implanty antykoncepcyjne

ja ide na "operacje implant" 19 listopada. biore tabletki juz 6 lat i jestem zmeczona. teraz biore jednoskladnikowe tabletki (bo po 2skl mam migreny) cerazette. okresu nie mialam juz od 7 miesiecy i mam nadzieje, ze na implancie wszystko bedzie wygladalo podobnie. jesli mi utna reke to dam znac ;]

ja ide na "operacje implant" 19 listopada. biore tabletki juz 6 lat i jestem zmeczona. teraz biore jednoskladnikowe tabletki (bo po 2skl mam migreny) cerazette. okresu nie mialam juz od 7 miesiecy i mam nadzieje, ze na implancie wszystko bedzie wygladalo podobnie. jesli mi utna reke to dam znac ;]

Ja czekam na informacje bo tez sie nad tym zastanawiam. Tylko musze najpierw przekonac mojego faceta, bo on tak nie zabardzo jest za antykoncepcja trwajaca dluzej niz 3 lata. Ja nie zamierzam miec juz dzieci, a on tak :(

[ Dodano: Sro Lis 11, 2009 09:24 ]

Wiesz co, z wlasnego doswiadczenia wiem, ze akurat microgynon to chyba najgorsze tabletki. Zaczelam je brac jako pierwsze i podobnie jak Ty w pol roku przytylam 7 kilo, ktore potem bardzo ciezko bylo mi zrzucic. Odstawilam je, i bralam cilest - niebo a ziemia.

a ja biore te tabletki od ponad roku i sie zastanawialam czy to od nich przypadkiem mnie tak glowa boli, w szczegolnosci jak mam 7 dniowa przerwe, no i troszki przytylam, ale nie wiem czy to od jedzenia :). Jem w sumie normalnie tak jak zawsze, ale biorac pod uwage, dwie ciaze rozciagniety brzuch sama nie wiem. Przy najblizeszj okazji spytam sie lekarza.

marzencia2333, hmmm to masz dziwna sytuacje. zyjemy w 21 wieku i masz prawo do kariery i przede wszystkim decydowania o wlasnej macicy... moj narzeczony ma 30 lat i tez widzialam grymas na jego twarzy jak mu powiedzialam, ze to na 3 lata. nie bede naginac swoich priorytetow tylko po to, zeby on mogl sie z dzieciaczkiem pobawic przez 15min dziennie. wydaje mi sie, ze z twoim facetem (jak go okreslilas) jest podobnie. jezeli posiadanie malego stadka jest dla niego z kolei priorytetem to chyba powinniscie przedyskutowac wasz zwiazek.
ja jestem po twojej stronie! :-)

Hejka laski.O co ten krzyk.Ja mam implanta od 2 lat i zyje.Nie przytylam,bo juz bylam okraglutka:) nie mam jak na razie skutkow ubocznych.Cala operacja to jakies 15min.Implant wszczepiaja w przedramie najczesciej lewe(chyba ze jestes mankutem to w prawe).Przed zabiegiem znieczulaja ramie.
Antykoncepcja jak na razie skuteczna.Ja na poczatku mialam problem z okresem.Nie byl regularny albo wogole go nie bylo.Potem wszystko sie unormowalo.Implant nie jest dopuszczony w Polsce poniewaz jest bardzo drogi(okolo 800zl).Przynajmniej tak bylo kiedys ale obecnie to sie nie orientuje.
Nie ma sie co martwic.Jak chcesz miec nastepnego dzieciaka to wystarczy poprosic o wyciagniecie implanta i mozna zabawiac sie na calego az cos sie "zasieje" :)
Bawia mnie stwierdzenia facetow na temat antykoncepcji.Oni maja najwiecej do powiedzenia,ale tak naprawde wogole ich to nie dotyczy.
Prezerwatyw nie lubia ( z wiadomych wzgledow), spirali nie lubia bo ich drucik kole w trakcie :), tabletki nie najlepszy pomysl bo ich laska tyje, no a teraz implant...nie najlepszy pomysl bo termin za dlugi.
Ale sexik to uprawiac chca.Do jasnej cholery to MY sie trujemy,staramy zeby bylo jak najlepiej a oni tylko marudza.
Moja propozycja...nie pasuje ci chlopie to idz i sie "podwiaz" bedzie spokoj dla mnie :)
No to teraz poczekam na odzew panow hahahahha

moniavika, :-D

Moj jak marudzil o dzieciaka to mu powiedzialam ze nie ze mna. I skonczylo sie marudzenie.
W dziedzinie antykoncepcji i dzieci facec nie maja wiele do decydowania. Musza sie pogodzic z tym ze to w 100% od nas zalezy czy beda mieli dziedzica czy nie. :twisted:
Antykoncepcja rules

Hejka laski.O co ten krzyk.Ja mam implanta od 2 lat i zyje.Nie przytylam,bo juz bylam okraglutka:) nie mam jak na razie skutkow ubocznych.Cala operacja to jakies 15min.Implant wszczepiaja w przedramie najczesciej lewe(chyba ze jestes mankutem to w prawe).Przed zabiegiem znieczulaja ramie.
Ant
Ale sexik to uprawiac chca.Do jasnej cholery to MY sie trujemy,staramy zeby bylo jak najlepiej a oni tylko marudza.
Moja propozycja...nie pasuje ci chlopie to idz i sie "podwiaz" bedzie spokoj dla mnie :)
No to teraz poczekam na odzew panow hahahahha

sorry ale "trujesz sie" z lenistwa

prosze administratora o usuniecie powyzszego posta bo jest NIE NA TEMAT (jakis z ZChN sie przypaletal... :-P )

Hej wsiaz a czy ty przypadkiem od ojca Tadeusza nie jestes??? :twisted:

Co do antykoncepcji zgadzam sie calkowiecie z wami dziewczynki :mrgreen:

Co to znaczy z lenistwa?Bo nie stosuje kalendarzyka malzenskiego?Bo nie mierze temperaturki?Coz szanuje panie i panow ktorzy to robia,ale ja wybralam ten sposob antykoncepcji.Jesli postanowie miec dziecko to o tym swiadomie zadecyduje z przyszlym ojcem mojego dziecka.Nie chce przypadkowych zaplodnien.Moja corka byla 100% oczekiwanym dzieckiem i wiem jak bardzo jej chcialam i jak bardzo cieszyl mnie stan mojej ciazy.Nie twierdze ze "wpadki" nie sa szczesliwe,ale zapewne utrudniaja pewien sposob myslenia.Ja obieram ten tok rozumowania.Moja cora ma juz 7 lat i ja nadal nie zdecydowalam sie na drugie dziecko.Ciesze sie z tego bo jest to decyzja swiadoma.Nie chcialam tego dotychczas.Teraz zaczynam gdzies powoli dojrzewac do pewnych decyzji i moze....moze...Ale zaden wsiaz czy wsiuch(teraz bedzie odzew podwojny hahahahahah) nie bedzie mi mowil jak mam sie zabezpieczac przed niechciana ciaza hej :-P

z tego wynika, ze kobieta bezdzietna = kobieta leniwa
czasy sie zmieniaj wsiaz ... "przykro" mi :526:

moniavika, oczywiście masz racje dzieci mają być świadomym wyborem, nie przejmuj się wsiokiem jego wypowiedzi wcześniej były równiez na takim poziomie więc nie ma co sobie nim głowy zawracać...
Niektórzy faceci boją sie że ich kobieta się skutecznie zabezpieczy i potem będzie go zdradzać więc wolą by modliły się przy każdym stosunku by tylko partner zdązył wyciągnąć :ble:

Sorki, ale wybor dotyczacy dziecka czy antykoncepcji przypadkiem nie nalezy do obydwoch stron :P Bo jezeli ma byc to swiadoma decyzja to z jakiej racji ma ona nalezec tylko do kobiet. Mowie oczewiscie o trwalych zwiazkach nie tak zwanych przelotnych.

Oki, ale tak jak kobieta nie powinna zmuszac faceta do dzieci, tak i facet nie powinien probowac zmuszac kobiety. Tymbardziej ze to nie on bedzia to nosil 9 mcy i rodzil. Dziecko powinno byc tylko wtedy kiedy obie strony chca tego na 100%. A nie - zaszlam w ciaze bo maz chcial. Moj mezczyzna wie ze gdyby nadal nalegal, to juz dawno bysmy sie rozstali.
My mamy o tyle przewagi ze ostatecznie to od nas zalezy czy dziecko bedzie czy nie.

Wszytko zalezy od kompromisu z partnerem i dlugiej rozmowie ale nie mozna powiedziec, ze antykoncepcja zalezy tylko i wylacznie od nas kobiet