Praca i życie w UK- POMOCY

Witam. Razem z mją dziewczyną chcemy wyjechać do pracy do Anglii (Birmingham). Mamy tam znajomą która mieszka w dzielnicy Aston i chce nas tam ściągnąć do pracy. Mówi że wystarczy pójść do agencji i praca była by w niedługim czasie. Tygodniowo zarabialibyśmy minimum Ł200 na osobę a jeśli pracowalibyśmy z nadgodzinami to wyszłoby ok. Ł300 na tydzień na osobę. W związku z tym mam do was pytanie czy zarabiając te Ł200 tygodniowo na osobę i żyjąc wspólnie da się tam przeżyć i coś odłożyć? Ile kosztowało by nas samo życie bez mieszkania na tydzień? A ile razem z wynajęciem mieszkania?
Nasza znajoma mieszka tam razem z mężem i 4 dzieci od dwóch lat a pracuje tylko on i zarabia Ł200 tygodniowo ale dodatkowo maja jakieś swoje dofinansowania, rodzinne itp. więc w sumie żyją miesięcznie za Ł2500 w sześć osób i nie oszczędnie. Znajoma mówi że za Ł200 tygodniowo damy rade spokojnie bo mieszkanie nam wyjdzie około Ł400 i życie też Ł500. Czyli licząc tą najniższą stawkę bez nadgodzin Ł700 zostało by nam na odłożenie.
Mamy propozycje abyśmy na razie mieszkali u niej a za miesiąc jak zarobimy to wynajeli mieszkanie i mogli już mieszkać we dwoje. Ja jestem trochę sceptycznie do tego nastawiony bo boję się że możemy nie znaleźć pracy i pozbędziemy się tylko tam pieniędzy wracając do polski bez niczego.
Co wy o tym sądzicie? Uda nam się szybko znaleźć pracę? Ja i moja dziewczyna mamy wykształcenie średnie. Niedawno zdałem maturę i angielski znam na mniej więcej podstawowym poziomie, myślę że jakoś dogadał bym się z anglikiem a moja dziewczyna zna angielski słabo bo praktycznie cały czas uczyła się tylko niemieckiego.
Jak wygląda życie w Anglii? Czy znajdziemy tam szybko pracę? Czy za Ł200 da się tam godnie żyć i odłożymy z naszych wypłat pieniądze?
BARDZO PROSZĘ O POMOC. ZALEŻY MI NA TYM.

Najlepiej przyjedz pierwszy , jak znajdziesz prace i wezmiesz pierwsza wyplate to od razu CI sie wyklaruje troche sytuacja . Wtedy sciagniesz dziewczyne i dalej jakos to pojdzie .Co do przezycia za 200 fuli to jest to dolna granica oplacalnosci ale ja zaczalem 6 lat temu od 100 fuli na tydzien a potem bylo juz lepiej . Jak znasz angielski to znajdziesz prace . Na pytanie ,, jak wyglada zycie w anglii ,, ciezko mi odpowiedziec bo ja naleze do osob , ktorym tu pasuje . Ale sa tez tacy , ktorzy nazekaja , ze im sie nie podoba . Z drugiej strony przyjedz zobacz co i jak a w razie czego sie spakujesz i wrocisz .

mysle ze recepta na sukces jest zawarta w twoim tekscie: poczekaj az bedziesz mial czworke dzieci i wtedy bedziesz mogl zerowac na zdrowym organizmie spoleczenstwa :-)

a powaznie to dacie sobie rade. miej na tyle kasy zeby sobie ogarnac auto i ubezpieczenie. bez tego nie jestes konkurencyjny na rynku pracy. agencje zazwyczaj wysylaja do pracy daleko i o dziwnych godzinach. pokoj i zycie jestescie w stanie ogarnac za 500 miesiecznie, reszta sama przyjdzie. pamietaj z ena start trzeba miec okolo tysiaca, bez tego bedzie ci trudno. pozdr

pe

Z samochodem było by na początku trochę ciężko. Chyba że po pierwszej wypłacie udało by się kupić na początek jakąś padaczkę za nieduże pieniądze.
Wspólnie z dziewczyną mielibyśmy ok 3 tys zł na wyjazd z czego na sam wylot tam odpada już z 700 zł. Nie wiem czy to wystarczy. Na razie mieszkalibyśmy u koleżanki i jakby była praca to zaraz jakiegoś mieszkania byśmy szukali. A czy ciężko znaleźć tam pracę? Z tego co koleżanka mówi w agencjach potrzebują ludzi co chwilę.

zapewne potrzebuja :) juz od dobrych kilku lat nie pracowalem dla zadnej z agencji ale z tego co wiem i slyszalem to coraz wieksze wymogi do angielskiego sa... ale czy tak jest to nie mam pojecia... p0zdro

A trudno znaleźć pracę bez pośrednictwa agencji?

Wysłano z SGS

to zalezy jakie masz kwalifikacje i znajomosci :D
p0zdro

jezeli masz mniej jak 25 lat to ciezko ci bedzie z autem..ja mam 20lat , ubezpieczenie 140funtow miesiecznie xD <kill me please>zalezy jak trafisz...ja np teraz robilem rok przez agencje,,wkoncu w ciemno poszedlem do fabryki i bach po 3 dniach juz mam kontrakt..tak czy siak zycze powodzenia:):)

Aha rozumiem o co chodzi. To z samochodem lipa bo mam 21 lat i płacąc ubezpieczenie nic bym nie odłożył.
A tygodniowo za ile mniej więcej może przeżyć jedna osoba? Ile musi średnio wydać na tydzień?
Więc opłaca nam się jechać do uk do znajomej i tam zgłosić się do agencji i czekać na pracę czy lepiej nie ryzykować?
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Dużo mi pomagają.

Witam
Z mojego doświadczenia mogę napisać: Kto nie ryzykuje ten nie żyje.
Byliśmy w podobnym wieku z małżonkom kiedy tu wyjeżdżaliśmy, faktem jest że bardzo dużo nam pomógł brat i bratowa. Ale z czasem człowiek sam stanął na nogi.
Powiem tak jeśli masz możliwość zahaczenia się w mieszkaniu u znajomej i ona w jakikolwiek sposób Ci pomoże to próbuj; jeśli nie wyjdzie to trudno, zawsze będziesz miał świadomość że spróbowałeś.
Dobra rada, jesteście młodzi, więc jak znajdziecie prace to proponuje wynajęcie pokoju(nie oddzielnego mieszkania). Na początek Wam wystarczy a poświęcenie będzie przepustką do kupna własnego M po 2 lub 3 latach, w zależności jak będziecie oszczędzać.
Pamiętaj decyzja zawsze należy do Was :)

Powodzenia.

P.S. Przy zarobkach o których mówiłeś spokojnie tu można żyć, mało tego nawet sporo odłożyć, w zależności od tego jaki będziesz prowadził tu tryb życia.

no tak bez ryzyka sie nie dowiesz. a co do auta to zalezy jakie auto wezmiesz jak jakies male z silnikiem 1.1 to napewno bedziesz mniej placil... ja przebije kolege bo place wiecej niz 140 funa ale przynajmniej wiec za co ;P hehe

A ja żeby nie zakładać nowego tematu zapytam tez coś ;), tez z dziewczyna chcemy wyjechać ale nie mamy tam nikogo znajomego i chce wynająć pokój i dopiero się rozgląda za praca jak myślicie po jakim czasie byśmy coś znaleźli?
Pracowaliśmy juz w Anglii przez agencje ja znam dość słabo język wiec tylko myślę o agencjach, znaczy zrozumiem anglika i co nieco odpowiem :D moja dziewczyna zna bardzo dobrze angielski w mowie i piśmie ponieważ w tym roku zrobiła magisterkę z anglistyki.
Licze ze na miesiąc powinno nam strczyc na pokój i jedzenie jakieś 720f

Na razie chciałbym mały samochód ale widzę ze ciężko by było wtedy coś oszczędzić.
Najbardziej chciałbym żeby udało się znaleźć nam na początek pracę chociaż przez agencje a potem mam nadzieję ze było by lepiej. Ciekawi mnie w jakim czasie od przyjazdu moglibyśmy zacząć pracować.

Ciekawi mnie w jakim czasie od przyjazdu moglibyśmy zacząć pracować.

To raczej zależy od agencji czy będą mieć prace czy nie, chyba ze wam ci znajomi cos nakręcą.

Hej Smarkaty.
Myślę, że to byłaby dość odważna decyzja z Waszej strony, aczkolwiej jeśli Twoja dziewczyna skończyła anglistykę to powinno być okay, proponowałbym aby ona przyjechała tu pierwsza, bo zna język, jak złapie już jakąś robotę to wtedy Ty dojedziesz, ale jak zawszę mówię decyzja należy do Was :)
Ramzes Tobie wysłałem wiadomość na prv.