Witam wszystkich

Lepiej daj jakis szybki przepis na niedzielny obiad :-D a nie tylko sie chwalisz hihihih :razz:

o wlasnie,Ana ma racje :razz:

Przede wszystkim szybki ;P

Czesc, mi tez sie udalo trafic do takiej szkoly, zwanej gastronomikiem :>

Niestety moja przygoda z garkami skonczyla sie zaraz po jej zakonczeniu :D ale dla siebie nieraz, jak najdzie ochota, albo cos specjalnego sie szykuje to zagladam do nich.... zawsze sie przydaje :>

Pozdrawiam :>

milo jak facet umie cos ugotowac.zwlaszcza wode i jej nie przepali :twisted:

milo jest zawsze, tylko motywacje trzeba miec :D

glod-to chyba nie malo?? ;)

zeby glod zaspokoic nie trzeba sie za duzo nameczyc :neutral:

witam w brzydki niedzielny poranek :-{
w taka pogode napewno gotowac nie bede,szybkie zamowionko-obiadek i kimka
pozdrawiam wszystkich niedzielnych leniuchow ;)

Witam i z nutką zazdrości w głosie pozdrawiam gotujących :)
Z nutką bo ja w tym temacie jestem zielony. Może i byłbym dobrym kucharzem ale nie ma mnie kto nauczyć...
Co drastycznie wpływa na moje standardy żywieniowe...
;)

dzisiaj na przesrogim kacu stracilam dziewitztwo w gotowaniu ziemniorow i o dziwo kuchnia eksplodowala jedynie polowicznie. wyszlo z tego calego przedsiewziecia smaczne "puree" w stylu starych stolowek przyzakladowych z bialymi kubkami z kompotem. mmm zatesknilam za polska

Pamiętam....gotowałem ziemniaki...z rok temu..
:)
Ad. puree i tych białych kubków...
To klimat nie tylko przyzakładowych stołówek...
Ja widzę Bar Mleczny... był taki niedaleko mojego domu... folklor...

gotowanie na kacu=cud,ale zawsze to dobry poczatek.Mam nadzieje ze pure Ci smakowalo ;)

[ Dodano: Nie Gru 09, 2007 20:24 ]
co do Ciebie Kimer44,wydaje mi sie ze wystarcza checi , a napewno cos sklecisz,najlepiej testowac na kims obcym :-P
pozdrawiam ;)

No właśnie... a jak mam sam dla siebie tylko gotować (czy raczej uczyć się ) to lenistwo mnie ogarnia... No i poza tym to ryzyko ;)

Myślę jednak, że jakbym miał książkę kucharską, albo ogarnął w kuchni lapsa z otwartą stronką "Pascal po prostu gotuj", to coś bym wykombinował...
Może zarzeźbię coś na święta. Będzie dobra okazja, bo zostaję na wyspie.

wiesz zawsze mozna zatrudnic sie w jakiejs knajpie,na poczatek-tam nauczysz sie wszystkiego a nawet jeszcze wiecej ;)