Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Pisze tak dla odswiezenia :) Kiedy po raz pierwszy weszlam na to forum byl poczatek mojej ciazy, teraz jest juz polowa :) a jak u Was?

u mnie to juz za 2,5 miesiaca rozwiazanie :) :grin:

oj dziewczyny ale wam zazdroszcze i mowie to z lezka w oku. mam tu taka znajoma ktora ma 3 miesieczna dziewczynke. bylam u niej ostatnio i nawet dostalam ta mala na chwile do potrzymania i normalnie poczulam takie cieplo od srodka ktore jest ciezkie do opisania. bardzo bym chciala miec drugiego takiego szkraba ale nie wiem jakbym sobie sama poradzila bo ze wzgledu na prace mojego partnera prawie nigdy nie ma i tak wiekszosc dnia i tygodnia jestesmy z corka zdane tylko na siebie. ehhh....
w kazdym razie za miesiac jade z bardzo krotka wizyta do polski i zamierzam odwiedzic ginekologa i sprawdzic czy wszystko jest ok na wypadek jakbym jednak stwierdzila ze CHCE takiego maluszka:)
pozdrawiam

wiesz kobieta jest takim stworzeniem, ktore daje sobie rade w roznych sytuacjach. niepowiem czasmi jest ciezko. mojego tez nie ma cale dnie w domu, ale mowie sobie - oby do przodu i nie myslec za duzo, ze tyle jest do zrobienia.

Emcia ja tez chcialabym miec drugie ale jeszcze chyba nie teraz moze za kilka latek :grin:

Witam wszystkich po długiejjjj przerwie(problemy z komputerem).Ciesze sie , ze ten temacik wzbudzil tak wielkie zainteresowanie.Fajnie jest poczytac co u innych słychac jak znosza swoja ciaze no i wiele mozna sie dowiedziec i nauczyc.Mam nadzieje , ze teraz czesciej bede mogla was odwiedzac.Acha u mnie wszystko jak narazie ok ,tyle ze sama nie wiem na kiedy mam termin bo mam ich 2. Wg. polskiego lekarza 16 lipiec ...>>wg. tutejszej opieki 13 sierpien , jednak nastawiam sie na lipiec jakby co:)Pozdrawiam wszystkie ciezarówki :wink:

to ja moze napisze co dalej bylo po porodzie. wiec, maly mial zoltaczke fizj, polozna byla 7 razy- 3 razy podrzad zaraz po powrocie do domu i 4 razy w przeciagu 3 tyg., do tego byla pielegniarka ze szpitala -pobieral akrew na badanie bilirubilny i wynik przysylala mi sms. do tego dwa razy byla pani z przychodni dzieciecej, przyniosla i zalozyla ksiazeczke zdrowia- jest grubsza od tej polskiej- dala mi rowniez roznego rodzaju ulotki informacyjne.w miedzyczasie wazyly go i sprawdzaly ogolna sprawnosc. pierwsze szczepienie jest ok6 -10 tydz i zaproszenie dostalam poczta. w przychodni najpierw zmierzyla i zwazyla pielegniarka, pozniej wizyta u lekarza i szczepienie. rowniez na badnie sluchu dostalam list z wyznaczona godzina wizyty w szpitalu. narazie opieka nad dzieckiem bardzo mi sie podoba.

Moj maly badanie sluchu mial po porodzie w szpitalu dzien przed wyjsciem do domu :wink:
Pozniej przychodzila do nas polozna wazyla pobrala raz krew ze stopki dawala wskazowki sprawdzala czy dziecko wszytsko ma to co mu potrzebne :grin:
Opieka tez po porodzie bardzo mi sie podobala.

Ja też już tęsknię za ciążą, bo rewelacyjnie się czułam, chociaż poród był ciężki i straszny (to już inna, baaardzo długa historia) to takie przykre sprawy szybko się zapomina. Coraz częściej z mężem myślimy o powiększeniu rodziny, bo nasz syn chyba czuje się samotny, cała uwaga skupia się na nim, a to niezdrowe dla dziecka.
Rzadko tutaj zaglądam, ale chyba będę Was odwiedzać częściej, jak się nakręcę, to kto wie co będzie za jakiś czas... :lol:
Pozdrawiam wszystkie mamy i te przyszłe również (już są mamami) :roza: :roza: :roza:

Witajcie cięzarówki i mamusie. Ja dziś mialam kolejna wizyte w szpitalu. To juz 21 tydz. Bedziemy miec dziewczynke :) bardzo sie ciesze, bo zawsze chcialam miec corcie. Za pare tygodni lece do Polski ostatni raz przed porodem. Umowilam sie juz na wizyte u lekarza, chcemy uwiecznic nasza istotke na plycie i mam nadzieje, ze dziewczynce nie "wyrosnie" to i owo miedzy nozkami ;) pozdrawiam

a ja mam termin na 16maja i wciąż czekam...... :wink: siedzę już jak na szpilkach.....denerwuje się....chciałabym mieć już mojego synka przy sobie.
boje się porodu,boję się czy wszystko będzie dobrze,chciałabym by poszedł sprawnie i dosyć szybko..... :wink: by ten mój malutki też dobrze go zniósł.....

jestem dobrej myśli :wink: pozdrawiam wszystkie mamuśki!!

powodzenia adamirus :roza: moze bedzie bolalo, al ejaka ulga jak zobaczysz malucha ahhah. sluchac co do ciebie mowia i mow im o wszystkim co cie niepokoi, to ulatwia zycie . ahha powodzenia

ja rowniez adamirus zycze Ci powodzenia-bolalo zapewne bedzie nikt nie mowil ze to jest takie latwe :mrgreen: ale powodzenia :roza:

ja tez ci zycze powodzenia!!!! trzymaj sie i glowa do gory! pewnie po wszystkim bedziesz myslala - ach nie bylo tak zle. zreszta widok dzidzi wynagradza wszystko. pozdrawiam serdecznie :wink:

Dzięki dziewczyny :wink: wiem że będzie bolało.... :roll: wiem że pewnie troszkę to potrwa....ale co tam.... :wink:
mam nadzieję że jest i będzie tak jak mówicie....
maluszek wynagrodzi wszystko :wink:

a póki co czekam sobie dalej.... :grin: