a ja najbardziej lubie podarowana mi muzyke :)
nie ma ona nic wspolnego czesto z moim gustem czy zamilowaniem muzycznym
ale uwielbiam jakn ktos pokazuje mi kawalki ktore cos dla nich aktualnie znacza...
podam przyklad, a co! ;)
kazdy z nas przezyl swoja pierwsza milosc, ja moja wieki temu- jak to na pierwsza milosc przystalo byla ona idealna i tragiczna ;) po latach dostalam od Niego prezent w postaci takiego wlasnie samotlumaczacego sie kawalka muzycznego :)
http://www.youtube.com/watch?v=8GUmVQrGdA8&NR=1ale ale
Iwona123 wrote:PS, a w weekendy sprawiam sasiadom uczte w towarzystwie Chopena, Czajkowskiego, Vivaldiego na pelnej mocy glosnikow, klasyka lagodzi obyczaje i dzieki tej muzyce swietnie mi sie mieszka na mojej ulicy ;P
Fani muzyki fajnej laczmy sie ;P
moglabym mieszkac na Twojej ulicy :)
ja mam sasiadow ktorzy w weekendy potrafia tylko krzyczec i rzucac sie na sciane ;)
:D :D :D :D :D