JAKA WYBRAC DZIELNICE KINSTANDING CZY SMETWICK?

MAM PYTANIE W CZERWCU PRZYJEZDZAM DO BIRMIN,I MAM PROOBLEM NIEWIEM W KTUREJ Z DZIELIC MAM MIESZKAC CZY W KINSTANDING CZY SMETWICK.A MOZE DORADZICIE MI INNA DZIELNICE,CHODZI MI TEZ ZEBYM BYLY BLISKO SZKOLY DOBRE,BO PRZYJEDZAM Z CORKAMI,15LAT I 8L.MOZE COS WIECEJ DOWIEM SIE OD WAS O SZKOLACH,CHCIALABYM ZEBY CORKI CHODZILY DO DOBRYCH SZKOL,NAJLEPIEJ GDZIE JEST CHOCIAZ 1 NAUCZYCIELKA POLKA,NO I TROCHE DZIECI,BARDZO DZIEKUJE ZA POMOC,POZDRAWIAM

Zadna z tych dzielnic nie jest rewelacyjna.
Co do wyboru szkoly, wlasciwie przede wszystkim wybierasz podstawowke, na ogol dziecko musi mieszkac w promieniu 1-2 mili od niej, by sie kwalifikowac, starsze moga sobie wedrowac do secondary school. Tu jest porownanie szkol http://search.bbc.co.uk/search?scope=sc ... &x=11&y=13
http://search.bbc.co.uk/search?scope=sc ... m&x=10&y=5
No i po co ta polska nauczycielka ;)? Dzieciaki swietnie sobie radza w kontaktach z angielskimi nauczycielami, szybciej lapia jezyk.

DZIEKUJE KARJO,WSZYSTKO DOBRZE TYLKO STRONA ZE SZKOŁAMI PO ANGIELSKU A UMNIE KIEPSKO,A CO DO NAUCZYCIELKI TO ZAWSZE LEPIEJ JEST SIE DOGADAC,[CHODZ O MNIE :grin: ] a moze polecisz m i jakas dzielnice i szkole?

No i teraz rece opadly :roll: .
Jak mozna polecic cos, miejsce, szkole, zajecia, skoro rodzice narzucajacy emigracje dzieciakom nie beda w stanie im pomoc, poszukac czegokolwiek, porozumiec sie z nauczycielami...
Skoro nie Ty, to moze maz jest anglojezyczny?
A wszystkie strony beda w jezykach urzedowych w UK, to chyba oczywiste...
Moze warto jednak jeszcze na spokojnie przemyslec decyzje o wyjezdzie, bo na razie wspolczuje dziewczynom, szczegolnie tej starszej.
Co do dzielnic, podobnie, nie bardzo potrafie podpowiedziec, bo raczej te dobre sa z anlojezycznym sasiedztwem...

ja proponuje wyjazd do andrychowa zamiast do anglii. tez jest na a, za to latwiej sie jest dogadac.

pozdr

pe

mena 33, ja mieszkam na smethwick i tej dzielinicy osobiscie nie polecam za duzo jest tu pakistanczykow - meczetow, marginesow spolecznych itd pomijajac, ze znam oczewiscie polakow ale sa ok. samochod mi dwa razy z pod domu ukradli. Szkol jest tu pelno i sa zroznicowane. Osobiscie staram sie zmienic dzielnice ale narazie musze przeczkac.
Co do KINSTANDING nie znam wiec niech sie wypowie osoba ktora tam mieszka.

Kinstanding osobiście nie znam. Ale często bywam na KinGstanding. Na pewno spokojniejsza niż Smethwick. Na Kingstanding większość domów jest (była) własnością miasta i różny element się tam sprowadził. Ogólnie jest biało ale czy bezpiecznie tego autorytatywnie nie stwierdzę. Osobiście polecam północną część Erdington czyli Pype Hayes mieszkam tam trzy lata i nie narzekam.Trochę współczuję twojej starszej córce w zależności czy urodziła się przed czy po 1 września trafi 10 lub 11 klasy. 11 rok jest ostatnim w systemie obowiązkowego nauczania.Czy poradzi sobie z językiem na tyle aby mogła się uczyć dalej?

Jak dla Mnie Selly Oak jest rewalacyjny!!
Mieszka tu kilka latek, predzej mieszkałam w okolicy i musze przyznac, ze jest milutko.
Co prawda nie tak tanio jak na Soho, czy Smetwick, ale jest BOSKOOOO. Są tez koło siebie 2 szkoły, do których mogły by chodzić córcie, ba jest ich więcej, ale katolicja dla 8 latki i żeńska dla starszej są tuz koło siebie. Ta pierwsza, katolica, jest na 2 miejscu na liście, którą podesłała Ci Karjo ( http://search.bbc.co.uk/search?scope=sc ... &x=11&y=13 ) moje dziewczynki do neich chodzą i POLECAMMMMMMMMMMM ją jak tylko mogę. Predzej zaczynały w "państwowej " szkole i porównując obie, to niebo i ziemia!! Zajecia pozalekcyne, miedzynarodowe akademie, wyjazdy, i to co najważniejsze OTWARTOŚĆ nauczycieli i zaangażowanie DYREKTORA. Z czymś takim w Polsce niestety się nie spotkasz.

Aha, nie wiem, czy jesteś w temacie, ale tu rok szkolny kończy sie pod koniec lipca, wiec jak przyjedziecie w czerwcu, to jest szansa zapisać dziewczynki do szkoły, ja tak zapisałam 2 lata temu córki mojego brata, mówie Ci dyrektor jest boski!!

Jesli potrzebujesz więcej informacji na temat okolicy, domów, szkół i zycia tutaj, daj znać na priva, chętnie podzielę sie moją wiedzą...

Wy chyba nie wiecie co to niebezpieczenstwo. 1Day to film nakrecony w Birmingham, podobno na podstwaie prawdziwej historii. Smietnik to moim zdaniem jakas wioska na drodze z WestBrom do Centrum. 3 sklepy na krzyz, 20 niedobrych fastfoodow i tyle. Nie wiem poza tym jak mozna mowic o niebezpieczenstwie w Anglii, szczerze mowiac. Owszem - tam gdzie pieniadze pewnie jest groznie, ale na takich pipiduwach to zwykli chuligani a nie bandyci. Wystarczy przesledzic sama historie pilki kopanej, zeby wiedziec, ze im dalej na poludnie tym wiecej niewiast. ;)
A tak powaznie to Pe ma racje: najlepsze nauczycielki mowiace po polsku sa w Andrychowie.

Polecam wszystkim Solihull. Jest czysto,bialo i bezpiecznie. I wyglada to jak Anglia a nie jak Pakistan