Witamina D3 dla niemowlecia!!!

Oby z tymi witaminkami nie przesadzic, bo to tez niedobrze...

z tym nie ma problemu, jest okreslona dawka ile podawac. Tym bardziej witamine D podaje sie w wiekszej dawce czyli wiecej kropelek w okresie jesienno zimowym.

z tym nie ma problemu, jest okreslona dawka ile podawac. Tym bardziej witamine D podaje sie w wiekszej dawce czyli wiecej kropelek w okresie jesienno zimowym.

Dokladnie tak, jak napisala asia.b
Pamietaj,ze druga nazwa krzywicy to angielka....nie wszystko w UK jest lepsze , a NHS tez oszczedza na czym sie da......niekoniecznie dzialania NHS wynikaja z tego, ze "cos robi lepiej" -po prostu oszczednosci, oszczednosci.......tez znam 2 przypadki krzywicy u dzieci wykryte w Polsce.......najlepiej zapytaj lekarza, a nie domoroslych lekarzy :-) -no w koncu kazdy Polak jest politykiem i lekarzem....hehe

(...)
Pamietaj,ze druga nazwa krzywicy to angielka....(...)

No i ta nazwa to na pewno na cześć NHSu i tutejszych lekarzy oraz ich postępowania...
lol..

Pozdrawiam

asia.b, to znaczy jakiej dawce? bylam w polsce u pediatry -ordynatora oddzialu dzieciecego.i nie kazal podawac wiecej jak 1-2 krople wit d.
przedawkowanie moze byc czasami grozniejsze niz niedobor!

[ Dodano: |25 Lis 2010|, o 11:34 ]

ona zrobiła duże oczy i powiedziała, że w Anglii jest inny klimat niż w Polsce i nie ma ma potrzeby podawania vitaminy

no wlasnie ty bardziej nalezy podawac bo jest niej slonca!:D
z tego wzgledu lekarz powiedzial mi ze jakby mieszkala w polsce to niebyloby konieczne, ale ze wzgledu na to ze mieszkam w UK a tu jest inny klimat mniej slonca, pozatym idzie jesien i zoma to kazal mi podawac jedna kropelke dzioennie

[ Dodano: |25 Lis 2010|, o 11:38 ]

witamin A,C i D.

jesli w zestawie jest juz witammina d to lekkim nonsense jest dodawanie jeszcze jej w kroplach,odnosnie witamin
jesli dziecko jes karmione piersia i matka sie zdrowo odzywia to lekarz powiedzial ze karmiac nawet ja nie musze nic brac bo nie ma co przesadzac z witaminami gdyz wszystkie znajduja sie w pozywieniu. w sztucznym mleku tez jest caly kompleks witaminowy
takze czy ja wiem czy takie dokarmianie witaminami jest dobre..

[ Dodano: |25 Lis 2010|, o 11:48 ]

z tym nie ma problemu, jest okreslona dawka ile podawac. Tym bardziej witamine D podaje sie w wiekszej dawce czyli wiecej kropelek w okresie jesienno zimowym.

nie wiem skad masz takie informacje, ale raczej nie od pediatry, no chyba ze twoje dziecko a krzywice lub niedobor.

Leczenie krzywicy i osteomalacji wywołanych niedoborem witaminy D
2-8 kropli (około 1000 - 5000 j.m. witaminy D3) preparatu Vigantol. Leczenie należy prowadzić przez rok.

Leczenie wspomagające w osteoporozie
2-4 krople (około 1000 - 3000 j.m. witaminy D3) preparatu Vigantol na dobę.

Zapobieganie schorzeniom w przypadku stwierdzonego ryzyka niedoboru witaminy D
1-2 krople (około 500 - 1000 j.m. witaminy D3) preparatu Vigantol na dobę.

[ Dodano: |25 Lis 2010|, o 11:51 ]
http://www.forumpediatryczne.pl/specjal ... dawkowania objawy przedawkowania ktore zazwyczaj wystepuje jak rodzice nie zliczaja dziennej dawki( krople plus pokarmy plus witaminy w mleku itd)

Czyli jakieś zmiany zachodzą, od kiedy ja byłam w ciąży i mój synek był malutki. Nie przypominam sobie, żeby moja Midwife zalecała mi witaminy czy chociaż witaminę D w czasie ciąży :| Sama na własną rękę kupiłam zestaw w aptece. Synkowi też nie zalecali witaminy D :|

MOj maly w szpitalu dostal tylko wit.K w zastrzyku i to wszystko,nie podawalam mu wit.D3 w ogole.

Kitka, totaj nie daja zadnych witamin ani dlakobie w ciazy ani dla dzieci, w Polsce natomiast czasem przesadzaja, najwazniejszy jest zdrowy rozsadek, mozna podawac do roczku witamine D w kropelkach, ewentualnie wit c jak dziecko sie zaziebi, a wciazy sama bralam zestaw witamin dla ciezarnych plus w 25 tyg dostalam zelazo bo wyszla mi anemia;/

MOj maly w szpitalu dostal tylko wit.K w zastrzyku i to wszystko,nie podawalam mu wit.D3 w ogole.

U mnie było tak samo ...

Kitka, totaj nie daja zadnych witamin ani dlakobie w ciazy ani dla dzieci, w Polsce natomiast czasem przesadzaja, najwazniejszy jest zdrowy rozsadek, mozna podawac do roczku witamine D w kropelkach, ewentualnie wit c jak dziecko sie zaziebi, a wciazy sama bralam zestaw witamin dla ciezarnych plus w 25 tyg dostalam zelazo bo wyszla mi anemia;/

Myślałam, że skoro takie informacje są podawane, to podejście do sprawy się zmieniło :roll:
Szczerze to sama nie wiem co myśleć o tej witaminie D :| Witaminy w następnej ciąży będę brała, tak jak w porzedniej. Tym razem chyba jednak do roczku trochę tej witaminy D podam maluszkowi :wink:
Masz racje w PL trochę przesadzają za to tutaj za dużo olewają :lol:

Przecietny, zdrowy czlowiek, nie musi przyjmowac suplementow. Ale skad wiedziec, ze ma sie niedobor??? U mnie wyszlo przez przypadek w badaniu krwi i mialam przepisana wit D3, zadnych objawow!
Corka urodzila sie w pazdzierniku i podawalam Jej 1 kropelke w 2 i 3 miesiacu (listopad, grudzien). nie mialam jednak cisnienia w tej sprawie.
mysle, ze zalecenia (a raczej ich brak) wynikaja z tego, ze wiekszosc kobiet w uk karmi dzieci mlekiem modyfikowanym, a tam jest juz zawarta wit D3!
a polskim lekarzom chyba sie troche w glowie poprzewaracalo z tym klimatem :lol: wogole to w pl brak jednoznacznych zalecen, co lekarz to inna opinia :roll: jedni mowia, ze w pl wiecej slonca niz w uk, drudzy przepisuja wit d kazdemu dziecku, bo inaczej na pewno bedzie mialo krzywice itd. a tu nie chodzi o wystawianie dziecka na pelne slonce, promienie sloneczne docieraja tez przez chmury! co z tego, ze w polsce tego slonca moze i wiecej jak dzieci opatulone, ze tylko oczy im widac, a latem wysmarowane kremami z filtrem i wiecznie w cieniu, wiec tez nie sa wystawione na slonce.tu moze jest bardziej pochmurno, ale dzieciaki maja wiecej cialka odslonietego i promienie faktycznie moga przenikac w glab skory.
zmiany, ktore nhs wprowadza wynikaja z tego, ze duzy procent kobiet (muzulmanek) ma niedobory (szczegolnie w okresie ciazy i karmienia) ze wzgledu na zakrywanie calego ciala, dzieci czesto tez cale opatulone w szmatki.
kazdy robi jak uwaza, ja sie ciesze, ze nie ma tu jakiegos ogromnego nacisku na suplementowanie diety dziecka sztucznymi witaminami.

W Polsce jednak częściej zleca się badanie krwi. Tu jeszcze nigdy nie miałam robionej nawet głupiej morfologii (może w ciąży, ale nie pamiętam). Synke raz miał pobraną krew, ale tylko na testy. Także w UK ciężko w pierwszym stadium coś wykryć...

No właśnie chyba ważne w jakim miesiącu dziecko się rodzi :idea:: Jak na wiosnę, (jak mój) to słonka jest dużo przez pierwsze miesiące życia dziecka. Gorzej, jak na jesień, bo o słońce o tej porze roku dość ciężko i na dworze też miniej czasu się spędza przez deszcze :roll:
Najważnejsze nie przesadzić w żadną stronę :grin: Niemniej dobrze wiedzieć, że można po witaminy się zgłoscić :wink:

a latem wysmarowane kremami z filtrem

no to chyba prawidlowe jest?:P
czerniaki skory powstaja miedzy innymi po poparzeniach slonecznych okresu dzieciecego.

agg napisał(a):a latem wysmarowane kremami z filtremno to chyba prawidlowe jest?:P

to bardzo dobrze! tylko po co lekarze uzywaja argumentow, ze w polsce jest bardziej slonecznie niz w angli, jak stosujac krem 50+ i tak nie ma to zadnego znaczenia :lol:
dobrze, ze jest wybor i witaminki zawsze mozna sobie kupic :grin:

jak stosujac krem 50+ i tak nie ma to zadnego znaczenia

no niewiem jak tu wychodzi slonce to tez malego smaruje, i a pewno jakas czesc tego slonca do niego dociera tak czy siak ;)
moim dzdaniem w 1 rczku nie zaszkodzi dawac tej kropelki dziennie, zwlaszcza w okresie zimowym.