Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
Moja mama ma lot przełożony na jutro na coś koło 8ej w uk ma być o 11.10 , ale pewnie znowu nie doleci bo widziałam na prognozie że jeszcze rano ma sypać.
Wyprałam wszystkie brudy i mojemu wyprałam spodniez dresu w których chodzi po domu a że już się tak nauczył że musi mieć dresy to dałam mu swoje spodnie ciązowe z dresu ha ha ha ale mam śmiechawe z niego zwłaszcza jaki opięty na genitaliach jest :)

W domu mam syf jak nie wiem,przyszedł kolega z synem i zaczęły się dzieci rzucać kulkami po całym domu , klockami i innymi rzeczami a sprzątać nie ma kto teraz :(
Jutro Grzesiu kończy roczek i tak się składa że zapomnieliśmy o jego urodzinach , kolega nam przypomniał :oops: no cóż oby prezentem była babcia :-P

Coś mi chodziło dużego po ogróku bo ślady na ogróku na śniegu zostały, na lampkach jest już fajna widoczna kupka 10 cm jak zrobi się większa to porobię zdjęcia tylko muszę jeszcze młodemu jakieś buty zimowe kupić bo noga mu tak urosła że tylko papcie ma dobre i nie mam w co go ubrać jakbym chciała go wziąść na śnieg.

A tak a propo tego zacofania calego i tego że tu niby nic nie robią , to mój wracał o 16tej z pracy i wszędzie jeździły odśnieżarki, zresztą od miesiąca jak ja wracam o 20ej z pracy to zawsze dostaję sola po karoseri albo wlekę się za jakąś piaskarką, tak wiec działają tutaj działają.
User avatar
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2757
Joined: 6 Jul 2008, 13:53
Location: West Bromwich
Reputation point: 170
SzanowanySzanowany
Top
0

malaroksi wrote:


Coś mi chodziło dużego po ogróku bo ślady na ogróku na śniegu zostały,


Yeti? :552: :mrgreen:
User avatar
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posts: 1108
Joined: 11 Oct 2006, 15:09
Location: Great Barr
Reputation point: 151
SzanowanySzanowany
Top
0

dorotajab wrote:
malaroksi wrote:


Coś mi chodziło dużego po ogróku bo ślady na ogróku na śniegu zostały,


Yeti? :552: :mrgreen:


Kurcze, az sie boje wygladnac do mojego ogrodka ;) No to narobilas... ;)
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

ja wlasnie polecialam do mojego :mrgreen: moze to swiety mikolaj ???? on musi miec duze stopy zeby duze kroki robic ;)
User avatar
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posts: 1108
Joined: 11 Oct 2006, 15:09
Location: Great Barr
Reputation point: 151
SzanowanySzanowany
Top
0

dorotajab wrote:ja wlasnie polecialam do mojego :mrgreen: moze to swiety mikolaj ???? on musi miec duze stopy zeby duze kroki robic ;)


Aaaa no widzisz! I wszystko jasne!! To On ma duze stopy, bo w koncu ten duzy brzuch musi jakos wybalansowac :-D To juz sie nie boje i wygladam ;)
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

malaroksi wrote:Coś mi chodziło dużego po ogróku bo ślady na ogróku na śniegu zostały,
szkoda ze wyrzucilam zdjecia 2 lata temu pod balkonem byly takie slady ze az zdjecia robilam, wygladaly jak kocie tylko 20 razy wieksze, normalnie jakby jakas puma przebiegla az zrobbilam zdjecia, bo slady byly wielkosci mojej stopy albo lepsze :shock:
a moze to naprawde yeti:D
User avatar
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2785
Joined: 21 Nov 2007, 23:55
Location: Solihull
Reputation point: 100
SzanowanySzanowany
Top
0

dorcik101 wrote:
Kitty wrote:
bogini8 wrote:moj wraca z zakupow piechota ..trzeba czekac ponad 2 godz na taxi!!!ten kraj to porazka.. zatrzymali sie w sredniowieczu:D


Ale przeciez w Polsce jeszcze tydzien temu bylo dokladnie to samo :roll: W wiadomosciach caly czas trabili, ze Polska sparalizowana :roll: Moja mama czekala 4 dni na przyjazd kuriera, zeby paczke odebral :roll: Takze juz bez przesady dziewczyny i przypomnijcie sobie jak to bylo w Polsce w zimie :roll: Na autobusy czekalo sie minimum 40 min, lub wogole nie przyjezdzaly, samochody jezdzily slalomem po drogach, bloto posniegowe na ulicach :roll: I to nie mowimy tutaj o wioskach a o centrum Krakowa :roll: . Do tego ile razy wyzwaniem bylo przejscie z mieszkania na uczelnie, bo tyle sniegu sie walalo po chodnikach, nie mowiac o sniagu spadajacym z dachow :roll:
Takze jak Was prosze dziewczyny, otrzasnijcie sie troche i powspominajcie :roll:

A tak nawiasem mowiac, u mnie od rana sasiedzi odniezaja chodniki przed domem, takze to tez zalezy w jakiej dzielnicy sie mieszka :roll:


Jak najbardziej zgadzam sie. Czasem mam wrazenie ze przez to ze tesknimy za Polska to wszystko tam wydaje nam sie wspaniale a tutaj nie. Na szczescie mi tutaj wszystko pasuje, inaczej pewnie szukalabym innego miejsca na swiecie i napewno nie bylaby to Polska.


Bardzo dobrze powiedziane. Lubimy idealizowac pewne rzeczy i to tez dobrze.
No i podziwiam tych, co nie narzekaja w ogole - o ile rzeczywiscie tak mozna :) bo ja nie potrafie


agg i malaroksi, mam nadzieje, ze pomimo tych komplikacji, wszystko skonczy sie dla Was pomyslnie i spedzicie swieta tak, jak planujecie. Trzymam za to kciuki! I w ogole, za wszystkie wylatujace przed swietami[/b]

[ Dodano: |19 Gru 2010|, o 01:01 ]
bogini8 wrote:
malaroksi wrote:Coś mi chodziło dużego po ogróku bo ślady na ogróku na śniegu zostały,
szkoda ze wyrzucilam zdjecia 2 lata temu pod balkonem byly takie slady ze az zdjecia robilam, wygladaly jak kocie tylko 20 razy wieksze, normalnie jakby jakas puma przebiegla az zrobbilam zdjecia, bo slady byly wielkosci mojej stopy albo lepsze :shock:
a moze to naprawde yeti:D


lis moze? widzialam u sasiadow w ogrodzie i zostawil tez 'pewne slady' u nas
User avatar
xvioletx
Stały Bywalec
 
 
Posts: 306
Joined: 28 Nov 2007, 16:06
Location: Birmingham City Centre
Reputation point: 11
Neutralny
Top
0

ha ha ha wiecie co te ślady to od mojego szedł po łopate by odśnieżyć przed domem a miał na sobie buciory robocze :)
Moja mama znowu ugrzęzła na lotnisku , odwołali znowu dzisiejszy lot, chociaż piękna pogoda przecież jest. Teraz udało jej się przedrzeć 3 godzinną kolejkę i przebukowała bilet na wtorek , jak pójdzie dobrze to wyląduje w bham o 22.05 , już jest tak wkurzona plus to że ma nadciśnienie że zaczęła się przeciskać przez ludzi parskając ze słości i trzymiąc się za serce tak więc o dziwo przepuścili ją :)
User avatar
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2757
Joined: 6 Jul 2008, 13:53
Location: West Bromwich
Reputation point: 170
SzanowanySzanowany
Top
0

malaroksi wrote:ha ha ha wiecie co te ślady to od mojego szedł po łopate by odśnieżyć przed domem a miał na sobie buciory robocze

malaroksi,ale beka.Usmialam sie jak nie wiem heh...A ja Ci mowie,ze Twoj maz cos knuje za plecami ze Swietym Mikolajem hehe ;) ;) ;)
W zeszlym roku tez jakos w grudniu wstalam w nocy i spojzalam przez okno.Napadalo pelno sniegu i patrze,ze cos leci po ulicy,a to lis.W ogole czesto widzialam w naszej okolicy lisa.
Kurcze tak beda przebukowywac bilety bez konca,oby we wtorek Twoja mama dotarla,bo napewno to jakis stres te cale zamieszanie.
Kurcze przeziebienie mnie zlapalo.Moje dzieci w nocy goraczkowaly,ach ta pora zimowa.Zawsze cos przyniesie...
Tak patrze na swoja choinke i stwierdzilam,ze musze jeszcze bombki dokupic jakos malo ich jest...Dokupie fioletowe-bo ostatnio mam obsesje na punkcie tego koloru.Nawet poprosilam mojego meza zebym mi salon pomalowal na taka sliwke-jedna sciane,a reszta na wrzosowy.Pieknie to wyglada :)
A Wy dziewczyny jakie macie choinki??Sztuczne czy prawdziwe.Ja mam sztuczna i troche zaczely galazki z niej wypadac,chyba nam sie juz wysluzyla.Chcialabym prawdziwa miec,ale igielki sie sypia,a moj maly jest na etapie wkladania wszystkiego do buzi.On to nawet taki malenki paproszek znajdzie i zaraz pcha do buzi,wiec taka choinka odpada.Chociaz ten zapach,napewno jest piekny.
Dobra uciekam.Pewnie zagladne tu pozniej,bo dzisiaj nie wynurzamy sie z domku ;)
User avatar
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posts: 877
Joined: 28 Jun 2007, 22:48
Reputation point: 22
Pokojowy
Top
0

dorcik101 wrote:Czasem mam wrazenie ze przez to ze tesknimy za Polska to wszystko tam wydaje nam sie wspaniale a tutaj nie. Na szczescie mi tutaj wszystko pasuje, inaczej pewnie szukalabym innego miejsca na swiecie i napewno nie bylaby to Polska.


podkreśle że JA ZA POLSKĄ NIE TĘSKNIE WCALE i niemam zamiaru tam wracać ;)
i w dalszym ciągu nie rozumiem dlaczego nasze "narzekanie" zostało odebrano tak jakbyśmy nie chciały tu być ..... bezsensu :roll:

to by było na tyle w tym temacie ......


witam niedzielnie :-)

adamirus
Stały Bywalec
 
 
Posts: 590
Joined: 8 Aug 2006, 20:54
Location: B-ham/Acocks Green
Reputation point: 21
Pokojowy
Top
0

ja za Polska tez nie tesknie tylko za rodzina i za przyjaciolmi , i na pewno do nich ktoregos dnia wroce :))
User avatar
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2785
Joined: 21 Nov 2007, 23:55
Location: Solihull
Reputation point: 100
SzanowanySzanowany
Top
0

malaroksi wrote:ha ha ha wiecie co te ślady to od mojego szedł po łopate by odśnieżyć przed domem a miał na sobie buciory robocze


To faktycznie zwierz nie z tej ziemi :mrgreen: :mrgreen:
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

Kitty wrote:malaroksi napisał/a:
ha ha ha wiecie co te ślady to od mojego szedł po łopate by odśnieżyć przed domem a miał na sobie buciory robocze


To faktycznie zwierz nie z tej ziemi :mrgreen: :mrgreen:

:lol:
User avatar
agg
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2154
Joined: 13 Feb 2007, 18:32
Location: Gdansk/Birmingham
Reputation point: 146
SzanowanySzanowany
Top
0

Witam :)

malaroksi rozbawilas mnie tymi sladami :-D U mnie w ogrodku tez czasami jakies slady sa wieksze od kocich i tak mysle, ze lisek sobie do nas przychodzi.

Jesli chodzi o choinke to my tez mamy sztuczna,wiem ze zywa fajnie pachnie i w ogole taki lepszy klimat daje,ale szybko sie sypie i te igly w wykladzine sie wbijaja i potem przez caly rok sie je tam znajduje :-P

A ja w dalszym ciagu dla meza prezentu nie mam :-| i pomyslu rowniez brak
User avatar
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posts: 820
Joined: 1 Jan 2007, 15:59
Location: Birmingham
Reputation point: 27
Pokojowy
Top
0

ten kraj to porazka.. zatrzymali sie w sredniowieczu:D

Sorry ale po takim tekscie to od razu nasówa sie pytanie to po co tu jestes jak taka porazka?
Zima sparaliowala europe i nikt tak naprawde sie nie przygotowal i tak jest co roku , ocieplenie klimatu a zimy coraz srozsze w miejscach gdzie nie wystepoway praktycznie wcale, moze za 10 lat sie przestawiá na klimat zimowy i wtedy beda popularne opony zimowe i takie tam.

Kindziulinaa twoj sam zaczál chodzic czy mu jakos pomagaliscie? Ja sie boje chodzic z nim np prowadzac za rece bo nie wiem czy to nie szkodzi na kregolup ale moze warto z nim tak pocwiczyc ?

Z tymi sladami to faktycznie wtopa :)
Ale lisów to tu naprawde masa jest .
User avatar
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2757
Joined: 6 Jul 2008, 13:53
Location: West Bromwich
Reputation point: 170
SzanowanySzanowany
Top
0

PreviousNext

  • Similar topics
    Replies
    Last post
Return to ŚWIAT KOBIET