Proszę o pomoc - szukam dzieci!

Nie fajna sytuacja.Współczuje z całego serca.Niewiem jakbym mógł pomóc ,jak uczący się w Collegu mieszkaniec UK ,ale jeśli jakoś będę mógł pomóc ,to możesz dać mi znać na pw.
Sytuacja jest straszna i jeśli jest tak jak jest opisane to Ojciec powinien ,mieć te dzieci w Polsce.
Pozdrawiam
P.S Nie które komentarze innych pozostawię ,bez swojego komentarza.Człowiek prosi o pomoc ,to powinno się mu pomóc.

Ja tez współczuję i nie rozumiem kobiet które po rozstaniu z ojcem dzieci blokują kontakty ....to jest chore....można przestać kochać faceta , można mieć wiele przyczyn przez które się nie układa jednak ojciec to ojciec a matka to matka i każde powinno mieć takie same prawa.........

zwłaszcza gdy napewno dzieci chcą się widzieć z ojcem ,a matka pewnie im tego zabrania ,ciekawe co sobie myślą

Witam wszystkich
nawet nie wiecie jak mi jest bez dzieci ciężko. Nie mogę tam pojechać i je zabrać bo nie mogę postąpić tak jak matka dzieci czyli nielegalnie! Staram się sprawę załatwić raz na zawsze, legalnie i zgodnie z prawem. W Polsce nie ma już żadnego urzędu czy organizacji która nie znałaby mojej sytuacji. Kocham swoje dzieci i zrobię wszystko żeby je odzyskać!!!!
Niestety polskie prawo jest jakie jest. Może brytyjskie szybciej zadziała? Do jakich "drzwi" mam zapukać w Stratford żeby się czegoś dowiedzieć?
Nie wiem jaka jest sytuacja w UK. Nie wiem jak działa tamtejszy system socjalny i dlatego proszę Was o pomoc. Jak wygląda praktyka? Czy to prawda, że socjalne mieszkania zlokalizowane są w niebezpiecznych dzielnicach? Boję się o dzieci ... niestety wiem, że matka nie zadba o nich i ich bezpieczeństwo i że mogą popaść w złe towarzystwo (zwłaszcza starsze dziecko).

Ludzie kochani czytajac wasze wszystkie posty normalnie wola o pomste do nieba .Wezcie sie zastanowcie co piszecie na tym forum ,A tak apropo na temat tej sprawy tych dzieci, to tylko oni - rodzice wiedza co bylo miedzy nimi i czemu ta cala sytuacja zaistniala , wiec mysle ze na taki temat sie lepiej nie wypowiadac aby nikogo nie ponizyc i oczernic ani matki ani ojca . Jednym zdaniem co moge zakonczyc moje slowa to na wszystkim cierpia dzieci i to jest najgorsze .

jedna rzecz....wszystko co mamy to jego słowo przeciwko słowu jego zony
nie znamy ani jej ani jego
nie dramatyzujmy..bez sadu i tak dzieci nie dostanie
jesli ona powie tu w Uk ze uciekla od niego bo ja bil ponizał itp itd..(nawet jesli to nieprawda)to nawet sie z dziecmi nie zobaczy i wszyscy którzy tu mieszkaja dobrze o tym wiedza...tak dziala brytyjski socjal
długa droga przed Tobą

ja tez jestem zdania jak ewela ale jesli gosc nie miał by praw do dzieci jego zgłoszenie na policje nic by nie dało ale jesli zgłosił ze na 100% dzieci przebywaja na terytorium uk policja sama zkontaktowała by sie z amba.polską a zeby dostac benefity uk zwruci sie do instytucji ktura wystawila akt urodzenia i jesli było zgłoszone ze dzieci sa porwane szybko ja przymkną

@Agnieszka ,wołaj o pomstę do nieba

@ivoneczka ,ta sprawa może się długo rozwijać ,nawet latami

To zaczekaj do pełnoletności a dzieci same do Ciebie wrócą.A poważnie to musisz zadziałać w ambasadzie oraz jak co to przecież jest ITAKA i media ;)