rodzinne

Dla wszysktich którzy mieszkają lub zamierzają przyjechac do Birmingham i potrzebują informacji na różne tematy

FemalePostNapisane by Galadriela » 12 Sep 2009, 18:08 Re: rodzinne

KA i PE wrote:moze sobie jej maz tutaj pobierac rodzinne (child benefit) nawet jesli ani jego polowica ani zane z licznej progenitury nigdy nie postawilo nogi na angielskiej ziemi


Masz nieaktualne informacje.
Z http://www.hmrc.gov.uk/childbenefit/arr ... o-uk.htm#2

Who qualifies for Child Benefit?
To get Child Benefit you'll normally need to:
* be physically present in the UK - together with your child
* be 'ordinarily resident' in the UK - so your main home is here
* have a ‘right to reside’ in the UK
* be responsible for the child who's living with you
Being present in the UK
To get Child Benefit both you and your child must be physically present in the UK. But you'll still be able to get it if you're out of the country for short, temporary stays, like on holiday.

Właśnie dlatego teraz załatwienie chb trwa miesiącami a nie tygodnie jak kiedyś, bo dokładnie to wszystko co wyżej sprawdzają i nie dają na dzieci mieszkające w Polsce.

Galadriela
Stały Bywalec
 
 
Posts: 307
Joined: 1 Jun 2008, 18:00
Reputation point: 9
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by zwierzakfm » 12 Sep 2009, 18:18 Re: rodzinne

Zanii, jezeli prace juz masz zalatwiona to zwracam honor, bedziesz tak jak wszyscy dorzucala do garnuszka.
papuzkaara moze za 185f nie da sie wyzyc ale przy niewielkich zarobkach meza i niewiadomych zarobkach przyjezdzajacej mamusi napewno zlapia sie oni na child tax credit (o ile to nie jest zwykly tax credit).

Galadriela dokladnie tak jak piszesz
Galadriela wrote:pensa podatku w system nie włożyłaś a już bez żadnych zahamowań się chcesz częstować tutejszym socjalem...


KA i PE wrote:dlaczego na temat benefitow gardluja ludzie ktorym nie przysluguja zadne swiadczenia i nie maja pojecia o tyk co i komu przysluguje

wlasnie dlatego ze miedzy innymi my dokladamy sie do tego garnuszka placac podatki i mamy pelne prawo miec swoja opinie na to jak one sa rozdysponowywane.

papuzkaara wrote:A jezeli wszyscy jestescie tacy swieci to pewnie kazde z was nie pobiera zadnych swiadczen??!!

ja jestem w UK od 5 lat i place caly czas spory podatek miesiecznie i nie wzialem do tej pory ani jednego funta, bo fakt jest taki, ze nic mi sie nie nalezy. ale mam pelne prawo pisac, ze czasami nie podoba mi sie, ze ludzie zamiast myslec o pracy to mysla "a ile tu moge wyciagnac"
User avatar
zwierzakfm
Stały Bywalec
 
 
Posts: 333
Joined: 13 Oct 2007, 23:44
Location: Worcester
Reputation point: 22
Pokojowy
Top
0

PostNapisane by KA i PE » 12 Sep 2009, 18:22 Re: rodzinne

from the same source my dear:


Who qualifies for Child Benefit?
To get Child Benefit you'll normally need to:

be physically present in the UK - together with your child
be 'ordinarily resident' in the UK - so your main home is here
have a ‘right to reside’ in the UK
be responsible for the child who's living with you



Being 'ordinarily resident'
To get Child Benefit you, but not your child, have to be ordinarily resident. You'll usually be ordinarily resident if:

your main home is in the UK
you've chosen to live and settle here
you only go abroad for short periods, like on holiday
The Child Benefit Office will decide whether or not you're ordinarily resident by looking at all your circumstances – the following examples may help to show whether you are or not.



so just to extarct the essence from the above:

"Who qualifies for Child Benefit?"

"To get Child Benefit you'll normally need to:
be 'ordinarily resident' in the UK - so your main home is here"

"Being 'ordinarily resident'
To get Child Benefit you, but not your child, have to be ordinarily resident"

"You'll usually be ordinarily resident if:"

"your main home is in the UK
you've chosen to live and settle here
you only go abroad for short periods, like on holiday"


and that rule most of the people who live and work here, but have families abroad base their claims on.


rozumiem ze z reszta mojej wypowiedzie generalnie sie zgadzasz, i po wyjasnieniu twojej blednej interpretacji przepisu wynikajacej z niepelnej analizy dokumentu ogolnie sie ze mna zgadzasz tak?

pozdr

pe

KA i PE
 
 
Top
0

FemalePostNapisane by Galadriela » 12 Sep 2009, 18:45 Re: rodzinne

KA i PE wrote:from the same source my dear:
[ciach dowód, że ka i pe potrafi copy and paste]
rozumiem ze z reszta mojej wypowiedzie generalnie sie zgadzasz, i po wyjasnieniu twojej blednej interpretacji przepisu wynikajacej z niepelnej analizy dokumentu ogolnie sie ze mna zgadzasz tak?


Zupełnie nie, nie pochlebiaj sobie... Szkoda mi jednakowoż czasu na dyskusje ze wszystkimi napotkanymi... jakby tu najdelikatniej... wypocinami.

Ja _widziałam_ decyzje odmawiające chb na dzieci mieszkające w Polsce.
Uzasadnieniem było, że rezydent UK nie jest ich opiekunem, skoro są pod opieką kogoś w Polsce (tym bardziej jeśli drugiego rodzica). I że to opiekun może dostać zasiłek tam gdzie mieszka z dzieckiem.

Galadriela
Stały Bywalec
 
 
Posts: 307
Joined: 1 Jun 2008, 18:00
Reputation point: 9
Neutralny
Top
0

PostNapisane by KA i PE » 12 Sep 2009, 19:05 Re: rodzinne

a ja kiedys widzialem jak pijany goral sikal do strumyka, tylko co z tego. jesli jest podstawa prawna pobierania rodzinnego przez rodzica pracujacego w uk na potomstwo przebywajace indziej gdzies, a urzednik niedoedukowany odmawia to trza sie czym predzej odwolac i walczyc o swoje.

nie pochlebiam sobie, nie musze, mam problem z poczuciem wlasnej wartosci .......... w druga strone :-)

a swoja droga zerkajac na twoje pierwsze posty latem zeszlego roku pytalas o podstawowe rzeczy, zakupu karty do tela, komputera w bibliotece itp. po 2 miesiacach zaczelas sie pytac o biuro na godziny i wspominalas o prowadzeniu uslug w zakresie porad jakichs. rozumiem ze po roku 2 miesiacach w uk poczulas sie juz na tyle kompetentna aby pobierac oplaty za dzielenie sie swoim skapym doswiadczeniem. teraz, po roku musisz juz byc nie lada ekspertem (tu pozwole sobie westchnac z tesknota za JED(i), ach te dyskusje juz nie wroca!!) skoro widujesz przerozne decyzje tu i tam. a moze to w polsce jeszcze skonczylas kurs, albo nawet studia licencjackie, w kierunku " system swiadczen socjalnych w krajach uniii europejskiej, doradztwo i konsultacje". mam tylko nadzieje ze nie na uczelnii w toruniu.

pozdr

pe

KA i PE
 
 
Top
0

FemalePostNapisane by Galadriela » 12 Sep 2009, 20:27 Re: rodzinne

KA i PE wrote:[ciach bzdety]
nie pochlebiam sobie, nie musze, mam problem z poczuciem wlasnej wartosci .......... w druga strone :-)

[ciach chwalenie się umiejętnością odpalenia wyszukiwarki oraz wycieczki osobiste]


No, w oczy bije, niestety. Ten problem z poczuciem własnej wartości w drugą stronę.

Tak, nie znalazłam wtedy biura i z tego oraz innych powodów na razie zawiesiłam planowaną działalność.

Tak, widuję takie decyzje i biorę za to pieniądze, bo w tzw. międzyczasie pracuję jako public interpreter dla bezjęzykowych Polaków. Rozumiem, że Twoim głównym zarzutem jest że na tym zarabiam... Żałosne.
Zapewne zamiast tego powinnam czym prędzej przejść na benefity, przecież to takie polskie i przecież się nam należy jak psu miska. Jeszcze raz żałosne.

Na całą resztę wypocin litościwie spuszczam zasłonę.
Miłego życia i doprawdy możesz się nie kłopotać odpowiedzią

Galadriela
Stały Bywalec
 
 
Posts: 307
Joined: 1 Jun 2008, 18:00
Reputation point: 9
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by zanii » 12 Sep 2009, 21:27 Re: rodzinne

dziękuję Tak chce dołączyć z dziećmi do męża ale bardzo się boję Ajeśli zaistnieje taka sytuacja że niebędę miała pieniedzy to jest gdzie się zwrócić Takiej sytuacji bardzo się boję bo mamy 3dzieci Mąż mieszka na WELLINGTON czy tam nie zginiemy Może ktoś jest z bliska lub z tamtąd i troche nam pomoże w tym załatwianiu Bedę wdzięczna Pozdrawiam KA i PE twoje słowa są otuchą dla mnie

zanii
Przyczajony
 
 
Posts: 9
Joined: 19 Aug 2009, 21:41
Reputation point: 2
Neutralny
Top
0

PostNapisane by KA i PE » 13 Sep 2009, 09:31 Re: rodzinne

Galadriela wrote:Rozumiem, że Twoim głównym zarzutem jest że na tym zarabiam... Żałosne


nieprawda, moim glownym zazutem jest niekompetencja i to jest zalosne. czytajac akty prawne nalezy czytac je w calosci i jeszcze wykazac sie zrozumieniem czytanego tekstu, jesli doradzasz komus ze nie moze legalnie pobierac jakiegos swiadczenia opierajac te porade na niedokladnie zrozumianym dokumencie, i jesli ta osoba rezygnuje z jakiejs naleznej kasy to w zasadzie kwalifikuje sie to do pozwu cywilnego. nie przeciwko tobie bron boze, tylko przeciwko organizacji ktora pozwala ci wprowadzac ludzi w blad. chyba ze w pracy tylko tlumaczysz (boze, mam nadzieje ze masz do tego jakies podstawy merytoryczne) a niekompetentnie doradzasz tylko na forach internetowych.

zwierzakfm wrote:wlasnie dlatego ze miedzy innymi my dokladamy sie do tego garnuszka placac podatki i mamy pelne prawo miec swoja opinie na to jak one sa rozdysponowywane


wiekszosc wplywow budzetu brytyjskiego pochodzi z VAT, akcyz i podatkow innych niz PIT (personal income tax). zalozeniem zadzacych jest redystrybucja srodkow wsrod osob/rodzin zarabiajacych ponizej ustalonych progow. nie dosc ze jest to humanitarne, pokazuje ze panstwo dziala dla obywateli to jeszcze pozwala na zasilanie gospodarki duzym strumieniem gotowki. w ogolnym budzecie "social protection" stanowi okolo 27% calosci, i jest najwieksza pozycja. nie ma moim skromnym zdaniem nic zlego w pobieraniu naleznych benefitow/swiadczen. zle jest nieuczciwe naciaganie systemu i wyludzanie nienaleznej kasy. jesli jeszcze nie wziales zadnej kasy z systemu to nie znaczy ze kiedys jej nie wezmiesz. okolicznosci zmieniaja sie z czasem: rodzina, dzieci, starosc etc., a wtedy moze sie okazac ze kwalifikujesz sie do jakiejs formy dotacji od panstwa. jesli nie wezmiesz naleznej ci i prawnie przyslugujacej forsy to twoja sprawa, ale to tak jak przechodzenie obojetnie obok lezacego na chodniku banknotu..........................niezbyt rozsadne.

pozdr

pe

KA i PE
 
 
Top
0

FemalePostNapisane by Galadriela » 13 Sep 2009, 09:45 Re: rodzinne

KA i PE wrote:jesli jest podstawa prawna pobierania rodzinnego przez rodzica pracujacego w uk na potomstwo przebywajace indziej gdzies, a urzednik niedoedukowany odmawia to trza sie czym predzej odwolac i walczyc o swoje.

Po namyśle sprostuję jeszcze tę bzdurę, bo niefajnie żeby taka dezinformacja została nie skomentowana.
Zarówno urzędnicy biura chb, jak i doradcy Citizens Advice twierdzą, że dzieciom mieszkającym poza uk chb nie przysługuje.
Może wcześniej było inaczej - nie wiem, zajmuję się tym od roku i od roku tak właśnie jest.
Sprawdzane jest to bardzo skrupulatnie - żądają dowodów, że dziecko tu jest, np. zaświadczeń z tutejszej szkoły dziecka i ściągają potwierdzenia z Polski o niepobieraniu tam świadczeń. Przez to czekanie na decyzję wydłużyło się z tygodni do miesięcy.

I jeśli ktoś się będzie pieniaczył na podstawie "lepszych" informacji od anonimka z internetowego forum (przecież polski anonimek MUSI wiedzieć lepiej niż tutejsi fachowcy i będzie ich z wyższością pouczał jak mają interpretować własne zasady), to powodzenia.
Proszę jednak zwrócić uwagę, że beztrosko używane przez niego słowa "podstawa prawna" mają w systemie common law kompletnie inne znaczenie niż w Polsce i że w tym pierwszym zmiana interpretacji jest rzeczą zupełnie normalną.

Podobnie zresztą było z habitual residency test, którego _nagle_ żaden Polak nie mógł przejść i co wywołało oburzenie i żołądkowanie się co niektórych na ten temat, chyba zresztą także na tym forum.
Nie ma to jak nastawienie "nam się należy jak psu miska bo przecież my lepiej znamy wasze prawo!!"

Galadriela
Stały Bywalec
 
 
Posts: 307
Joined: 1 Jun 2008, 18:00
Reputation point: 9
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by zwierzakfm » 13 Sep 2009, 17:48 Re: rodzinne

PE nawet jezeli wiekszosc przychodow rzadu brytyjskiego to VAT i podatki to ja i Ty dalej sie na to skladamy kupujac produkty, paliwo i placac income tax. fajne jest to, ze rzad bytyjski dba o tych niekoniecznie dobrze zarabiajacych i im pomaga. ja nie mam nic przeciwko ludziom pobierajacym wszelakie benefity jezeli one im sie naleza, bo jak samo mowisz, jezeli sie nalezy to trzeba brac. denerwuja mnie tylko ludzie, ktorzy pobieraja je bezpodstawnie (czyli kradna), lub uwazaja to za glowne zrodlo dochodow. zamiast najpierw zapytac sie o to jak moge znalezc lepsza prace, nauczyc sie lepiej mowic po angielsku, doksztalcic sie to pierwsze pytanie pada: ile moge wyciagnac z systemu ,czy nalezy mi sie mieszkanie socjalne itp itd. cos tu jest nie tak, nieuwazasz?
User avatar
zwierzakfm
Stały Bywalec
 
 
Posts: 333
Joined: 13 Oct 2007, 23:44
Location: Worcester
Reputation point: 22
Pokojowy
Top
0

PostNapisane by Guest » 13 Sep 2009, 18:20 Re: rodzinne

popieram w 100% zwierzakfm, dla mnie jest to chory system, skoro ja płacę wysokie podatki to dlaczego mi się nic nie należy a darmozjadom, którzy w większości nie włożyli do systemu ani jednego funta należy się wszystko? rozumiem przypadki, kiedy nagle ktoś traci pracę itp i pobiera zasiłek do czasu znalezienia kolejnej, ale przyjeżdżanie do anglii specjalnie po zasiłek i mieszkanie? to chore. jak dla mnie im się nic nie należy! jak dla mnie ten budżet powinien iść na ludzi starych, którzy całe życie na te pieniądze pracowali i na chorych. jeśli mnie nie staćto po co się decydować na dzieciaki? i to aż trójkę? jak nie potrafią używać gumek to niech sobie jajniki podwiążą lub poszczą! dzieciak to nie zabawka, którą się wyrzuci tylko konkretny wydatek, jak już si na niego zdecydujesz to wypad do pracy, proste i logiczne.

Guest
 
 
Top
0

PostNapisane by KA i PE » 13 Sep 2009, 18:55 Re: rodzinne

zwierzakfm, zgadza sie stary, to samo wlasnie mowilem,

Draco, jasne, masz racje. zapisz sie jeszcze do jakichs faszystow to bedziesz mogl wyjsc na ulice i glosno wolac: jeb@c beneficiarzy, ksieza na ksiezyc i anglia dla polakow...................................boze co za towarzystwo


pozdrawiam pobierajacy nalezne swiadczenia socjalne

pe

KA i PE
 
 
Top
0

FemalePostNapisane by zanii » 13 Sep 2009, 19:49 Re: rodzinne

draco zastanów się co piszesz nieznasz mnie ani mojego życia a piepszysz jakbyś wszystkie rozumy pozjadał Człowieku wyłącz się proszę bo ciebie o ty mi nie pomagasz Ja szukam informacji a nie głupiego rodzaju docinek Pojęcia niemasz jakie życie mieliśmu tu dopóki mąż pracy niestracił Podejrzewam że jesteś raz zachłanny na kase a dwa to zazdrosny że ktoś może mieć lepiej od ciebie Bądż tak dobry i choć raz nie myśl tylko o sobie i więcej tu się nie udzielaj bo naprawdę nie tylko mnie denerwujesz Żegnam

zanii
Przyczajony
 
 
Posts: 9
Joined: 19 Aug 2009, 21:41
Reputation point: 2
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by Kitka » 13 Sep 2009, 20:08 Re: rodzinne

...czemu w niektórych Polakach tyle jadu :sad: :roll:

Uważam, że nie ma nic złego w pobieraniu benefitów, jeśli oczywiście mamy do nich prawo. Pewnie głupio bym się czuła sama przed sobą, przyjeżdzająć tu i rzucając sie na benefity nie dając wczesniej nic z siebie. Chyba nie jest z nami, aż tak źle i większość ludzi pracuje jak może a że mimo to należy im sie coś to dlaczego z tego nie korzystać :roll: :?:

Przepracowałam tu z mężem 3 lata nie biorąc nic. Jak urodził nam się synek a ja zaczęłam mniej pracować postanowiliśmy złożyć podania i dostajemy co miesiąc jakąś kwotę dodatkowo z czego jestem zadowolona i nie wstydzę się tego.
User avatar
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posts: 702
Joined: 6 Dec 2006, 23:12
Location: Birmingham/Sheldon
Reputation point: 41
Pokojowy
Top
0

PostNapisane by Guest » 13 Sep 2009, 21:03 Re: rodzinne

tak kitka, masz racje, zauważ, że ty napisałaś: "Przepracowałam tu z mężem 3 lata nie biorąc nic. ", natomiast jedna osoba wyżej chce przyjechać i najlepiej jakby na lotnisku czekał na nią ktoś z urzędu i dał jej klucze od nowego mieszkania i papier z benefitami.

Guest
 
 
Top
0

PreviousNext

  • Similar topics
    Replies
    Last post
Return to SZUKAM INFORMACJI