"Jesteśmy tymi, którzy zostali"
Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym
druga strona emigracji ....
druga strona a moze zle to ujolem ....
jest to o tych ktorzy zostali w polsce a ich bliscy wyjechali za granice ...
to troche jak o nas... i kazdy znajdzie tutaj troszke swojej historii...........
tutaj link
link
-
![User avatar](./download/file.php?avatar=90.jpg)
-
Lee
- Stały Bywalec
-
-
- Posts: 510
- Age: 43
- Joined: 2 May 2006, 21:44
- Location: Birmingham
- Reputation point: 3
...masz racje....,ludzie mysla ze jestesmy nieczuli wyjezdzajac i zostawiajac rodziny, ale gdyby nas w jakis sposob nie ''przycisnelo'' nikt nie zdecydowalby sie wyjezdzac opuszczajac rodzine,w nieznane..... Oni tez to musza zrozumiec ze nie latwo nam zyc w rozlace...
ps. przesluchalam i obejrzalam - super!:)
![Cool :cool:](./images/smilies/icon_cool.gif)
-
![User avatar](./download/file.php?avatar=1122.jpg)
-
gabi
- Raczkujący
-
-
- Posts: 55
- Age: 42
- Joined: 27 Nov 2006, 14:41
- Reputation point: 0
fajna muzyczka
![:)](./images/smilies/001.gif)
klip troche przypomina 'Smack my bitch up' Prodigy
wydaje mi sie ze ja czasem bardziej przezywam rozstanie z rodzcami i siostra niz oni sami..
Czas najlepszym lekarstwem..
Kazdy z nas ma swoje zycie i chyba nie mysli 24/7 o rozstaniu itd co? Wiele rzeczy nam zajmuje glowe i koniec koncow nie jest ak bardzo zle.
Anglia nie lezy na koncu swiata
Naprawde muzyczka fajnusia <hulaja>
What would Elvis do?
-
![User avatar](./download/file.php?avatar=233.jpg)
-
Lukaas85
- Wtajemniczony
-
-
- Posts: 1619
- Age: 39
- Joined: 20 Jun 2006, 22:26
- Location: GłowaWłasnaOsobista
- Reputation point: 1
sratytaty, będąc całkiem pozbawiony strony emocjonalnej nie ruszają mnie takie głodne kawałki, taka jest prawda, że jak kto sobie pościele tak się wyśpi, a jak się chłopa samego puściło, nie ufając mu jednocześnie, to nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem teraz, będzie co ma być. Nie ruszają mnie takie głodne kawałki.
-
![](./styles/metro/theme/images/no_avatar.png)
-
Elvis
-
-
Pisza "druga strona emigracji".... a jak mialo byc ? idealnie ? cale zycie w jednym miescie z rodzina ???
Przepraszam ,ale my Polacy przyzwyczajeni jestesmy do naszej "Polskiej biedy" ktora trzymala nas przez lata w jednym miejscu, nie pozwalala na ruszenie sie nigdzie na dluzszy czas...Teraz mozemy mieszkac w miejscach zgodnych z NASZYM wyborem a nie w miejscach ograniczonych sytuacja polityczna...KORZYSTAJMY
A jesli komus jest zle na samotnej emigracji, to przepraszam ale jaki jest problem w dowiezieniu reszty rodziny-tej najblizszej.
I tego wszystkim zycze.
A tak na marginesie to zasiedzialem sie od kilku dni w PL i nijak nie chce mi sie wracac do UK....a w styczniu trzeba, odsunmy problemy i cieszmy sie swietami. Pozdrawiam
Life is what happens while you're busy making other plans
-
![](./styles/metro/theme/images/no_avatar.png)
-
beskidenluchs
- Raczkujący
-
-
- Posts: 94
- Age: 50
- Joined: 26 Sep 2006, 21:43
- Location: Oxford chyba
- Reputation point: 0
a mi sie wcale wracac nie chce,jak pomysle ze mam jechac do domu to az mi sie odechciewa.wystarczy ze zadzwonie od czasu do czasu
-
![User avatar](./download/file.php?avatar=1084.jpg)
-
jasin01
- Początkujący
-
-
- Posts: 18
- Age: 38
- Joined: 21 Nov 2006, 11:31
- Location: Erdington
- Reputation point: 0
Return to HYDE PARK