prawo powrotu do Ojczyzny

ponoc mamy to prawo jako polacy, wydaje mi sie że kazdy naród ma prawo do powrotu do ojczyzny, ale chcialabym zapytac Was o opinie, porade w kwestii nastepujacej...Ja jak i mój syn jesteśmy polakami, syn urodził sie w UK, umiejscowilam jego akt urodzenia w polsce , nadałam meldunek w domu rodzinnym w pl wyrobiłam pesel, posiada drugi juz paszport polski..Ojciec dziecka obcokrajowiec, z sadową decyzja do widywan z synem.Czy jest waszym zdaniem jest taka możliwosc byśmy nie mogli wrocic do polski, czy jest mozliwosc ze dla sadu priorytetem stac sie moze by dziecko mialo stały kontakt z ojcem niz moje obywatelski prawo powrotu do kraju....Proszę Was bardzo o poradę!!

Twoja sprawa bardzien nadaje sie na forum prawne, na priv podsylam Ci linka, sama korzystalam z tego forum i bardzo mi pomogli :)

no i ze tak brzydko powiem... kazdy kogo zainteresowal temat ch*j sie dowiedzial z niego.. dlaczego na priv? co to jakas tajemnica prawdy zyciowej czy co?

mniemam, ze chodzi ci o problemy , jakie byly w niemczech? tzn dziecko ma ojaca niemca, urodzone w niemczech i ze tam powinno pozostac?
hmm, wydaje mi sie , ze jesli ojciec ma ograniczone prawa, to nie powinno byc problemu, ale......z tego co piszesz dziecko ma obywatelstwo polskie, czy inne tez?

Twoja sprawa bardzien nadaje sie na forum prawne, na priv podsylam Ci linka, sama korzystalam z tego forum i bardzo mi pomogli :)

Moglbym tez prosic o link :)?

misznax wyslalam link na priv bo nie wiem czy moge podac go tak publicznie tutaj na forum, czy admin nie bedzie mial nic przeciwko. Jesli ktos jeszcze by potrzebowal namiar na to forum to nie jest dla mnie problelem podeslac na pw

Ojciec dziecka nie ma ograniczonych praw, poprostu syn mieszka ze mna matka,wiec ojciec ma prawo do widywania,moj syn ma tylko jedno obywatestwo polskie , a jak tylko coś sie dowiem nie omieszkam was poinformowac, sprawa raczej trafi do sadu wydaje mi sie to nie uniknione, jezeli sad uzna ze widzenia z ojcem sa wazniejsze To zostaniemy uziemieni w UK...

Nie wydaje mi sie zeby ktokolwiek mogl Wam kazac zostac w UK, tym bardziej ze ani Ty ani syn nie macie brytyjskiego obywatelstwa. Do rozwiazania zostaje sprawa spotkan ojca z synem ktore mozliwe sa przeciez nawet po waszym wyjezdzie do Pl, mamy XXI wiek i podroz samolotem trwa 2-3 godz, sa tez komunikatory typu skype itp

Tez mi sie tak wydaje ale jak ma polskie obywatelstwo. Itp.to mysle ze nie powinno byc problemu.a tak na marginesie to ja nie wiem drogie panie co wy w tych zagranicznych partnerach takiego widziicie ze tak sie klejicie do nich a pozniej same problemy.pozdrawiam i zycze powodzenia

moge odpowiedziec sama za swoj przyklad ... po rozstaniu z moim facetem z ktorym spedzilam w polsce 12 lat, przyjechalam tu, krotko po tym dowiedzialam sie o jego smierci, bylam tu sama ze soba, bez rodziny, bez wsparcia i jak najgłupsza koza pozwolilam dac sie pocieszac najwiekszej kanalii jaka znam, i nie miało to wtedy dla mnie zadnego znaczenia skad to to pochodzi..Wstyd mi za moje słabosci, a najgorsze jest ze za nie konserwencje moge ponosci dlugie lata...

martaf5, daj spokoj, nie musisz sie nikomu tlumaczyc ze swoich prywatnych spraw. Kazdy robi cos z okreslonego powodu, nic nie dzieje sie bez przyczyny. Jesli dojdzie do sprawy w sądzie nie daj sie stlamsic. Najwazniejsze zebys byla kulturalna ale obstawala przy swoim. Nikt nie moze Ci kazac tu zostac bo przyjmijmy ze nie mialabys pracy ani mieszkania i co wtedy? Czy ojciec dziecka bylby w stanie placic za Wasze calkowite utrzymanie? Przeciez zostalibyscie tutaj tylko po to zeby on mogl widywac sie z dzieckiem

wyjedz do polski. uzasadnij to waznymi sprawami rodzinnymi, np opieka nad rodzicami itp. mozesz sobie pozbierac troche zaswiadczen od lekarzy z ktorych bedzie wynikalo ze wymagali opieki. bediesz wtedy na swoim gruncie, a ojciec dziecka bedzie musial walczyc w obcym kraju, z obcym jezykiem i rasistowskimi urzednikami. nie czekaj na nic tutaj tylko wroc i tyle. nawet jesli nie bedziesz w prawie to nikt ne bedzie tego prawa w stanie wyegzekwowac.

pozdr
pe

rozmawialam dosc krotko z prawniczka, powiedziala ze musze miec przekonywujace powody i ze ojciec moze ubiegac sie by dziecko pozostalo przy nim( mąz zyskal prawo do pracy tylko dlatego ze pobral sie z obywatelka UE)wykazujac ze jest w stanie go utrzymac itp.Pare miesiecy bylismy w sadzie poniewaz odmowil wyrobienia paszportu dla syna, zgodzil sie w sadzie w zamian za regularne widzenia i wystosowal przeciwko mnie prohibition step order, nie buntowalam sie na to ostatnie bo nie zamierzalam wyjezdzac...teraz zarzadal calego weekendu z dzieckiem od piatku do niedzieli plus 2 tyg wakacji, wiem ze dziecko lata m kolo d... zapowiedzial ze zniszczy mi zycie bo ja mu zniszczylam...Boje sie pomyslec co wymysli za pare lat lub miesiecy

jesli masz paszport to wyjedz. o czym tu myslec.

pe

Zapoznaj sie z konwencja haska z 25 pazdziernika 1980r, mysle ze w tym wypadku powinna dzialac na Twoja korzysc