Na jakich oponach do UK?

Witam. na początku listopada przyjeżdżam do UK. Początkowo chciałem przylecieć samolotem ale jeden z forumowiczów rzucił propozycje wyjazdu własnym autem bo podobno latwiej dostać robote jak ma sie swój transport. Wiem, że mógłbym kupić cos na miejscu ale pytanie po co? Autko mam starsze ale w pełni sprawne, ekonomiczne, ubezpieczone. Tylko opony musze wymienić i tu pojawia sie pytanie na jakie? Podobno w UK prawie wszyscy jeżdżą na letnich. Za nowe zimówki musiałbym zapłacić ok. 600zł. a mój znajomy ma do sprzedania roczne opony letnie za 150zł komplet (taka tanio bo jego auto przytuliło sie do słupa:)) przede wszystkim wiem ze mnie nie kantuje bo razem kupowaliśmy te opony. Więc jak doradzacie zimówki czy letnie wystarczą?

Kupuj letnie bo na zimówkach się nie opłaca ze względu na krótki okres zimowy praktycznie bez śniegu. Sprawdź tylko od kiedy w niemczech trzeba jeżdzić na zimówkach bo jeśli dobrze pamiętam to jest obowiązek a mandaty wysokie

Po pierwsze nie ryzykował bym jazdy na oponach używanych pochodzących z samochodu, który miał wypadek.Pomyślałeś co się stanie jak taka opona Ci pęknie jak będziesz jechał 100 km/h ,albo więcej?Ja bym nie ryzykował nawet jazdy z domu do sklepu, to jednak Twój wybór.
Po drugie optymalna pogoda może być w UK, nie oznacza to jednak, że gdzieś po drodze nie zastaniesz jakichś lekkich przymrozków albo opadów śniegu.

Po trzecie ja bym się skusił na kupno nowych opon, wydasz na nie 600zł, ale możesz więcej zyskać.A pogodę to teraz ciężko przewidzieć, bo coraz to płata figle.Ja jeżdzę na letnich po UK, niezależnie od pory roku,ale nie sugeruj się tym, dużo zależy też od doświadczenia w prowadzeniu samochodu.


PS W zeszłą zimę nawaliło nawet sporo śniegu jak na Wyspiarskie warunki.

Pozdrawiam :wink:

że mógłbym kupić cos na miejscu ale pytanie po co

a wiec skoro padlo pytanie to pozwole sobie udzielic odpowiedzi:

po pierwsze aby uniknac lamania prawa
po drugie zeby nie wygladac jak rumun
po trzecie aby uniknac zbednych kosztow i generalnie ogarnac sprawe taniej
po czwarte zeby nie wygladac jak rumun

pozdr

ope

spokojnie można zimą śmigać na letniakach - tu w anglii nawet nie słyszeli o czymś takim jak zimówki

tu w anglii nawet nie słyszeli o czymś takim jak zimówki

slyszeli, slyszeli :-P ale nie praktykuja :wink:

ale moze po ostatniej zimie zaczna :roll:
zgadzam sie tez z pe :!:
i jeszcze jedno jesli samochod bedziesz uzywal do celow pracowniczych to pracodawca bedzie od Ciebie zadal stosownego brytyjskiego ubezpieczenia i na 99% takiego tez auta :!:

a to jazda samochodem z kierownicą po lewej stronie jest w anglii łamaniem prawa? :grin: przecież to tak jakby anglik nie mógł przyjechać do polski :mrgreen: jeśli chodzi o doswiadczenie za kierownicą to nie narzekam (ponad 20 000km miesiecznie busem w miedzynarodówce) a po trzecie to, że te opony pochodzą z rozbitego auta nie ma nic do rzeczy bo została w nim uszkodzona górna część karoserii.

Dzieki za odpowiedzi. Narazie jeszcze to przemysle :-)

jeśli chodzi o doswiadczenie za kierownicą to nie narzekam (ponad 20 000km miesiecznie busem w miedzynarodówce) a po trzecie to, że te opony pochodzą z rozbitego auta nie ma nic do rzeczy bo została w nim uszkodzona górna część karoserii.

Tyle kilometrów w międzynarodówce ( cokolwiek to znaczy ) i takie pytania na jakich oponach hehehe a skoro z rozbitego auta chcesz opony to może i pasy i poduszki bezpieczeństwa wymontuj bo pewnie też w dobrym stanie :) (chyba że to słup wpadł na auto, to wtedy też bym miał zaufanie do takich opon)

a to jazda samochodem z kierownicą po lewej stronie jest w anglii łamaniem prawa? :grin:

przez jakis tam okres nie jest (nie wiem, nie znam sie, nie jezdzilam polskim autem)
ale jesli chcesz pracowac dla angielskiego pracodawcy to musisz miec stoswne i auto i ubezpieczenie.
co do opon, zrobisz jak uwazasz. tylko nie wiem po co pytasz, skoro i tak wiesz lepiej :roll:

Jeżeli wiesz jaki był wypadek i czy mogły opony ulec ewentualnemu uszkodzeniu to bierz. Nie zawsze skasowany samochód oznacza jakiekolwiek uszkodzenie opon. Rok temu kobieta wjechała mi w tyłek, rama uszkodzona, samochód skasowany i nie było żadnej możliwości, żeby opony uległy uszkodzeniu. Jako iż na tych oponkach zrobiłem tylko 2k mil to jeszcze dobrze je sprzedałem i gość nadal na nich śmiga i nie narzeka.

Ostatnia zima faktycznie była bardzo zaśnieżona, ale były tylko 2 dni kiedy faktycznie by mi się przydały zimowe oponki. W takiej sytuacji dzwoni się do pracy, że się nie da przyjechać i po kłopocie :-D

a to jazda samochodem z kierownicą po lewej stronie jest w anglii łamaniem prawa?

Odp. Tak i Nie

Nie: gdy jeździsz poniżej 6 miesięcy
Tak: gdy jeździsz powyżej 6 miesięcy

A co do kwestii "...po drugie zeby nie wygladac jak rumun..." zgadzam się z tym choć ja bym użył innych słów.

Odp. Tak i Nie

Nie: gdy jeździsz poniżej 6 miesięcy
Tak: gdy jeździsz powyżej 6 miesięcy

nic bardziej blednego, ta granica 6ciu miesiecy to jest jedna wielka bzdura. dotyczy TURYSTOW, czyli jesli pracujesz, mieszkasz, masz adres, placisz rachunki i podatki to sie to do ciebie nie aplikuje. wtedy masz miec zaplacony angielski podatek drogowy, a to na polskie auto jest trudne.

A co do kwestii "...po drugie zeby nie wygladac jak rumun..." zgadzam
się z tym choć ja bym użył innych słów.

mongol?

pozdr

pe

hehe no moze i bede na początku wyglądać jak rumun czy mongol :mrgreen: :mrgreen: ja mam zamiar tym autem pojeździc tylko z 2 - 3 miesiace. potem przywioze je do polski bo obiecałem siorce że go dostanie a ja wtedy kupie sobie już w anglii. po prostu na początku nie chcę sobie robic dodatkowych kosztów zwiazanych z kupnem auta i ubezpieczenia bo przecież nie mam pojecia jak długo mogę byc bez pracy

krótka odpowiedź bez wielkich demagogii

spokojnie dasz radę jeździć przez cały rok na letnich, w zimie najwyżej trzeba bardziej uważać, i to czasami nie na swoją jazdę ale innych (czyt. rodzimych) kierowców, gdyż oni nie są przyzwyczajeni do jazdy po śniegu :-D

mam nadzieję, że odpowiedź wyczerpująca na Twoje pytanie :grin:

otóż to. właśnie na taka odpowiedź czekałem :mrgreen: :mrgreen: