Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

:mrgreen:
Nasza corka ma juz a wlasciwie bedzie miala w listopadzie 4 latka. A mowiac ze rosnie jak na drozdzach mialem na mysli ze mrozone mleczko ktore pila jak byla malutka jej nie zaszkodzilo. Sorki za niejasnosc.
Co do lodow to tez je bardzo lubi :-P

Obawialam sie ze naprawde stanales na etapie piersi i popadles w kome...
Czasami sie zdarza.Niektorym facetom po rozstaniach.Wiesz odchodza od zon, malenkie dziecko i po 15latach przywoza nadal prezent w stylu smoczka albo pampersow... :twisted:

No to nie bylo niestety smieszne :-(

nie bylo smieszne bo prawdziwe niestety.... :-(

dobry pomysl z tym mrozeniem,czytalam o tym.. ja nie potepiam kobiet jak niechca karmic piersia chociaz jesli to jest obawa o "jedrnosc"piersi to nie skomentuje takiej "mamy" lepiej...

Olivka...nie no jedrnosc piersi mozna zachowac nawet karmiac.Dla mnie to tez zaden powod.Natomiast niechec do karmienia,pewien niesmak lub obrzydzenie.
Znam kobiety ktore fatalnie sie z tym czuly,bo uwazaly,ze wygladaja jak krowy.
Coz ja nie mialam dzieki Bogu takiego problemu,ale inni....
Nie ma sie co martwic.Jest ok

zgadzam sie moniavika ;)

Cześć :-)

Petia, z tym mrożeniem pokarmu to dobry pomysł. A gdzie można kupić te woreczki :?: W aptece, drogerii :?:

A propos karmienia piersią. Jak byłam w ciąży to myślałam że będę zawsze musiała sie gdzieś "chować" jak będę karmić, bo sie wstydziłam, ale potem ten wstyd całkowicie minął i teraz prawie wszędzie daje cyca mojej córeczce, czy na spacerku, lub jak jestem na zakupach, poprostu jest mi wszystko jedno czy ktoś patrzy, ważne żeby mała sie najadła :wink:

pozdrawiam :-)

mi sie jeszcze nie zdarzylo karmic "w miejscach publicznych".... jest sporo miejsc przeznaczonych do karmienia dzidziulkow w sklepach,np. mothercare czy asda itp gdzie mozna sobie wygodnie usiasc i nakarmic malca bez stresu itp.
ja preferuje tego rodzaju rozwiazanie.

mothercare czy asda itp gdzie mozna sobie wygodnie usiasc i nakarmic malca bez stresu itp.
ja preferuje tego rodzaju rozwiazanie.

no ale nie codzień chodzimy na zakupy do Asdy czy MotherCare i co wtedy??
to rozwiązanie jest dobre....ale jeśli jest się akurat tam,lub w pobliżu a Agi mówi o takich normalnych,zwykłych przypadkowych zakupach choćby w swojej okolicy. :wink:
myślę że to żaden problem wystawić pierś,choćby w sklepie spożywczym....bo jest akurat taka potrzeba i tyle :wink: i tylko głupi może uważać to za coś niestosownego :wink:

nie trzeba robic zakupow w asdzie czy mothercare zeby skorzystac z miejsca do karmien.. a jak sie robi zakupy "w okolicy" to zamiast wystawiac piers w sklepie spozywczym-bo to chyba nie jest najwygodniejsza pozycja do karmienia to wystarczy wrocic do domu lub nakarmic dziecko przed wyjsciem. nie widze w moim mysleniu nic co moglabys nazwac ze jest glupie

Olivka, ja oczywiście nie robię tego na środku ulicy, bo to rzeczywiście nie wygodne, tylko chodziło mi oto że wszędzie można sobie znaleźć jakieś odpowiednie mejsce do karmienia, np. jak jestem w centrum, to ide do Bullringu, do changing room koło toalet i tam sobie siadam i karmie, a jak nie ma takiego miejsca a jestem daleko od domu, to szukam jakiejś ławeczki lub miejsca gdzie mogłabym wygodnie usiąść. Raz poszłam nawet do Mc Donaldsa, mój mąż kupij cole, usiedliśmy przy stoliku i ją nakarmiłam :-D

Cześć Adamirus :-)
Nie wiem czy pamiętasz, ale miałyśmy sie umówić na spacerek. Daj znać jeśli masz ochote, bo ja chętnie sie spotkam.

pozdrawiam :-)

Ja krepuje sie karmic piersia przy ludziach, ale to zalezy od charakteru. I nikt mi nie powie, ze to nie sciaga ciekawskich spojrzen. Ja wiem, ze to zaden wstyd, ale mnie to np. krepuje. Na wieksze wyjscie do sklepu lub do lekarza, zabieram ze soba mleko modyfikowane. Zreszta i tak czesto nie wychodze z bobasami, bo wozek nie miesci mi sie do autobusu :wink: , a po za tym moja mama zostaje z maluchami.

Te dziewczyny ktore sie krepuja moga odciagnac mleczko do butelki ;)

Agi takie woreczki mozna kupic na przyklad w Bootsie i w Asdzie. Mleko mamusine zamrozone moze byc do trzech miesiecy dlatego ja sobie zawsze na woreczku pisalam date ( swojego czasu mialam to 10 woreczkow nawet w zamrazalniku). I wazne jest to ze takiego mleka nie mozna zagotowac, podgrzewac w mikrofali czy cos w tym stylu. musi byc rozmrozone w temperaturze pokojowej lub w letniej wodzie. Ja duzo i odciagalam i mrozilam ale ostatnie karmienie (wieczorem tuz przed snem) moja corcia dostala jak miala rok i dwa tygodnie :mrgreen: