3000
Dyskusje na temat pracy w Birmingham ...
No, a jak tam bedziesz to nie bedziesz mogal sie doczekac, clubbingu z Insem, prawda? Jak Cie ins odwiedzi, albo ty Insa to bedzie niezla jesien sredniowiecza... znowu spadlem.
-

-
Insanity
- Wtajemniczony
-
-
- Posts: 2022
- Joined: 6 Jan 2007, 10:32
- Reputation point: 1
Insanity wrote:No, a jak tam bedziesz to nie bedziesz mogal sie doczekac, clubbingu z Insem, prawda? Jak Cie ins odwiedzi, albo ty Insa to bedzie niezla jesien sredniowiecza... znowu spadlem.
Ech dzieciaku :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: odbiegamy od tematu :wink:
-

-
Lola
- Rozeznany
-
-
- Posts: 233
- Joined: 1 Dec 2006, 22:32
- Reputation point: 0
No, hehe... jak zwykle.
No dobra, wiec ja uwazam, ze jesli sie gdzies chce pracowac i mieszkac i to bedzie sprawialo ogromna przyjemnosc, to mozna wyzyc za malutka stawke...
Gorzej jak sie nie wie czego sie chce...
-

-
Insanity
- Wtajemniczony
-
-
- Posts: 2022
- Joined: 6 Jan 2007, 10:32
- Reputation point: 1
Insanity wrote:jesli sie gdzies chce pracowac i mieszkac i to bedzie sprawialo ogromna przyjemnosc, to mozna wyzyc za malutka stawke...
cos w tym jest.
sa ludzie ktorych nie obchodzi dostatek.
Jedni sa szczesliwi malujac obrazki dla lokalnej galerii, inni hoduja owce a inni 'zarabiaja sie' 16h na dobe zeby zmienic sobie auto co pol roku.
whatever tickles your pickle.
-

-
Lukaas85
- Wtajemniczony
-
-
- Posts: 1618
- Joined: 20 Jun 2006, 22:26
- Location: GłowaWłasnaOsobista
- Reputation point: 1
Lukaas85 wrote:zeby zmienic sobie auto co pol roku
:cool:
pe
-

-
KA i PE
-
-
Return to PRACA