Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

FemalePostNapisane by agg » 25 Feb 2010, 19:29 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

ZROBIE BADANIA NAPEWNO TYLKO MOJ GP TWIERDZI ZE NIE SA POTRZEBNE.WIEC ZROBIE JE PRYWATNIE POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE .MILO TAK SOBIE Z WAMI POGADAC I SIE PORADZIC.

to jest wlasnie syndrom "matki polki" :-D myslenie w stylu: zrobie te badania, bo na pewno jest cos nie tak :roll: tak jak dziewczyny pisaly, temperatura jaka ma Twoja corka jest zupelnie normalna.
sharemka, moje zdanie na temat "dopajania" jest takie, ze woda malemu na pewno nie zaszkodzi ani nie zaburzy laktacji, a jesli sie o to martwisz to sobie odciagaj porcyjke awaryjnie :wink: pozatym zasatnowmy sie nad pojeciem "dopajanie". kiedys sie tego uzywalo, bo dzieci faktycznie byly dopajane i to o zgrozo woda z glukoza. my nie chcemy, zeby dziecko sie opilo, tylko popilo sobie wody, z pewnoscia sie tym nie nasyci. no i pomoze to malemu z wyproznianiem. "dietom" matek karmiacych jestem przeciwna. mam swoje zdanie, wiedze i sie tego trzymam. zeby sie nikomu nie narazac, przemilcze temat :wink:
User avatar
agg
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2154
Joined: 13 Feb 2007, 18:32
Location: Gdansk/Birmingham
Reputation point: 146
SzanowanySzanowany
Top
0

agg,masz troche racji z tym syndromem.Takie sa mamy :-)
Moze jestesmy zbyt przewrazliwione,ale kazda mama chce jak najlepiej dla swojego dziecka i woli zrobic takie badania,nizby pozniej w razie W miala sobie w "brode pluc".Male dziecko nie powie czy cos go boli czy cos mu dolega,a my jako rodzice obserwujemy i jezeli mamy jakies powody do niepokoju,to robimy wszystko co mozemy.
User avatar
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posts: 877
Joined: 28 Jun 2007, 22:48
Reputation point: 22
Pokojowy
Top
0

Hej! Dawno mnie tu nie bylo czas leci ,moj maly juz w przyszlym tygodniu konczy 9 miesiecy :) ale nie o tym chcialam wlasciwie pisac. Mam pytanko czy ktoras z Was zaszczepila lub ma zamiar zaszczepic dziecko przeciwko swinskiej grypie? Pytam bo ostatnio dostalam list od GP z zaproszeniem na szczepionke dla Aleksika. Tak wogole moj maz przechodzil swinska grype (prawdopodobnie bo tu nigdy do konca nie wiesz) okolo 3 miesiace temu na szczescie my sie uchronilismy.
User avatar
Anek
Wtajemniczony
 
 
Posts: 1682
Joined: 15 Aug 2006, 19:58
Location: Sutton Coldfield
Reputation point: 27
Pokojowy
Top
0

Anek, dziewczyny pisaly juz o tych szczepionkach, ze dzieci maja straszne powiklania po nich i strasznie pozniej obnizona odpornosc, poza tym angielskie szczepionki byly zakupione jako pierwsze i nie byly testowane,mnie polozna namawiala do zaszczepienia siebie ale podziekowalam..
User avatar
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2785
Joined: 21 Nov 2007, 23:55
Location: Solihull
Reputation point: 100
SzanowanySzanowany
Top
0

agg wrote: pozatym zasatnowmy sie nad pojeciem "dopajanie". kiedys sie tego uzywalo, bo dzieci faktycznie byly dopajane i to o zgrozo woda z glukoza. my nie chcemy, zeby dziecko sie opilo, tylko popilo sobie wody, z pewnoscia sie tym nie nasyci. no i pomoze to malemu z wyproznianiem. "dietom" matek karmiacych jestem przeciwna. mam swoje zdanie, wiedze i sie tego trzymam. zeby sie nikomu nie narazac, przemilcze temat :wink:


Chyba nadal wiele mam podaje wode z glukoza ;) .Powiem szczerze,ze sama sie nad tym zastanawialam :-P .Wszystko przez to,ze wiele mam,ktore znam wlasnie taka mieszanke podaja swoim malenstwom,a ja podajac tylko wode, wychodzialam na wyrodna matke :-P .Na szczesie na samym koncu stwierdzialam,ze ja bym wody z cukrem pic nie chciala(nawet herbaty nie slodze!)wiec niby dlaczego mialabym to podawac swojemu synkowi ;)

agg,az mnie ciekawosc zjada, co tez za zdanie masz na temat karmienia i diet :-D .Ja sie na tym forum chyba nie jeden raz narazilam, no ale w koncu od tego jest forum, aby wyrazac swoje poglady ;) . No nic, nie nalegam, moze mi jakos ciekawosc przejdzie ;)
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

Kitty, i bardzo dobrze , a po co dziecku dawac cukier, ani to dobre a ni zdrowe, nie bez powodu wszystki soczki i=czy ciasteczka dla maluchow sa nieslodkie.:)))
Niewiem dla mnie dopajanie takim swinstwem mija sie z celem:) chyba logiczne ze jak dorosly spragniony to tez szybciej zaspokoi pragnienie woda a nie napojem po ktorym jeszce bardziej chce sie pic:PP
User avatar
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2785
Joined: 21 Nov 2007, 23:55
Location: Solihull
Reputation point: 100
SzanowanySzanowany
Top
0

Jak bylam z synkiem w szpitalu mial okolo roku z kawalkiem to dali mu do picia wode z cukrem (moj kubus nie lubial z cukrem)i nie chcial pic, a musial bo chcileli pobrac mu mocz. To byl koszmar.
User avatar
marzencia2333
Stały Bywalec
 
 
Posts: 463
Joined: 11 Oct 2007, 17:55
Location: Tipton
Reputation point: 8
Neutralny
Top
0

bogini8 wrote: nie bez powodu wszystki soczki i=czy ciasteczka dla maluchow sa nieslodkie.:)))


wlasnie z tym trzeba uwazac!!Ostatnio sama sie nacielam, myslac,ze wszystko co dla dziecka jest bez dodatku cukru czy tez roznego innego dziadostwa.Kupilam wiec dla mojego synka rusks(firmy heinz),tak zeby mial cos do chrupania w jogurciku czy tez w utartym jabluszku.Po czym po powrocie do domu przeczytalam etykiete i az sie za glowe chwycilam!!Z tego co pamietam to w jednym ciasteczku bylo 1,5lyz cukru :!: Normalnie zawsze sprawdzam etykiety jak cos malemu kupuje,ale tym razem sie spieszylam i masz ci los :roll:
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

Ja mojemu synkowi podawalam od czasu do czasu herbatke koperkowa dla niemowlakow,jakos nie podawalam wody z glukoza czy z cukrem.
Co do ciasteczek dla dzieci to jezeli jest dla okreslonego wieku dziecka,to podawalam i sie nie zamartwialam.Pamietam raz kupilam ciasteczka z Heinza,to takie byly twarde,ze ja tego nie moglam ugryzc,co dopiero taki maluszek...
I jak pisalam w innym temacie na temat danonkow,to czytalam ze nie powinno sie podawac ponizej 3 r.z dziecku,ja podawalam jak maly mial 7 miesiecy (wiadomo z umiarem,ale podawalam).Teraz jest chlop jak dab,wszyscy mysla ze ma z 4 latka,bo jest taki duzy.Kiedys kasjer w sklepie mnie sie spytal,czemu on nie jest w szkole,a ja mu powiedzialam ze ma 2 latka,to on oczy zrobil,bo myslal ze ma wiecej hihi.Tylko moj asiorek nie chce mi za bardzo gadac,tzn.powoli zaczyna mowic wiecej slowek,ale duzo rzeczy mowi jeszcze po swojemu.Napisze Wam co mowi,normalnie mozna sie turlac ze smiechu: muma to mucha,mima to mysz,mimo to misiu aa i mowi epał na dzojstik hihi (nie wiem skad mu sie to wzielo) Chyba kazdy z nas mial jakos nazywane przez siebie rozne rzeczy.Przynajmniej bede miala mu kiedys co wspominac hihi :-D
No i jak chcemy zeby cos powtorzyl,to kreci glowka ze nie,ale skubaniec wszystko wie co do czego jest itd.no i jak mowimy mu cos,zeby np.zdjal buciki,czy zalozyl cos to wykonuje to bez problemu.Nie wiem sama,czasami sie zastanawiam czy cos nie tak jest.Jest pare osob,ktore lubia mi przypominac,ze moje dziecko jeszcze nie mowi za super,ale jak mi tu mowia np.w szkole ostatnio,to ze zdarzy sie jeszcze nagadac i ze nie mam co sie martiwc,bo chlopcy pozniej zaczynaja i najwazniejsze,ze rozumie co sie do niego mowi,wiec sama nie wiem co myslec.
User avatar
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posts: 877
Joined: 28 Jun 2007, 22:48
Reputation point: 22
Pokojowy
Top
0

FemalePostNapisane by agg » 27 Feb 2010, 11:21 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

kindzulina nie przejmuj sie! zacznie mowic jak nadejdzie Jego czas :-D jeszcze bedziesz uszy zatykac :razz:
ja czasami marze, zeby Minia zamilkla na chwile :-D szczegolnie w sobotni poranek kiedy zbiera Jej sie na bieganie po domu i "krzyczenie" :roll:
User avatar
agg
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2154
Joined: 13 Feb 2007, 18:32
Location: Gdansk/Birmingham
Reputation point: 146
SzanowanySzanowany
Top
0

kindzulinaa, chyba po prostu czekac przyjdzie i na niego pora :) mosisz duuuzo do nego mowic, i czytac mu duzo ksiazeczek, i rozmawiac rozmawiac rozmawiac.probuj mu powtarzac ciagle jakies 3 wersowe wierszyki kiedys podlapie:)
moj chrzesniak mial niecale 2 lata jak niezle gadal, teraz ma prawie 3 i nie przegadasz go, nie ma szans:DDD
User avatar
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2785
Joined: 21 Nov 2007, 23:55
Location: Solihull
Reputation point: 100
SzanowanySzanowany
Top
0

FemalePostNapisane by kk » 27 Feb 2010, 11:50 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

kindzulinaa-moja mala ma 2 latka i za wiele tez nie mówi ,więcej po swojemu,-ale podsłuchałam :-) ja ze jak się czymś zajmie albo gdy jest sama w pokoju gada do lalek i calkim niezle jej to idzie.Ale gdy ja prosze zeby cos powiedziala albo powtórzyła ,to kręci głowa i mówi nie....
przyjdzie czas to bedzie gadać

kk
Raczkujący
 
 
Posts: 63
Joined: 24 Feb 2010, 22:50
Reputation point: 3
Neutralny
Top
0

czesc "nowe mamusie" i nie tylko nowe ;-)
dawno tu nie zagladalam i teraz czytam ze przybylo kilka mam do watku
super :mrgreen:

kindziulina - czytam ze martwisz sie o mowe synka... twoj niunio ma dwa latka?
te jego wyrazy muma itp swiadzca o tym ze umie mowic i ze bedzie mowil
zanim sie obejrzysz bedziesz chciala zeby wrocily czasy jak nie mowil hihi

ja czekalam prawie 3 lata zeby moje dziecko sie odezwalo i sie doczekalam.

chlopaka masz zdrowego ,duzego wiec daj mu czas ;)



p/s napisze ci co przerabialam jak uczylam swojego niunia gadac;
kartki z obrazkami, pokazywanei i nazywanie ich- proste wyrazy auto, lala, mis itp

kartki lub obrazki z ksiazek..

bralam np do jednej reki kubek z mlekiem a do drugiej z sokiem i sie pytalam czy woli sok czy mleko i trzy tyg bylo tylko pokazywanie palcem i mowienie yyyyy
a potem juz uslyszalam socek

i tak z kazdym dniem...tygodniem coraz wiecej zalapywal zeby gadac

gadaj do synka ile wlezie , nawet jak cos robisz w domu to mow mama teraz wlacza pranie..mama teraz robi kanapke itp

potem jak zacznie gadac to bedziesz sie dziwila skad zna tyyle wyrazow ;)
powodzenia
User avatar
olivka
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 25 Jul 2007, 09:08
Location: z Ksiezyca...
Reputation point: 6
Neutralny
Top
0

hej kindziulinaa moja córa ma 2,5 i też jest za duża jak na swoj wiek no i o zgrozo też papla po swojemu a normalnej mowy jakoś nie słychać z jej ust. Wszyscy myslą że ona jest dużo dużo starsza i jeszcze nie mowi , health visiotor kazały spisać każde słowo jakie zna które ma jakiś sens bez takich typu gugu tutu ciuciu tylko normalne tutaj, chodź, buciki itd no i co się okazało ona zna 180 słow a powtorzyć potrafi czasem też takie słowa że aż się dziwimy tylko nie uzywa ich, nie składa w zdanie i łatwiej i szybciej jest jej gadać do nas swoją chińszczyzną bo my i tak ją znamy doskonale i wiemy co ona w danej chwili chce. Najlepsze jest to że z tego 94 to są angielskie słowka. HV uspokoiły nas i powiedziały że to normalne,córka rozwija sie prawidłowo i ma jeszcze czas kiedy zacznie mówić do nas zrozumiałym językiem. Od koleżanki córka mając 26 miesiący pytała się mnie całymi zdaniami o rózne rzeczy pamiętam to dokładnie jak sobie pomyślałam "o Boże za niedługo Roksi będzie zadawać tyle pytan i w ogóle oby nie za szybko" no i mam :grin:
User avatar
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2757
Joined: 6 Jul 2008, 13:53
Location: West Bromwich
Reputation point: 170
SzanowanySzanowany
Top
0

Olivka,wlasnie dawno Cie tu nie bylo,co tam slychac ??
Dzieki dziewczyny za odpowiedzi :-) Moj synus ma 2,5 roku :-) Wlasnie tez uzywam takich "kapieli slownych" jak cos robie,czy gdzies idziemy,a moj synek slucha,wiec mysle ze sie mu to koduje w tej malej glowce,ale wiecie jak "zyczliwe" osoby sie pytaja dlaczego taki duzy chlopczyk jeszcze nie mowi,to czlowiek sie zaczyna zastanawiac,czy cos jest nie tak.

[ Dodano: Sob Lut 27, 2010 21:49 ]
Malaroksi tez mi sie wydaje,ze dzieci uzywaja tej swojej chinszczyzny(jak to napisalas hihi) bo wiedza,ze my jako rodzice wiemy o co im chodzi i dlatego wygodniej im tak mowic.
Ostatnio bylam zapisac synka do przedszkola.Zapisalam do dwoch szkol,do katolickiej i do zwyklej.Do katolickiej musze jeszcze doniesc akt urodzenia.Przedszkole ma sie rozpoczac od wrzesnia i najpierw na 2-3 godzinki i wtedy pani widzi,czy dziecku sie podoba,czy nie placze itp.i stopniowo coraz dluzej dziecko zostaje.Musze czekac na odpowiedz,gdzie moj synek sie dostal,bo jeszcze trawaja zapisy.Mysle,ze nie bedzie problemu z chodzeniem do przedszkola,bo jak wchodzilismy do szkol,a Kacper widzial dzieci to juz chcial leciec do nich :-)
User avatar
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posts: 877
Joined: 28 Jun 2007, 22:48
Reputation point: 22
Pokojowy
Top
0

PreviousNext

  • Similar topics
    Replies
    Last post
Return to ŚWIAT KOBIET

cron