Co lepsze ...

Haha, przerabiałam sesję we wrześniu, ale z autopsji napiszę, chyba zwykła, po co się męczyć niepotrzebnie w upalne dni...

U mnie, w rodzinnym mieście jest kino z duszą, uwielbiam tam chodzić, często z mamą. Nie lubię jeść w kinie, nie lubię też jak mi ktoś chrupie za uszami...

prysznic czy wanna?

Ooooo zdecydowanie wanna :D
Jeszcze taka zarąbista jaką mam na działeczce z hydromasażem więc poprostu miodzio ...
Do tego wspomniane gdzieś wcześniej olejki eteryczne i ta drugą połówkę więc robi się ciekawie ... płatki róż i dobre winko ... nie zapominajmy o muzyce ... :idea:

Przerost ambicji czy ich brak :?:

Wole przerost ambicji, czlowiek bez ambicji jest jak trup....


Jedzenie rano czy jedzenie wieczorem?

Jedzenie rano, śniadanie do podstawa, bez kolacji można żyć, ja żyję już tak 3,5 roku, nie wolno się na noc objadać, później może się nie chcieć człowiekowi ruszać :razz: partner zdegustowany, itd...., itd....

spacer w słońcu czy w ciepłym deszczu?

ja w zasadzie to zyje wogole bez jedzenia.... prawda Anek? ( Anek chyba cos nas opuscila ).

Biorac pod uwage, ze jestesmy w Anglii, to w cieplym deszczu. Lubie deszczyk, cieply bardzo jest przyjemny....
Spacer w sloneczku tez jest fajny, ale tylko na plazy, i tylko bez ubrania... HEHEHE


Vivien Westwood czy Agatha Ruiz De la Prada?

Zdecydowanie Vivien, jak na moje oko jest bezpretensjonalna a jej salony przyciągają oko magicznością.... może jak się kiedyś "dorobię' pozwolę sobie na coś kosztownego... mam świra na punkcie torebek, ale moja "upatrzona" jest za 340 GBP... może kiedyś jak spłacę kredyt mieszkaniowy...

flat czy house?

house ;)

ja nie jestem KOMPLETNIE przyzwyczajona do małych przestrzeni

zawsze mieszkałam w ładnych domkach z dużym ogrodem

teraz
cierpię katusze w moim pokoju w akademiku... :(
czuje się jak w klatce, celi...

baba czy kobieta ;)

Do jakiej płci było to pytanie.

Baba to mi sie kojarzy tzw "baba z jajami" a jak mnie jakaś wnerwi to "wredna baba".
Zdecydowanie wolałabym być nazywana kobietą niż babą...

Nie mam pomysłu, proszę dalej...

Nie mam pomysłu, proszę dalej...

To w takim razie ja :grin:

Na narty w Tatry czy w Alpy?

yy, nie wiem.
Chyba polskie Tatry. Dobre bo polskie :mrgreen:

piramidy w Gizie czy w Peru?

Zdecydowanie w Peru - dla mnie bardziej ekscytujące i tajemnicze :grin:

Autobus czy metro?

piramidy w Gizie czy w Peru?

Miasta u mojego Skarbka w Ojczyznie, zdecydowanie!!!!!!!!!!! aaaaaaaaa........ :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

metro?

Metro bo chlodzi latem i grzeje zimna, hehehe... a szybki jest i ekscytujace jak sie popsuje w srodku tunelu... HEHE :twisted:

Piekna przyszlosc z dala od domu, czy byle jak ale u siebie?

Piekna przyszlosc z dala od domu - nie odczuwam zbyt silnie "lokalnego patriotyzmu" :grin:


Wygodna limuzyna czy ciasna wyścigówka?

Piekna przyszlosc z dala od domu - nie odczuwam zbyt silnie "lokalnego patriotyzmu"

no nareszcie ktos sie ze mna zgadza, dziekuje.

Ciasna wyscigowka, no chyba ze jedziemy na bialo- czarna impreze, to wtedy limuzyna.

A to zadam troche, bo sie zdecydowac nie moge.

Nowy tatuaż na wierzchniej czy spodniej stronie stop?
Chce na lewej i prawej ten sam wzor... kolorowy. W Srode robie, wiec musze sie zdecydowac...

whatever. osobiscie nie chcialbym wygladac jak sobowtor Kelly Osbourne :???:

Praca w nocy czy praca w dzien?