Dwie Polki zaatakowały w Rochdale trzy Brytyjki. Po zajściu krzyczały, że „Polska rządzi światem”. Za napaść na tle rasowym kobiety trafiły przed sąd.

Incydent miał miejsce 15 sierpnia o godzinie 3:00. 23-letnia Aleksandra Mut oraz jej 20-letnia siostra Angelika były na imprezie w towarzystwie dwóch mężczyzn. W pewnym momencie partnerzy Polek zaczęli flirtować z trzema Brytyjkami. Kobiety próbowały zbyć to śmiechem, ale siostry Mut stały się agresywne. Aleksandra najpierw powiedziała jednej z ofiar żeby nie zadzierała z polskimi dziewczynami, a następnie spytała ją, czy chce się bić.

Jade Elllis została opluta, kopnięta w głowę i kilkukrotnie uderzona pięścią. W końcu napastniczka zaczęła ją dusić paskiem od torebki. W wyniku ataku poszkodowana miała pęknięte palce u stóp, zadrapania na plecach, straciła też trochę włosów. W międzyczasie Alexandra Chambers została uderzona w twarz butem na obcasie. Powstała rana wymagała nałożenia sześciu szwów. Trzecia z ofiar – Rheann Burrows – miała kilka zadrapań na dekolcie.

Od naocznego świadka Brytyjki dowiedziały się kim były ich oprawczynie i znalazły zdjęcia Polek na Facebooku. Siostry trafiły do aresztu. Później próbowały się bronić twierdząc, że to one padły ofiarami rasizmu - pisze Mirror.

Angelika, która niedawno została matką, uczy się w szkole pielęgniarskiej. Aleksandra pracuje, jako opiekunka i kształci się na fryzjerkę. Obie przyznały się do motywowanej rasowo napaści, która doprowadziła do obrażeń ciała. Sędzia jednak uznał, że Polki dostały nauczkę i zdecydował, że nie trafią do więzienia. Angelika będzie musiała odpracować społecznie 160 godzin i zapłacić £ 375 w ramach rekompensaty poszkodowanym. Dla Aleksandry sąd zasądził 125 godzin pracy i £ 250 rekompensaty.  
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Czytaj następny artykuł: Goryl uciekł z londyńskiego zoo