witajcie! Jeśli coś potrzeba to śmiało pisać :D

Witajcie.

Zaglądam tutaj już od jakiegoś czasu i myślę, że w końcu na mnie kolej przyszła by nieco aktywniej włączyć się w lokalną społeczność :P

Czym się zajmuję??

Generalnie media, a że media to olbrzymi temat to trzeba nieco bardziej sprecyzować:

- studio nagrań - realizator dźwięku i producent muzyczny
- music label - producent, PR, promocja, marketing
- produkcja filmowa - reżyser, operator kamery

To tak w wielkim skrócie, bo cała materia nad którą pracuję jest spora i ciężka do ogarnięcia kilkoma słowami.

Mam ogromne szczęście, że moje zainteresowania pokrywają się z wykonywaną pracą, choć należałoby jeszcze dodać podróże by obraz był pełniejszy.

Jako, że przeszliśmy jakiś czas temu jako firma całą machinę rozkręcania biznesu, mogę pomóc, czy podsunąć jakieś wskazówki na temat pozyskiwania środków, czy ogólnie startu swojego własnego biznesu, a w szczególności przemysłu nazywanego "creative industries". Co dotyczy i urzędowych obowiązków i często cennych wskazówek pt: "Gdzie mi pomogą zrealizować moje plany!"

Jeśli macie jakieś sprawy, czy chęć porozmawiania na temat dotyczący moich zainteresowań czy pracy, to oczywiście zapraszam na wymianę poglądów;P Jeśli chodzą wam po głowie inne tematy a chcecie pogadać, to też zapraszam :P

No i w końcu.... jeśli robisz coś, co wpisuje się w "media production" i szukasz jakichś kooperacji lub opcji dla siebie, to nic nie stoi na przeszkodzie by porozmawiać na taki temat.


Zatem do przeczytania :D

fiftysevenstudio

http://www.studio57.pl.tl/
http://www.fiftysevenstudio.com/
Wolverhampton?

polecam zajrzeć na myspace, bo stronki które podałeś to albo relikt historii ;) albo miejsce na nowy serwis, który cały czas powstaje

Wlsnie jako relikt to przytoczylem, i miejsce na serwis, jak napisales. MySpace, jak to MySpace - to wlasciwie CMS, blog. Wszystkie wygladaja podobnie i sa malo czytelne, a chcieli ruwalizowac z Facebookiem. :) Pozdrawiam

Nie próbuję tutaj stawiać MySpace przed Facebookiem :) Jakkolwiek szczególnie dla muzyków ten format jest nadal atrakcyjny i wciąż cieszy się popularnością. A to, że facebook położył na łopatki całą konkurencję nie jest żadną tajemnicą.

Czesc:)
Od dluzszego czasu grywam sobie na gitarce(ukonczona szkola muzyczna na gitarze klasycznej,kilka zespolow metalowo-rockowych w polsce itd).Jakis czas temu postanowilem zorganizowac sobie takie male studio domowe poprostu dla zabawy,zeby zabic nude itd.Czy mial bys jakies wskazowki odnosnie equalizacji,miksow itp.Jest to dla mnie troszeczke "kosmos".Tak naprawde gram juz od okolo 15 lat i powiem szczerze,ze nigdy nie przypuszczal bym co sie wiaze i jak wyglada praca realizatora dzwieku.Naprawde wielki szacunek dla ludzi zajmujacych sie tym na codzien.
Ogolnie prosil bym(oczywiscie jezeli to nie tajemnica)o jakies porady,jak zmiksowac np 2 gitary,bass,perkusja(superior drummer)moze jakis klawisz,tak zeby poprostu brzmialo to w miare ok.Jestem swiadomy,ze w warunkach domowych nie jestem stworzyc pieknie brzmiacego dema,ale naprawde nie mam pojecia jak to wszystko poukladac,zeby brzmialo dosc przejzyscie.Prosze o jakies wskazowki dla poczatkujacych:)

Pozdrawiam.
Julek

Witaj Julekk

Sprawa na pierwszy rzut oka jest bardzo prosta, tak samo jak rozwiązanie problemu o którym piszesz. Okazuje się jednak, że "najtrudniejsze" są często najbardziej oczywiste i w gruncie rzeczy najprostsze rozwiązania.

Zatem tak:

Jak w życiu - to co wyciągasz jest ZAWSZE zależne od tego co wkładasz, więc zanim powiem nieco o miksie i o EQ potrzeba skupić się na samym nagraniu.

Moim skromnym zdaniem, warto poświęcić nawet sporo czasu, by sygnał który mamy nagrać, był takim jakiego chcielibyśmy słuchać potem w miksie. Zaczynając od oczywistych spraw jak precyzyjne nastrojenie instrumentów, do wspólnej dla wszystkich tonacji wzorcowej (najczęściej A 440hz, ale są wyjątki kiedy gra z nami instrument, którego nie da się przestroić z racji jego konstrukcji, a "fabrycznie" stroi nieco wyżej, lub niżej), przechodząc przez dobór brzmienia (jeśli chodzi o gitary elektryczne np) mikrofonowanie (jeśli mamy możliwość) do ustawienia gain'u na kanale nagrywanym.

W domowym studiu najczęściej stosowane jest nagrywanie po lini, czyli instrumenty są wpięte bądź w mikser, lub bezpośrednio w kartę muzyczną. Nie jest to oczywiście najlepsze rozwiązanie, jakkolwiek dla wielu typów instrumentów jak gitary akustyczne , basy, oczywiście instrumenty klawiszowe, ew elektroniczna perkusja, jest to w zupełności wystarczające. Powiem więcej.... w warunkach domowych jest to zdecydowanie najlepsze rozwiązanie, bo najczęściej nie posiadamy ani odpowiednich (markowych) mikrofonów ani środowiska przygotowanego akustycznie (kabina dźwiękoszczelna, zaadaptowany akustycznie pokój/studio). Z gitarami elektrycznymi jest dużo gorzej, bo dźwięk idący po lini ze wzmacniacza jest bardzo drażniący i ani trochę nie przypomina znanych z ulubionych płyt tłustych gitar. Rozwiązaniem tutaj może być nagrywanie przy użyciu procesora typu POD Line6 lub innych podobnych, które zapewnią bardzo dobrej jakości brzmienie idące właśnie po linii.


Następną kluczową sprawą jest ustawienie poziomu nagrania. Chodzi o gałkę GAIN w mikserze sprzętowym, bądź w mikserze software'owym. Poziom powinien być ustawiony tak, by wskaźnik meterbridge (wysterowania kanału) jak najbardziej zbliżał się do miejsca 0db jednakże nigdy go nie przekroczył. Najlepiej osiągnąć to grając najbardziej dynamiczny fragment utworu ustawiając jednocześnie gaina do tego właśnie fragmentu nie ruszając już później gałką przy mniej dynamicznych miejscach. Takie ustawienie powoduje duży odstęp sygnału od szumów i dużą dynamikę nagrania.

Nie polecam kręcić EQ podczas nagrania, by ustawić sobie wymagane brzmienie z bardzo prostego powodu. To co można ustawić przy nagraniu, można tak samo ustawić później przy miksie jeśli trzeba, natomiast nie można wrócić do ustawień sprzed kręcenia, jeśli mamy już nagrany sygnał z ustawioną korekcją.

Następnym częstym błędem jest samo ustawianie korekcji jeśli faktycznie sygnał tego wymaga przy miksie.
Zdecydowana większość młodych realizatorów dźwięku w sytuacji gdy np słyszy, że jest za dużo wysokich tonów nieświadomie sięga do gałki LOW i stara się zbalansować brzmienie poprzez dodanie basu. Nic gorszego nie może się stać. Jeśli mam za dużo góry, to ją delikatnie ściągam po prostu, i to wszystko, a nie podbijam dół. W takiej sytuacji najczęściej dochodzi do przesterowywania sygnału.

Paradoksem jest to, że tym lepszy realizator, czym mniej tak naprawdę kręci gałami. W końcu nie chodzi podczas nagrań by cały czas ratować to co się zepsuło wcześniej, tylko by robić dobrą robotę.

Jeśli instrument i muzyk dobrze brzmi, to nie psujmy tego i nagrajmy to tak jak słyszą nasze uszy na żywo, a wtedy i z miksem nie będzie problemu.

Ostatnia uwaga "na szybko" to nie nagrywajmy sygnałów z efektami przestrzennymi jesli to nie jest konieczne. Zawsze wszystko można dodać później, natomiast nie da się zmiejszyć raz nagranego reverbu. A to co bardzo dobrze brzmi samo, nie koniecznie musi dobrze brzmieć w miksie.


To tyle na tyle :P

Jak są jakieś pytania albo wątpliwości po tych małych warsztatach, to zapraszam.... jeśli nie będziecie pytać o moje najpilniej strzeżone sekrety ;) LOL to z miłą chęcią napiszę coś więcej, jeśli będzie potrzeba.


Osobną sprawą jest samo robienie miksu i potem pre masteringu. Wszystkie aspekty kompresorów i procesorów sygnałowych to bardzo rozległe tematy i nie ma co się rozwodzić nad nimi bez konkretnego pytania i celu.
Celowo podaję tutaj hasło PRE MASTERING, bo nie sądzę by ktoś tutaj obecny mógł zrobić prawdziwy-dobry mastering u siebie w domu. TO JEST NIEMOŻLIWE. Studia masteringowe buduje się od podstaw i służą tylko do robienia masteringu, nigdy w nich nie dokonuje się żadnych nagrań.




Pozdrówki

Grzegorz

cześć potrzebuje pomocy niedługo jadę do Birmingham będę mieszkała tam na stale w Polsce otrzymywałam rentę chorobowa na stałe jak to jest w Anglia :-) czy tez dostane jeżeli tak to co muszę zrobić no i ile mnie więcej jej dają jestem ciekawa pisz na GG 22064997 DZIĘKUJE Z GÓRY :-) :-) :-) :-) :-)

dzina, hmmmmm no i co ja mam Ci napisać?? to trochę tak jakby przyjść do McDonalds i poprosić o wymianę koła w aucie. Nawet przez przypadek nie wiem jak się sprawy mają z przeniesieniem renty do Anglii. Zawsze jednak możesz spytać w JobCentre. Powodzenia.

Pani Gieniu: to nie ten temat, to nie ta pomoc, to nie ci odbiorcy. Ale na GG popiszę, a co.

dzina, jak moj przedmowca uwazam ze najwazniejsze jest

precyzyjne nastrojenie instrumentów

, kiedy to jest juz gotowe to i tak

to bardzo rozległe tematy i nie ma co się rozwodzić nad nimi bez konkretnego pytania i celu

.

Nie polecam kręcić EQ

bo niezaleznie od wszystkiego

to co wyciągasz jest ZAWSZE zależne od tego co wkładasz

.zreszta niezaleznie nawet od tego

w warunkach domowych jest to zdecydowanie najlepsze rozwiązanie

i trzeba starac sie

ratować to co się zepsuło wcześniej

zreszta jak w ogole mozesz

pytać o moje najpilniej strzeżone sekrety

To tyle na tyle

i mam nadzieje ze troche rozjasnilem ci sytuacje

pozdrawiam i

uuuuuuu uuuu uuu uuuuu uuu uuuuuu don't worry , be happy

pe

KA i PE, hehehe

studio57,
widzisz, chwila nieuwagi i zostajesz wyrwany z kontekstu....

nie w kij pierdzial na tym forum.

pozdr

pe

super dzieki za odpowiedz:)
Mysle,ze problemem moze byc rowniez to ,ze nagrywam tylko i wylacznie swoja muzyke.Tworze,nagrywam gitary,bass,spedzam potem dziesiatki godzin na robieniu perkusji(tak jak pisalem superior drummer).Potem zajmuje sie wlasnie wszystkim zeby to poukladac i popracowac troche nad brzmieniem, co po dluzszym czasie powoduje u mnie odruch wymiotny;)(oczywiscie zarcik).W praktyce wyglada to tak, ze za kazdym razem,gdy otwieram projekt i odsluchuje cos bym zmienil.Nie podoba mi sie cos tam i to zmieniam.Nastepnym razem zowu cos tam i zmieniam.Wydaje mi sie ,ze chyba latwiej pobawic sie utworami innych wykonawcow,ale wlasnie,zaczalem zabawe w home recording nie po to zeby zostac realizotorem dzwieku tylko po to,zeby nagrywac swoja muzyke.Zrobilem sobie miesieczna przerwe w nagrywaniu czegokolwiek zeby troszeczke odpoczac.Mam nadzieje ze po tej przerwie zaczne znowu zabawe,ale juz ze swierzym uchem:)no i oczywiascie z nowymy wiadomosciami z Twoich warsztatow:)

Co do sprawy technicznej,gitary elektryczne nagrywam z lini.Uzywam zoom G7.1ut.Brzmienie oczywiscie zostawia wiele do zyczenia.Nie ma absolutnie miesa.Przypomina bardziej kosiarke.

Pozdrawiam
Julek

Julekk

No dystans do siebie samego jest bardzo ważna, poza tym "nie można być jednocześnie twórcą i tworzywem" ;) No i w końcu..... trzeba wiedzieć kiedy powiedzieć dość. Każdy miks w pewnym momencie ma koniec, choć można by poprawiać pewnie w nieskończoność.

Będzie dobrze :D

pozdrawiam