K.J. wrote:mam jeszcze prace poza kompem
Praca > komp >praca > komp > praca .... zyc nie umierac :mrgreen:
K.J. wrote:A i tak wszyscy myslimy tak samo
Wyobraź sobie że nie, a juz napewno nie wszyscy myśla tak jak ty.
K.J. wrote:sprawa jest oczywista - poznal kogos zapewne i zostawil dawna rodzine
Nie ma tu nic oczywistego, to tylko jedna z mozliwosci, mógł zostac napadniety - skrzywdzony, "bardzo mocno skrzywdzony", mógł miec wypadek, stracic pamiec, wiele sie mogło zdarzyc. A co do tych kamer, policji itd .. CCTV pomaga ale nikt tu nikogo nie szpieguje 24 na dobe, ludzie "znikają" i bedą "znikac" nawet jak by kamera na kazdym rogu była, przestepczosci tez to nigdy nie wyeliminuje do konca.
Mam nadzieje ze sie odnajdzie cały i zdrowy