Usługa royal mail 48 tracked

Witam wszystkich.
Mam problem natury formalnej zwiazany z przesyłką royal mail. Warto zauważyć że wynajmuje z żoną pokój na piętrze ponad warsztatem samochodowym. Ogólnie jest tutaj 9 pokoi ze wspólnym wejściem na klatkę. Skrzynka pocztowa jest wspólna a czasem listonosz zostawia przesyłki w warsztacie. Otóż 09.10.2017 kupiłem na eBay smartfona z darmową przesyłką . O metodzie przesyłki wiem tylko że jest to royal mail 48 tracked. Zakupiony przedmiot został wysłany następnego dnia i planowana dostawa była określona na 12.10. Tego dnia w historii śledzenia dostałem potwierdzenie odbioru paczki o godzinie 11:33 jednak w domu okazało się że rzadnej paczki nie ma. Właściciel domu potwierdza że listonosz przychodzi w tym czasie. Wygląda więc na to że ktoś po prostu ukradł moją paczkę. Pytanie moje brzmi:
Czy listonosz ma obowiązek wydać przesyłkę tylko i wyłącznie osobie na którą jest nadana za podpisaniem przez tą osobę odbioru lub czy jest tak że wcale nie ma tego obowiązku i mógł zwyczajnie te paczkę wrzucić do skrzynki.
Co mogę w takim przypadku zrobić?
Z góry dziękuję.

powinna byc do rak wlasnych czyli odbiorca jest roman kowalski to do rak romana. ale wiadomo jak jest adres sie zgadza ktos otwiera dzwi to listonosz nie wie ze tu taki cyrk ze jakies pokoje sie wynajmuje. pewnie jesli listonosz mialby dawac przesylki do rąk adresata to dostarczylby moze 10 procent paczek. wiec niema co obwiniac listonosza. wspulczuje ci ze mieszkasz z takim bydlem ze ci paczke zakosili.hamy i tyle. warsztat niema kamery?wypytaj listonosza jak wygladal odbierajacy twoja paczke. moze zapamietal. chociaz wątpię. powodzenia.ze 10 lat temu mnie ojebali Polacy w szkocji. wynajmiwalem z kolega mieszkanie wynajelismu pokój polskiej parze po okolo 2 tyg. mieszkania z nami,pewnego dnia wracam na chate a tam oni spakowani chata pusta. wszystko co mialo wartosc zajebali. polacy to huje. sorry za jezyk ale czasami mam ochote komus pomoc ale se myslem pewnie tez jakis cwel jak potrzeba mu pomocy to udaje wielce milego biednego kolege a jak juz wyjdzie na prostą to wychodzi ze pomagalem hujowi. pozdrawiam

Zobacz czy w śledzeniu paczki nie jest podane kto odebrał paczkę , powinien też być jego podpis.
Powinno to wyglądać mniej więcej tak



jeśli będzie to może rozpoznasz kto odebrał paczkę, a jak nie to to będziesz miał dowód że to nie ty ją odebrałeś.

Zgłoś do ebay ze nie otrzymałeś przesyłki

Na temat mojej przesylki znalazłem tylko listę gdzie i kiedy się znajdowała oraz prosta informacja że dostarczono o 11:33. Z eBay i sprzedawcą jestem w stałym kontakcie niestety z ich strony wszystko jest w porządku. Ewentualnie pocztę może udało by się pociągnąć do odpowiedzialności gdybym miał pewność czy ten podpis jest wymagany.

Apropo tzw. Polaków -Cebulaków też niestety miałem przykre doświadczenia z rodakami. Rok temu wynajmowałem u jednych pokój i po pierwszej nocy skradziono mi rower za 450 z szopy. Za rękę nie złapałem nikogo więc pewności nie mam ale z czasem jak poznałem tamtego gościa to wiem że do uczciwych nie należał i był w stanie zrobić coś takiego. Pozdrawiam

Wasal93,duzo kupowalam na ebayu i z reguly,sprzedajacy sami robili paczke z potwierdzeniem odbioru,czyli podpisem,szczegolnie przy drozszych rzeczach.Chociaz w sumie po podpisach i tak bys nie poznal kto odebral,ja z reguly podpisuje sie na odpierdziel tzn.cos tam mazne.Jezeli chodzi o Royal mail,nigdy nie sprawdzaja ID.Zdazalo sie,ze zostawiali u sasiadki,ale wtedy zostawiali adnotacje,ze paczka zostala pod danym numerem.Jezeli wszystkie te pokoje i warsztat maja taki sam numer,to mogl odebrac kazdy.Jesli to sa studia to kazdy chyba,ma inny numer na drzwich.Nie wiem,jak to wyglada.ciezko Ci bedzie,teraz udowodnic,ze nie Ty odebrales.Chociaz skoro masz tracking number,do sledzenia to tam wlasnie powinien byc ten podpis.

Pokoje są określone jako flat i w przesyłkach jest zawsze podane do którego flata niestety skrzynka jest wspólna i tak wielka że śmiało można rękę włożyć. No zobaczę co ostatecznie eBay mi powie.

Wasal93,masz tracking number?jezeli tak to nie mogl wrzucic do skrzynki,poniewaz jest to za potwierdzeniem odbioru.

Jeśli miałeś tracked to na 99% możesz sprawdzić Proof of delivery. Rozejrzyj się dobrze, na pewno jest jakiś link do kliknięcia.

Pomimo ze jesteś ze sprzedawcą w kontakcie , to zgłoś że nie dostałeś przesyłki . Ne martw się o sprzedawcę Ebay pokryje wszystkie koszty .

Jeśli miałeś tracked to na 99% możesz sprawdzić Proof of delivery. Rozejrzyj się dobrze, na pewno jest jakiś link do kliknięcia.

Pomimo ze jesteś ze sprzedawcą w kontakcie , to zgłoś że nie dostałeś przesyłki . Ne martw się o sprzedawcę Ebay pokryje wszystkie koszty .

Na jakiej postawie Ebay ma pokryc koszty? Jedynie moga sciagnac ze sprzedawcy.

Sprzedawca ma kontrakt z Royal Mail, bo on wysylal, wiec on powinien robic claim na odszkodowanie od Royal Mail. Pytanie tlyko, czy paczka byla ubezpieczona na wieksza sume :D



Na przyszlosc polecam uzywac Collect Point'ow, jak nie ma pewnosci, ze adres jest "bezpieczny".

Skończył się czas na rozwiązywanie problemu przez sprzedawcę i sprawę dziś przejął eBay. Wytlumaczyliśmy mu całą sprawę a oni po prostu zamknęli sprawę bo w tracking delivery przecież jest zaznaczone że dostarczono. Napisaliśmy jeszcze żeby sprzedawca nam podał swoje dane bo nawet nie możemy złożyć skargi w Royal mail. Ogólnie patologia i stanowczo polecam uważać na droższe zakupy w sieci. Nie ma to jak zakupy stacjonarne.

Wasal93,,jezeli chodzi o sprzedawce i ebay,to dla nich sprawa jest prosta,towar zostal dostarczony,ktos go odebral.Napewno,przy drozszej tranzakcji miales dostawe za potwierdzeniem odbioru.Ja czesto kupowalam i sprzedawalam na ebayu,zawsze moje dostawy byly za potwierdzeniem odbioru,mialam wtedy gwarancje,ze paczka dojdzie bez problemu.Jezeli chodzi o sprzedajacych,raczej tez sie tak zabezpieczaja,Ci ktorzy wysylaja normalna przesylka dopisuja,ze nie ponosza odpowiedzialnosci,za royal mail itp.Ja kupujac drozsza rzecz,sama poprosilam sprzedajacego,zeby wyslal za potwierdzeniem.Jezeli chodzi o sam royal mail,albo dpd(jesli dobrze pamietam)to mialam rozne przypadki,tzn.przerzucane rzeczy przez furtke do ogrodu,zostawianie u sasiadow(zawsze z kartka pod ktorym numerem jest moja paczka).Ciezko Ci teraz bedzie udowodnic,ze to nie Ty odebrales przesylke w royal mail.No bo jaki masz na to dowod?Tylko Twoje slowo.Ja nie bylam w takiej sytuacji,ale mozesz jakos jeszcze probowac.