Związki zawodowe GMB

Witam czy ktoś może z Was jest w związkach zawodowych GMB i coś może o nich opowiedzieć?Planuje do nich dołączyć i szukam o nich więcej informacji. Dzięki

wujek googiel pomoze ;)

agg nie pisz nic bo marnujesz mój i swój czas. Licznik nabijaj w innym temacie.

A co ma Ci napisać? Co chcesz wiedzieć? Zadaj jakieś konkretne pytanie. Bo na tak sformułowane, to ci agg odpowiedziała.
A związek? Jak to związek. Jeden Ci napisze że zajefajny a drugi, że do d...
A wybór i tak pozostanie Tobie.

Pozdawiam

A co ma Ci napisać? Co chcesz wiedzieć? Zadaj jakieś konkretne pytanie. Bo na tak sformułowane, to ci agg odpowiedziała.
A związek? Jak to związek. Jeden Ci napisze że zajefajny a drugi, że do d...
A wybór i tak pozostanie Tobie.

Pozdawiam

Dokladnie [ Jeden Ci napisze że zajefajny a drugi, że do d...] to bym chciala wiedzieć. Czytanie ze zrozumieniem co niektórym widze sprawia kłopoty. Proszę nie pisać nie na temat !!!

Byłem w GMB 2 lata. Związek raczej sprzyjający pracodawcy.
Polecam Unite The Union jestem u nich 3 rok, dzięki ich pomocy rozwiązałem wiele problemów w pracy jak i moi znajomi.

O taka odpowiedz mi wlasnie chodzilo. Dzieki ci bardzo! Pozdrawiam.

Ja jestem w USDAW
Jeżeli jest podstawa prawna do sporu z pracodawca, warto być w związku zawodowym.

Aha i do tego jest potrzebna jest cierpliwość, mój kolega spierał się z Wm Morrison przez 6 miesięcy, oskarżył ich o bezpodstawne dyscyplinarne zwolnienie z pracy, sprawa zakończyła się ugodą, przywrócili go do pracy na poprzednie stanowisko pracy, i dostałam rekompensatę w wysokości dwumiesięcznych dochodów z czasów przed zwolnieniem.

Hahah ale fajnie Ci to wyszło.... kolega sie spierał, a Ty dostałaś odszkodowanie :D:D Suuper :) też tak chcę :)

Ja jestem w USDAW
Jeżeli jest podstawa prawna do sporu z pracodawca, warto być w związku zawodowym.

Aha i do tego jest potrzebna jest cierpliwość, mój kolega spierał się z Wm Morrison przez 6 miesięcy, oskarżył ich o bezpodstawne dyscyplinarne zwolnienie z pracy, sprawa zakończyła się ugodą, przywrócili go do pracy na poprzednie stanowisko pracy, i dostałam rekompensatę w wysokości dwumiesięcznych dochodów z czasów przed zwolnieniem.

A co do sprawy, to i tak w pewnym sensie Morrison wygrał - zaoszczędził 4 miesiące wynagrodzeń plus - zakładam - zmniejszenie pensji, skoro rekompensata odnosiła się do zarobków przed zwolnieniem. Chyba, że teraz zarabia więcej, na tym samum stanowisku. To też Morrison zaoszczędził :D Chyba, że musiał pokryć koszty procesu. To pewnie trochę zabolało ...

Pozdrawiam

PS. To proszę traktować jako żart, a nie naśmiewanie się czy wytykanie:D

:-| i do tego jeszcze wyszło że jestem kobietą :-P
błąd miało być "dostał"

A co do tego kto wygrał to jestem pewien na 101% że sam by on nie był w stanie doprowadzić tej sprawy do pozytywnego zakończenia, a wynajęcie adwokata zrujnowało by go £££...

Wiec ... To nie o to chodzi czy Morrison wygrał czy stracił liczy się fakt wygranego sporu, przywrócenia do pracy na tych samych warunkach, wypłacenia skromnej rekompensaty. Kolega Tomasz był bardzo zadowolony .