Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Napisane by umisiak » 5 Nov 2011, 23:59 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Też mi się wydaje, że szybki powrót do domu po porodzie działa znacznie lepiej niz przymusowa trzydniówska w szpitalnych murach. Ja młodszą urodziłam rano, wieczorem wróciłam do domu... Dwa dni później sprzataliśmy z mężem ogród :mrgreen:ewela119 wrote: nie bylo zle, chyba lepiej niz za pierwszym razem, a napewno juz po czuje sie o wiele lepiej, sam fakt ze minela doba i juz jestem w domu duzo daje
Super agg że byłaś dzielną ciocią :roza:
-
- umisiak
- Rozeznany
- Posts: 196
- Joined: 17 Dec 2010, 18:51
- Reputation point: 17
Napisane by Luiza » 6 Nov 2011, 13:27 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Dziesięcioosobowa sala pooddzielana zasłonkami. Kpina.
-
- Luiza
- Wtajemniczony
- Posts: 1911
- Joined: 14 Mar 2008, 23:27
- Reputation point: 71
Napisane by ewela119 » 6 Nov 2011, 13:49 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
-
- ewela119
- Wtajemniczony
- Posts: 2129
- Joined: 12 Mar 2009, 17:58
- Location: Coventry
- Reputation point: 109
Napisane by Luiza » 6 Nov 2011, 14:05 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
To gdzie tak jest?
Ja jak już wcześniej mówiłam, nie mam za wiele doświadczenia. Jedynie jak moja siostra rodziła i moje koleżanki. W szpitalu w moim mieście. Tam naprawdę chyba jakieś wyjątkowe są luksusy porównując do tego co tu pisały niektóre dziewczyny o polskich szpitalach. Dwuosobowe salki dla mam z dziećmi, pojedyncze sale do rodzenia jak ktoś chce poród rodzinny (za darmo oczywiście). I nic nie trzeba ze sobą przynosić. Nawet kilka pieluch dali :grin: .
I tak na przykład moja siostra nie byłaby w stanie wrócić do domu na drugi dzień bo nie wlazłaby na 4 piętro. Dojście do łazienki sprawiało jej trudność.
-
- Luiza
- Wtajemniczony
- Posts: 1911
- Joined: 14 Mar 2008, 23:27
- Reputation point: 71
Napisane by bogini8 » 6 Nov 2011, 14:55 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
.... nie znam takich polskich szpitali..no chyba ze prywatne...za to znam szpitle gdzie kobiety leza po pare sztuk razem po 2,4,6,8..zadnych zaslonek zadnej prywatnosci... czy karmisz czy lezysz z czyms innymna wierzchu to kolo ciebie przewija sie tabuny odwiedzajacyh twoje sasiadki.. to ja wole angielski oddzial gdzie jest 8 lozek ale oddzielonych zaslonami ....;)i wole wyjsc po dniu niz po tygodniu bezsensownego lezenia dla zasady.Luiza wrote:Tam naprawdę chyba jakieś wyjątkowe są luksusy porównując do tego co tu pisały niektóre dziewczyny o polskich szpitalach. Dwuosobowe salki dla mam z dziećmi, pojedyncze sale do rodzenia jak ktoś chce poród rodzinny (za darmo oczywiście). I nic nie trzeba ze sobą przynosić
poza tym zdarza sie ze kobiety rodza po 2... ainne czekajace w kolejce leza na lozkach na korytarzach:D
-
- bogini8
- Wtajemniczony
- Posts: 2785
- Joined: 21 Nov 2007, 23:55
- Location: Solihull
- Reputation point: 100
Napisane by agg » 6 Nov 2011, 16:36 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Luiza wrote:Po odwiedzeniu angielskiego oddziału na którym leżą matki z noworodkami, nie dziwie się, że kobiety chcą jak najszybciej uciekać do domu.
Dziesięcioosobowa sala pooddzielana zasłonkami. Kpina.
nie wiem gdzie tak jest...
najwiecej osob w sali, w ktorej kiedykolwiek lezalam bylo 5 :shock:
to bylo na polozniczym.
w 4 na CDU.
na polozniczym w heartlands mialam swoja sale z lazienka :wink:
nie mowiac o takich podstawowych rzeczach jak reczniki, papier, mydlo w plynie itp... :wink:
no i kazda rodzaca ma swoj pokoj!
do tego kawka, herbatka kilka razy dziennie no i 3 posilki+deser :grin:
ja tam moglabym w szpitalu lezec... (tfu tfu)hehe :lol:
-
- agg
- Wtajemniczony
- Posts: 2154
- Joined: 13 Feb 2007, 18:32
- Location: Gdansk/Birmingham
- Reputation point: 146
Napisane by bogini8 » 6 Nov 2011, 18:12 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
-
- bogini8
- Wtajemniczony
- Posts: 2785
- Joined: 21 Nov 2007, 23:55
- Location: Solihull
- Reputation point: 100
Napisane by Luiza » 6 Nov 2011, 19:45 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
bogini8 wrote:nie znam takich polskich szpitali..no chyba ze prywatne.
Normalny, państwowy szpital w małym mieście. Do dziś myślałam, że nie różniący się od innych.
agg wrote:nie wiem gdzie tak jest...
W City Hospital.
Wielka sala. 5 łóżek po jednej stronie, 5 po drugiej. Jak się dziesięcioro dzieciaczków rozpłacze to ja sobie nie wyobrażam jakie tam musi być piekło.
-
- Luiza
- Wtajemniczony
- Posts: 1911
- Joined: 14 Mar 2008, 23:27
- Reputation point: 71
Napisane by ewela119 » 6 Nov 2011, 20:32 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
No a co do szpitala w Pl to ja rodzilam w publicznym szpitalu w malum podlubelskim miasteczku i trzeba bylo miec wszystko swoje jak juz wspominalam, nawet papier toaletowy i mydlo tez oczywiscie, dobrze ze chociaz posciel dali :P Polozne wspominam nienajlepiej, ja strasznie zle sie czulam po porodzie, mialam anemie wiec zdarzalo mi sie zaslabnac i strasznie mnie bolalo wszystko na co polozna skwitowala "zachowujesz sie jakbys umierala, nie przesadzaj, tak to juz jest ze wszystko boli, tylko faceci maja tak dobrze ze ich nie boli nic" i poszla sobie :roll: Zadnego wsparcia, zadnej pomocy, zadnego zainteresowania... A juz najlepsze bylo jak polozna weszla rano na sale i zrobila wyklad na temat diety karmiacej matki, oczywiscie nic smazonego, zadnego nabialu, czekolady itd itp po czym za pol godz na sniadanie przyniesli ryz na mleku i 2 kromki chleba z dzemem na na obiad jakas wodnista zupe-krupnik i cos co mialo udawac schabowego :roll:
-
- ewela119
- Wtajemniczony
- Posts: 2129
- Joined: 12 Mar 2009, 17:58
- Location: Coventry
- Reputation point: 109
Napisane by umisiak » 6 Nov 2011, 22:36 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
bogini8 wrote:agg, w solihullu tam gdzie lezalam byla duuuza sala i bylo ja wiem z 8 lozek jak nic ,a moze wiecej ,fakt ze byly tylko 3 czy 4 zajete. ;)
Nie wiem jak dawno temu tam leżałaś, ale ja rodziłam na solihull w marcu tego roku, i z tego co wiem oddzial przeszedł totalną metamorfozę. Cały oddział jest nowiusieńki, czyściuteńki i pachnący ;-) Sale porodowe, bodajże trzy, pokoje poporodowe również do osobistego użytku. Ja na oddziale byłam sama, więc komfort niesamowity. Oprócz kąpieli przygotowanej zaraz po porodzie, nie musiałam używac nawet własnego ręcznika. Po przejściu na salę po jakimś czasie dostałam menu aby wybrać co chce na lunch. Oczywiście kawka/herbatka/przekąski w trakcie porodu jak i po wciąż oferowane. I rzeczywiście- możnaby tam leżeć i pachniec tylko ;-)
Ale są i masówki z tego co wiem, czego niektóre z was doświadczyły. Ja przeżyłam jeden poród w Polsce, i tak jak pisały dziewczyny wcześniej- zero prywatności.
Ogólnie myślę sobie, że wszystko zależy od tego, jak sie trafi...
Szpitali takich czy innych jak najmniej ;-) bo najlepiej jest zawsze w domu, o czym przekonała mnie dziś starsza córka, gdy po powrocie z londynu do domu, po całym dniu powiedziała: a teraz mogę zrobić sobie kupke w domku swoim ;-) :mrgreen: Tak- co za ulga! :mrgreen:
-
- umisiak
- Rozeznany
- Posts: 196
- Joined: 17 Dec 2010, 18:51
- Reputation point: 17
Napisane by bogini8 » 6 Nov 2011, 22:52 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
ja rodzilam w tamtym roku ;) i nie powiedzialam ze tam bylo zle!:Dumisiak wrote:. Cały oddział jest nowiusieńki, czyściuteńki i pachnący Sale porodowe, bodajże trzy, pokoje poporodowe również do osobistego użytku. Ja na oddziale byłam sama, więc komfort niesamowity. Oprócz kąpieli przygotowanej zaraz po porodzie, nie musiałam używac nawet własnego ręcznika. Po przejściu na salę po jakimś czasie dostałam menu aby wybrać co chce na lunch. Oczywiście kawka/herbatka/przekąski w trakcie porodu jak i po wciąż oferowane. I rzeczywiście- możnaby tam leżeć i pachniec tylko
pytanie bylo ile osobowe sa sale poporodowe..
z tego co wiem, przynajmniej wtedy tak bylo ze mniejsze sale poporodowe byly dla kobiet po cesarkach 2-4 osobowe.
ZA ,,mojego porodu,,tez bylo czysto, sal porodowych bylo pare w tym jedna do porodu w wodzie, rowniez dostalam od nich reczniki ;)
na obsluge szpitalna nie narzekam jedzenie bylo bardzo dobre, a na deser ciasto i pudding pychota odlecialam hehehe :)
po porodzie przygotowalimi kapiel przyniesli tosty i herbatke niestety z mlekiem :D fuuj :) to jeden minus hehe
ogolnie spital sam w sobie ok i pobyt tam, bylam tylko(lub az)niezadowolona bardzo z poloznychktore mialy mnie gleboko w...no.......;)
-
- bogini8
- Wtajemniczony
- Posts: 2785
- Joined: 21 Nov 2007, 23:55
- Location: Solihull
- Reputation point: 100
Napisane by malaroksi » 7 Nov 2011, 10:00 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
hahah dobre , moje dzieci też wolą swój dom , chociaż Grzesiowi to wszystko jedno gdzie se walnie kupkę bo i tak zawsze bedzie miał ją przy doopie :D (upss sorki dla dziewczyn podczytujących- znowu te nudne tematy o kupkach :)umisiak wrote:o czym przekonała mnie dziś starsza córka, gdy po powrocie z londynu do domu, po całym dniu powiedziała: a teraz mogę zrobić sobie kupke w domku swoim Tak- co za ulga!
Anastazja Jak tam twoja córka po stracie ciązy ogarnęła się już ? Moja kuzynka pół roku temu straciła ciążę w 16tyg i dziś mi napisała że jest w ciąży chyba 3tydzień i nie chce się cieszyć ani wczuwać tak się boi kolejnej straty.
A tak a propos adopcji, to jak byłam w Polsce to od bratowej siostra jest w trakcie adopcji 2 chłopczyków 2 i 3 letni bracia, mieszkają juz u nich ale sprawa będzie na początku Grudnia i jakoś nie mieli wymogu by dzieci były podobne do nich . Jak byliśmy na chrzcie to widzieliśmy chłopaków , przecudne i fajne dzieci no i do każdego lgnęły były większą atrakcją niż ochrzszczony maluszek. Tak widząc ich pomyślałam sobie że mając na początku swoje własne dzieci i zaadoptować jeszcze 1dno lub 2kę to dałabym radę , natomiast tak jak w przypadku kuzynki która najpierw zaadoptowała dziewczynkę wiedząc że nigdy nie będzie mieć swoich własnych dzieci a potem jednak udało jej się urodzić własne dziecko to juz gorzej bo przeżyli piekło , ale tak było w ich przypadku tylko nie mówię że zawsze i u wszystkich tak jest ...
-
- malaroksi
- Wtajemniczony
- Posts: 2757
- Joined: 6 Jul 2008, 13:53
- Location: West Bromwich
- Reputation point: 170
Napisane by Luiza » 7 Nov 2011, 21:05 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Moja babcia umarła przez zaniedbania. Ale tu w wielu szpitalach jest to samo. Czy tu czy w PL wszystko zależy od zarządu. Jedne są lepsze inne gorsze.
-
- Luiza
- Wtajemniczony
- Posts: 1911
- Joined: 14 Mar 2008, 23:27
- Reputation point: 71
Napisane by Anastazja » 8 Nov 2011, 16:04 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
A ja mam takie pytanie czy nie wiecie moze o jakims zorganizowanym Mikolaju dla maluchow>? Jakiejs choince itp.zabawach? No chcialabym swojego babla na cos takiego zabrac,bo on to zielony w tych sprawach jest,a Mikolaja to tylko w tv widzial i na zdjeciach :P
-
- Anastazja
- Zadomowiony
- Posts: 820
- Joined: 1 Jan 2007, 15:59
- Location: Birmingham
- Reputation point: 27
Napisane by agg » 8 Nov 2011, 17:16 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
+ na stronie councilu mozesz poszukac roznych christmas event.
-
- agg
- Wtajemniczony
- Posts: 2154
- Joined: 13 Feb 2007, 18:32
- Location: Gdansk/Birmingham
- Reputation point: 146
-
- Similar topics
- Replies
- Last post
-
-
Pielgrzymka Polaków do Sanktuarium Matki Bożej w Hednesford
1, 2 by pussycat in HYDE PARK - 22 Replies
56216 Views -
by agnieszka247
on 13 Oct 2011, 13:02
-
Pielgrzymka Polaków do Sanktuarium Matki Bożej w Hednesford
-
-
Samotne Matki. Dlaczego tak trudno znaleźć im miłość?
1 ... 7, 8, 9 by lonely_heart_ona in STREFA UCZUĆ - 125 Replies
366404 Views -
by johnyd
on 18 Dec 2016, 07:18
-
Samotne Matki. Dlaczego tak trudno znaleźć im miłość?
-
-
Wyjazd z polski do uk autem pozyczonym od matki
1, 2 by Danielos in HYDE PARK - 16 Replies
46471 Views -
by Guest
on 25 Aug 2011, 19:37
-
Wyjazd z polski do uk autem pozyczonym od matki
-
-
Dzien Matki
by magusia in ŚWIAT KOBIET - 4 Replies
15395 Views -
by pigggy
on 26 May 2008, 16:34
-
Dzien Matki