Megane I

Dyskusje na temat wszystkiego, co ma kółka. Samochody, motory, rowery; sprawy techniczne ;

MalePostNapisane by chmiel » 20 Aug 2009, 08:01 Re: Megane I

To ja Ci powiem tak :mrgreen: . Auto kupiłem rok temu, miało pełny MOT i tax, przebieg 55tys. mil i jak możesz się domyślać było w 100% sprawne i jest zadbane.Nie kosztowało 500Ł , he he i nie kupiłem go na złomowisku.Nie oceniaj osoby, czyli mnie po postach ok?Myślisz, że jak dałbyś mi satysfakcjonującą odpowiedz, to zaraz bym się rzucił do naprawy auta?Byłem u angielskiego mechanika jak mi się luz juz zaczynał robić, a on powiedział, że jest ok.Więc piszę na forum, żeby dowiedzieć się czegos więcej i wytłumaczyć mu o co chodzi.

PE z tymi autami na F to taki stereotyp, to tak samo jakbyś powiedział, że wszyscy np. Polacy są pijakami.

Co do Laguny to jest bardzo awaryjna ;) Każda marka ma jakieś wpadki, mniejsze lub większe.

chmiel
Rozeznany
 
 
Posts: 204
Joined: 5 Jan 2008, 16:07
Location: West Midlands
Reputation point: 13
Neutralny
Top
0

PostNapisane by KA i PE » 20 Aug 2009, 10:29 Re: Megane I

chmiel wrote:PE z tymi autami na F to taki stereotyp


no wlasnie nie. 'F' to tak zwani tani producenci. produkuja samochod ktory jest stosunkowo tani a za to doskonale wyposazony, wygodny i modnie zaprojektowany. z premedytacja uzywaja duzo tanszych materialow, tanszych czyli mniej prcyzyjnych kooperantow i oszczedzaja na przeprojektowywaniu nowych modeli. zwlaszcza to ostatnie skutkuje zwiekszona awaryjnoscia. niestety takie pojazdy, szalenie modne i dobrze wygladajace w pierwszym roku zycia szybko bledna i zaczynaja niedomagac. po pieciu latach przecietnej eksploatacji zazwyczaj juz mocno widac na nich zab czasu i osoba ktora za takie cos zaplacila niemala sumke z przykroscia stwierdza ze jest w stanie odzyskac okolo 20%. w tym momencie nastepny nabywca niestety kupuje juz tylko hobby, ktore nie dosc ze wymaga nakladow do utrzymania przy zyciu to po kolejnych 2 latach dewaluuje sie praktycznie do zera. przyklady: fiat punto 1.4, 5dr, bialy, goly na stalowych felgach 11,500F, podobny z 2002 roku, w kolorze z dodatkami i przebiegiem 65000 jest kupowalny za 850F co stanowi plus minus 7% ceny nowego. albo renault megane 5dr 1.6 dynamique (benzyna) 16,100F bez dodatkow, podobne z 2002 roku z przebiegiem 68000 jest kupowalne za okolo 1100F, czyli niecale 7% inicjalnej ceny. zazwyczaj kiedy wybierzemy sie ogladac takie cudenko okazuje sie ze ma troche miniejszych lub wiekszych usterek i niedomagan pomimo niewielkiego przebiegu, a dotychczasowy wlasciciel opowiada nam przez 20 minut o kwotach jakie wydal na to w trakcie swojej eksploatacji, co jego zdaniem powinno przekonac nas do zakupu. jesli ktos natomiast kupuje starsze niz 7 lat takie cos to juz wylacznie zapewnia chleb ludziom ktorzy specjalizuja sie w produkcji i dystrybucji czesci i w naprawach pojazdow wszelakich. ja wiem, tutaj odezwie sie chor oburzonych wlascicieli wszelakiego francuztwa 'nieprawda, mam X czy Y i nie zepsula sie ani razu!!!' na pewno? i wszystko dziala? nic nie stuka i wszystko sie wlacza? nic nie przecieka ani nie jest urwane? nie dolewasz oleju czy plynu czasami? nie buczy podczas jazdy? i na pewno ani razu nic sie nie zepsulo? a ile przejechales tym od czasu kiedy go masz? 20 czy 30 tysiecy mil?

hmmmm. jesli masz do wydania 6 - 7 tysiecy kup sobie 3 letniego volkswagena. nie 2 letniego, ani nie 4 letniego, dokladnie 3 letniego. nie pierwszego z brzegu ale wyszukanego od pierwszego wlasciciela prywatnie, z przebiegiem 50 - 70 tys mil. pojezdzisz tym bezawaryjnie 3 lata i 6 letniego z przebiegiem 100tys sprzedasz za okolo 4, dolozysz 2 i znowu 3 letniego. nie dosc ze koszt posiadania samochodu sprowadzisz do minimum, to jeszcze bedziesz mial cos co starzeje sie z godnoscia :-) oczywiscie sa tez inne marki ktore mozesz wybrac, i ktore tez 'dzialaja' w ten sposob, ale zadna z nich nie zaczyna sie na 'F'. mam nadzieje ze rozjasnia ci to dlaczego to nie jest stereotyp. a co sie tyczy polakow to stereotypem polaka nie jest ze 'wszyscy polacy to pijacy' tylko ze 'wiekszosc polakow jest urodzona ze smakiem' :-) a wiec SKOL!!

pozdr

pe

KA i PE
 
 
Top
0

MalePostNapisane by marcin.p » 20 Aug 2009, 13:52 Re: Megane I

az milo poczytac ..... a co do aut na F to sie zgadzam po czesci moje 4 poprzednie mondeo dawaly rade , no prawie dawaly rade ... A wlasciwie to fakt nie dawaly rady . Faktycznie to kupa zlomu byla.

Ale znam lepszy lepszy przyklad ... Auto piekne i dzila idealnie ale tylko przez pierwsze 3 lata, zgadnie ktos co to takiego.... dodam ze jesli ktos kocha samochody to zawsze go ciagnie w strone takiego cacka.

JA tam po paru latach udreki z F Fordami poszedlem w kraj kwitnacej wisni i jest ok.

Chmiel pozbadz sie grata , albo zagadaj z chlopakami z Travela niech cie skasuja na miescie.

marcin.p
Zadomowiony
 
 
Posts: 866
Joined: 15 May 2006, 23:15
Reputation point: 3
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by lysy » 22 Aug 2009, 19:30 Re: Megane I

Wozy z kraju gnijacej wisni (te ktore byly tam skladane) sa i beda klasa nei do pobicia!!! Oczywiscie zawsze znajdzie sie debil co nie wie ze olej czy plyn chlodniczy sie wymienia oraz kontroluje, a kto by to za serwisy placil...........
Fordy znacznie sie popsuly od momentu przejscia na fwd (choc na foke nie moge narzekac a jezdzi juz u mnie 2 lata i zaliczyla juz kilka wyjazdow do Pl)
Tak wiec jesli dobry ford to TYLKO RWD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A to o czym pisze Marcin to mi włoszczyzną jakas smierdzi...............
User avatar
lysy
Rozeznany
 
 
Posts: 251
Joined: 5 Mar 2007, 11:47
Location: Redditch
Reputation point: 2
Neutralny
Top
0

PostNapisane by KA i PE » 22 Aug 2009, 20:09 Re: Megane I

lysy wrote:A to o czym pisze Marcin to mi włoszczyzną jakas smierdzi


tez sklanialbym sie ku literce 'A'.........

pe

KA i PE
 
 
Top
0

Previous

  • Similar topics
    Replies
    Last post
Return to MOTORYZACJA