wspolne wyjazdy....

Brecon Beacons po 20 maja !! reszta ok.
nie spotykamy się w Peak District tylko namówimy jak się spotkać w Wednesbury żeby zagarnąć Chillę i pojechać jednym autem

Dodano: -- 29 kwi 2015, o 17:21 --

nie wiem skąd wziąłeś 16 maja bo to czwartek ale 18 maja w sobotę możemy robić III etap Cotswold Way. Proszę o ustosunkowanie się ( lub uobcowanie) do mojej propozycji 60.
Pozdrawiam

Dodano: -- 29 kwi 2015, o 17:34 --

@Joanna82
sorry Słoneczko:)) oczywiście z Tobą spotykamy się na miejscu

Brecon Beacons po 20 maja !! reszta ok.
nie spotykamy się w Peak District tylko namówimy jak się spotkać w Wednesbury żeby zagarnąć Chillę i pojechać jednym autem

po 20 wszystkie wolne dni maja mam już zaplanowane :)
Co do jazdy jednym samochodem. Nie gniewaj się Lechu ale w tym konkretnym dni wole pojechać swoim z uwagi na to, że w niedzielę pracuję i muszę wstać wcześnie rano. Tak więc jeśli impreza w sobotę będzie się rozkręcać i przeciągać do późna to po porostu ja się ewakuuję angielską metodą :D Nie ma potrzeby żeby przez moją pracę musieli wszyscy.

nie wiem skąd wziąłeś 16 maja bo to czwartek ale 18 maja w sobotę możemy robić III etap Cotswold Way. Proszę o ustosunkowanie się ( lub uobcowanie) do mojej propozycji 60.
Pozdrawiam

skąd wziąłem 16 maja??? z kalendarza :D Pisałem o tym 19 kwietnia o 17:22 (szukać w postach powyżej)
Kiedyś próbowałem wam zwrócić uwagę że planowanie większej ilości wycieczek w jednym temacie to marny pomysł ale nie było chętnych ani do dyskusji ani do tego żeby coś z tym zrobić tak więc teraz zostaje nam uważne czytanie postów :grin:
60 km- jestem za :D proponuję pierwszy weekend lipca, proponuję wyznaczyć trasą po nieutwardzonych nawierzchniach (mniejsze obciążenie dla stóp) np wzdłuż wybrzeża na klifach itp
poz

Twoja strata że masz zaplanowane. Nie wiem skąd pomysł na rozkręcanie jakiejś ''imprezy'' .
Twoich projektów jest tyle że po prostu nie chce mi się ich czytać. Zaczyna mi to przypominać turystykę kanapową z Givi. Jaki jest sens spotykać sie na miejscu o 11.00 , jechać autami 2 lub 3 godziny żeby pochodzić 4 godziny??? Datę 60 się ustali i niekoniecznie musi wszystkim chętnym pasować ale dziękuję za sugestię. Co do miejsca nie oczekiwałem propozycji tylko opinii o podanej przeze mnie lokalizacji. Klify są ostatnim nadającym się do tego miejscem.

@dojrzaly,

Jak na razie to Ty mi b. przypominasz Givi - zaborcze podejscie do organizowanych wypadow, czepiasz sie Marka o date, potem transport, krytykujesz itd..
i piszesz mi na ostatnia chwile, na priva o zmienionej godz i miejscu spotkania w sobote..

Dodano: -- 30 kwi 2015, 21:01 --

i z takim podejsciem nie uda stworzyc sie fajnej grupy..(

pa

Witam
Ta cała dyskusja poszła w jakimś dziwnym nieprzemyślanym torem, proponuje wszystkim wziąć głęboki oddech i ....

Twoich projektów jest tyle że po prostu nie chce mi się ich czytać.

Maj ma 12 dni wolnych od pracy (może nie każdy tyle ma :cry: ) ja zaplanowałem 2 (słownie: dwa!!!!) 3 tygodnie temu zanim ktokolwiek mi powiedział o swoich planach więc naprawdę nie rozumiem o co cała ta dyskusja. Wydawało mi się, (znowu się pomyliłem, mylenie się staje się moją drugą naturą :D ) że każdy wrzuca tu swoją propozycję, konkretnie minimum datę i miejsce kto chce -jedzie, komu nie pasuje nie jedzie.
koniec kropka.
Propozycje na temat 60 km to były luźne uwagi sprowokowane pytaniem które sam zadałeś. Na tym etapie naszej znajomości nie oczekuje Lechu że będziesz konsultował ze mną swoje propozycje po prostu wrzuć tu konkretnie datę i miejsce a ja Ci odpowiem czy jadę lub nie to wszystko.
Nie rozumiem o co ta cała burza z samochodami po prostu jadę swoim, czy naprawdę muszę się tłumaczyć dlaczego? Osobie która jak na razie spotkałem tylko raz :shock:

A wracając do spraw istotnych:
sobota 2 maj godz 11:00 parking przy Edale Village Hall S33 7ZA
zapraszam wszystkich którzy mają czas, ochotę połazić i czują się na siłach przejść max 20 km
pozd

dobra krótko bo nie mam czasu.
wczoraj przejechał po mnie szwadron kawalerii w osobie niejakiej lady Dżej z okolic lasów Sherwood ciskając pioruny i błyskawice. Najśmieszniejsze jest to , kwestie organizacji samego wyruszenia z Bham kompletnie jej nie dotyczą. Co do tego Marku czy zna się jakąś osobę lepiej czy gorzej nie ma tu nic do rzeczy. Jako że jestem osobą , która mówi wprost co myśli przypominam Ci, że deklarowałeś 3 miejsca w samochodzie. Naturalnym wydawało się że zabierasz Chillę bo to po drodze i masz do niej pewnie 20 minut. Ja zabieram Janka. Tymczasem efekt Twojej zmiany decyzji jest taki , że w swojej wielkiej łaskawości pozwalasz mi odebrać Janka, pojechać do Solihull na dworzec po kolejną osobę a potem za.ierdalać przez całe Birmingham do Wolver i zabrać Chillę. Czyli fundujesz mi ok. półtorej godziny ekstra jazdy bo Ci się odwidziało ze względu na jakąś wyimaginowana imprezę. Biorąc się za organizację wycieczki ma się pewną odpowiedzialność. Dla kontrastu podam przykład naszego wypadu na Cotswold. Zgłosiłeś chęć udziału. Zostałeś zaproszony. Dostałeś kontakt do człowieka, który zawiózł Twój tyłek na miejsce i odwiózł z powrotem. Zostałeś potraktowany jako GOŚĆ ! Otrzymałeś sympatię i szacunek należne GOŚCIOWI !. Czy jest co porównywać ?? Tymczasem na ten wyjazd kompletnie nas olałeś - jeżeli Ty i Dżej uważacie że jest inaczej to gratuluję kindersztuby.
Miłego weekendu

@dojrzaly

Przeczytaj swoj wczorajszy post jeszcze raz, a moze zrozumiesz moja wiadomosc. Skrytykowales b nieprzyjemnie Marka turystyke, pomyly, godzine, dlugosc trasy, a nie tylko organizacje wyjazdu z Bham…
Nie jestem "obronca ucisnionych", :))) ale Twoj atak mi sie nie spodobal byl lekko mowiac chamski.
Nie mialam pojecia o waszym problemach logistycznych:))) mogles o tym napisac, a nie jechac po calosci, wtedy nie sprowokowalbys niejakiej lady Dżej z okolic lasów Sherwood..:)
Jest sens spotykac sie o 10.30 bo wtedy dolaczyc do grupy moge ja:) i Marek nie pisal o 4 godzinach..
A teraz Panowie, moze dacie sobie na zgode, dogadacie sie co do jutra i wszyscy spotkamy sie na miejscu – bo Marek z tego co wiem sie wybiera, ja rowniez:)
Chyba , ze trzeba miec specjalnie zaproszenie , ktorego nie otrzymalam jeszcze od Ciebie:))))))))))))

właściwie ten szwadron kawalerii to mnie przeleciał ( mówiąc miedzy nami : wyobcował) a nie przejechał po mnie :))

przypominam Ci, że deklarowałeś 3 miejsca w samochodzie.

tak i to pootrzymuje zabieram ludzi w promilu 5 mil od domu jeśli ktoś mieszka dalej mogę podać miejsce z którego go zabiorę

Tymczasem efekt Twojej zmiany decyzji jest taki , że w swojej wielkiej łaskawości pozwalasz mi odebrać Janka, pojechać do Solihull na dworzec po kolejną osobę a potem za.ierdalać przez całe Birmingham do Wolver i zabrać Chillę.

Jaka decyzje zmieniłem? nikt oprócz Kamili nie pytał mnie o transport podałem jej miejsce i czas skąd ją zabiorę nic w tym względzie się nie zmieniło

Czyli fundujesz mi ok. półtorej godziny ekstra jazdy bo Ci się odwidziało ze względu na jakąś wyimaginowana imprezę. Biorąc się za organizację wycieczki ma się pewną odpowiedzialność.

następnym razem wyczarteruję samolot :D :D :D

Dla kontrastu podam przykład naszego wypadu na Cotswold. Zgłosiłeś chęć udziału. Zostałeś zaproszony. Dostałeś kontakt do człowieka, który zawiózł Twój tyłek na miejsce i odwiózł z powrotem.

Dziekuję zwłaszcza Zbyszkowi, Sam wyjazd dobrze wspominam, do tego stopnia, że byłem gotów z wami jeżdzić na kolejne wyprawy ale to już historia aż sam nie mogę uwieżyć we wszystko co zostało napisane
Jak już gdzieś wspomniałem pomyłki stają się moją drugą naturą :D

Zostałeś potraktowany jako GOŚĆ ! Otrzymałeś sympatię i szacunek należne GOŚCIOWI !. Czy jest co porównywać ?? Tymczasem na ten wyjazd kompletnie nas olałeś - jeżeli Ty i Dżej uważacie że jest inaczej to gratuluję kindersztuby.

Chyba jestem z innej bajki :shock:

Miłego weekendu

dziękuje

witam wybieram sie 24.05.2015 nad morze z dziewczyna i na wesołe miasteczko do Blackpool powrot 25.05 w bank holiday jest moze ktos chetny moge zabrac 2-3 osoby

witam wybieram sie 24.05.2015 nad morze z dziewczyna

Świderku, super że napisałeś!
Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew...

a tak bardziej przyziemnie, co z noclegiem?

Zapraszam do obejrzenia fotek z wyprawy na Pen y Fan.

Serdeczne podziękowania dla Chilla i johnyd za mile spędzony czas. Nie mogę się doczekać kolejnych wypadów. Propozycje mile widziane :) (swoje zamieszczę wkrótce)

Chciałbym zachęcić pozostałych (nowych jak i zaprawionych) do uczestnictwa w wyprawach.

pozdrawiam serdecznie

Chłopaki! Dzięki piękne za wczorajszy wypad!

Szlak zapowiadał się dość lekko, ale krył na swej drodze kilka niespodzianek (te cho..rne podejścia dla przykładu ;-) ) Pogoda dopisała, smutno mordy drące owce również, tematy... uśmiałam się za wszystkie czasy!
Do następnego... ;-)

Nie muszę chyba dodawać, że brakowało nam Ciebie joannoj82 :-))

Serdecznie zapraszamy na kolejne wypady wszystkich miłośników łazikowania ;-)

Propozycje są następujące:

Kinder Scout
http://www.walkingenglishman.com/peakdistrict07.htm
(z Edale - jeżlei nie zorganizujemy się w auta, to można tam dojechać pociągiem (ok 3h w jedną stronę - koszt ok Ł26 return)

albo

Harthill Moor
http://www.walkingenglishman.com/peakdistrict25.html

albo
Dove Dale
http://www.britishwalks.org/walks/2003/577.php (lekki, krótki, ale malowniczy wypad... z mozliwością prezdłużenia trasy)


Proponowane daty: 30.05, 06.06, 13.06. Wybór tras tudzież dat dowolny - zależny od chęci uczestników.

Pozdrawiam ;-)

Dodano: -- 17 maja 2015, 18:05 --

witam
odświeżam temat :) w sobotę 06 kwietnia wybieramy się na Malvern Hills, ktoś chętny dołączyć? :) dla zainteresowanych dołączam trasę i miejsce spotkania.. najbliższy post code to WR14 4DG :)