa policyjna, przewoźnik nie może jej dalej komentować.

Zdaniem jednak prawników, zgodnie z prawem Ryanair nie może wymagać od brytyjskiej policji aby interweniowała w sprawie sytuacji go której doszło w Hiszpanii, ich opinia się potwierdziła dlatego sprawą zajęła się hiszpańska policja

W mediach społecznościowych ludzie nawołują do bojkotu tanich linii lotniczych.

Na stronie change.org pojawiła się też petycja nawołująca linie lotnicze Ryanair do przeproszenia kobiety bezpośrednio i publicznie i zaoferowania jej rekompensaty za to co musiała przejść i za to jak postąpili z nią pracownicy Ryanair. Petycję podpisało już ponad 281 tys osób.