Wynajem pierwszego domu lub flata

Witam. Razem z dziewczyna i z kuzynka chcielibyśmy wspólnie wynająć dom lub flata ponieważ obecnie wynajmujemy pokoje a uzbieraliśmy trochę pieniędzy i chcielibyśmy mieć coś swojego. W związki z tym mam następujące pytanie co jest potrzebne aby coś wynająć? Jakie dokumenty i czy w ogóle jest to trudna sprawa takie wynajęcie domu lub mieszkania?

Hej....
na szybko po krotce Ci odpowiem:)
Jesli bedziesz korzystal a agencji to beda Ci potrzebne:
Zaswiadczenie o zarobkach( pay slip- 3 ostatnie)
List od pracodawcy potwierdz. zatrudnienie
Referencje personalne od kogos, kto Cie dlugo zna i nie powinna to byc osoba z rodziny
Wyciag z konta bankowego
Potwierdzenie adresu, pod ktorym mieszkasz obecnie np jakis rachunek, albo list z ravenue lub banku
Oczywiscie ID lub paszport a najlepiej te dwa dok.
Ogolnie potrzebne jest jeszcze potw od landlorda, ze mieszkales i placiles rachunki, ale jesli nie bylo to bezposrednio od landlorda, to mozna podac do wiad nazwisko osoby u ktorej mieszkales pryw i ona ew moze napisac krotkie oswiadczenie o tym, ze placiles na czas, ze nie bylo z Toba problemow itp:)
Do tego dojdzie Ci jeszcze oplata agencyjna i depozyt oraz czynsz za mies z gory:)

Jesli chcesz wynajac bezposr. od landlorda to moze nic Ci nie bedzie potrzebne, ale z dosw wiem, ze umowy zawierane z landlordami sa czesto smieszne i pozniej wyegzekwowac np depozyt, ktorego najczesciej nie rejestruja na koncie jest bardzo trudno:)

Jakby co pisz na PW bo akurat jestem z branzy:)

Pozdrawiam

My wynajmowalismy mieszkanie poltora roku temu to agencja nie chciala od nas nic. Tylko ID, reszte sprawdzili sobie sami. Referencji personalnych nie mielismy od nikogo, od poprzedniego landlorda tez nie bo mieszkalismy na pokoju u Polakow wczesniej, a mimo to nikt nie robil nam problemow. Ok tygodnia czasu trwalo ich sprawdzanie nas, pozniej podpisanie umowy, pierwszy czynsz, depozyt i dostalismy klucze. Takze to w duzej mierze zalezy tez od agencji. Jedyne co doradzam to brac kontrakt na wynajem na jedna osobe bo oni sprawdzaja kazda osobe ktora ma widniec na kontrakcie i za kazda naliczaja oplate

Czyli gdy będę chciał wynająć to mówić ze tylko ja tam będę mieszkał? Czy nie będzie problemów z wynajęciem? Mogą pomyśleć ze za mało zarabiam żeby opłacić dom.
A mam jeszcze jedno pytanie odnośnie tax benefitu. Czy będzie mi on w ogóle przysługiwał ponieważ mam 22 lata?

My musielismy w aplikacji wpisac ile osob bedzie mieszkalo w domu i tam mozesz podac stan faktyczny, tylko zeby kontrakt byl na jedna osobe wtedy zaplacicie za sprawdzenie tylko jednej. Jesli powiedza ze zarabiasz zbyt malo wtedy mozna wziac kontrakt na dwie osoby

Wszystko zalezy od profesjonalnosci i doswiadczenia agencji pod wzegledem tego, co wymaga od lokatora.
Byle jaka agencja nie sprawdza dokladnie mieszkanca i nie zabezpiecza landlorda tak samo.
I w druga strone- jesli nie sprawdza mieszkanca to tez nie sprawdza landlorda np. pod wzgledem takim, czy dom ma wszystkie certyfikaty:)
Bo jak ktos jest zorientowany to powinien wiedziec, ze dom ktory wynajmuje od landlorda czy tez przez agencje powinien miec certyfikaty na wszystkie urzadzenia jakie sa na stanie domu, oraz na instalacje gazowa i elektryczna, ktore jednoczesnie potwierdzaja ze urzadzenia i instalacje w tym domu sa bezpieczne.
Agencja czuwa nad tym, zeby w terminie dokonac przegladu i potwierdzic brak przeciwskazan do dalszego uzytkowania.

Jesli chodzi o druga osobe w umowie to ramzes11 oczywiscie, ze warto ja podac i doplacic troszeczke, ale wtedy jej dochody sa wliczane rowniez i jest wieksza szansa, ze dostanie sie dom, ktory chce sie wynajac.
No i nastepny pozytyw: tworzenie sobie historii na przyszlosc:)

Ale wszyscy jestesmy dorosli i wiemy co robimy, jesli ktos mysli perspektywicznie to skorzysta z opcji 2nd tenant :) bo to mu sie przyda.

Suma sumarum....byle agencja bierze kazdego z ulicy zeby tylko zarobic, szanujaca sie profesjonalna agencja czuwa nad zabezpieczeniem zarowno landlorda jak i mieszkanca.

Pozdrawiam

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Trochę już sprawa mi się rozjaśniła. A czy ma znaczenie to że pracujemy przez agencję?

Witam.
Moja sytuacja jest taka: jestem jeszcze w Polsce - dopiero wybieram sie do Birmingham. Zadzwonilam do agencji i zapytalam, czy jest mozliwosc wynajecia domu jezeli nie pracowalam jeszcze w UK i nie mieszkalam tez. Powiedzieli, ze da sie cos zrobic. No i przyslali mi zdjecia, wszystko omowilismy i moge wynajac dom. Poniewaz przyjezdzam dopiero 21 stycznia, chca zebym wplacila zaliczke celem zabezpieczenia, ze go wynajme. Czy to normalne? Czy ktos z Was mial moze podobna sytuacje. Nie wiem czy mam placic, czy nie chca mnie oszukac.
Zastanawiam sie nad tym, bo wszedzie jest napisane, ze nie jest latwo wynajac samodzielne mieszkanie przez agencje.
Co radzicie?
Pozdrawiam.

Od nas nasza agencja wziela 170f za sprawdzenie nas, wiec jesli jeszcze wymagaliby zebym niosla im stos papierow to bym ich kopnela w zadek i poszla do innej agencji. Jesli mialabym im wszystko zaniesc na tacy to za co mialabym im placic te 170f? Za rzucenie okiem na papiery ktore im przynioslam? To niedorzeczne. Mamy wszystkie certyfikaty i niedawno mielismy ponowna kontrol instalacji gazowej. Raz na pol roku przychodzi pracownik agencji sprawdzic czy z mieszkaniem wszystko ok i uwaznie notuje do czego mamy zastrzezenia i pozniej nam to naprwawiaja. Takze jak widac nie ma co uogolniac. Przed wynajeciem mieszkania najlepiej jest poczytac opinie na temat danej agencji bo trafic mozna roznie.

ewela mam nadzieje, ze dostalas dokumenty od agencji potwierdzajace, ze Cie sprawdzili:)
Masz wydruk tego sprawdzania i jakie informacje zostaly podane o Tobie:)
Ogolnie gdybys miala jakas szczegolowa wiedze na ten temat jak agencja sprawdza potencjalnego mieszkanca to bys nie pisala takich bzdur.
No chyba, ze znasz te procedury od srodka:) to zwracam honor
Ale watpie:)

szagnes jesli chodzi o pieniazki, ktore chce od Ciebie agencja to owszem, to jest zabezpieczenie dla agencji tzw holding deposit, poniewaz wtedy oni wycofuja ten dom z rynku i nie wynajma go nikomu, ale pamietaj, ze maja na to okreslona ilosc czasu i w tym czasie musisz dokonac formalnosci.
Jesli nie zdazysz, pieniadze przepadna. Dlatego popros zeby przedtem Ci wyslali ten dokument do przeczytania. Ogolnie to jak nie bedziesz miala potwierdzenia od nich na pismie w postaci listu, ze ten dom jest zostawiony dla Ciebie to moga Ci wmowic, ze mialas na to np 7 lub 10 dni. Zatem badz ostrozna bo wtedy pieniazki przepadaja. Ogolnie nie powinni tego robic na odleglosc, gdyz podpisuje sie w biurze porozumienie z wyznaczonym terminem zakonczenia formalnosci.
Jednak nie radzilabym wynajmowac domu tylko na podstawie zdjec.
Nigdy bym nie wynajela tak domu w obie strony.

Jesli chodzi o wynajecie mieszkania gdy sie nie pracuje- to trzeba sie liczyc z tym, ze trzeba bedzie zaplacic nie za miesiac, a np. 2 mies z gory .Ale to zalezy od agencji. Sa agencje, ktore chca rent za pol roku z gory.
I tu moze jest wlasnie pies pochowany- a mianowicie...powiedza Ci, ze masz zaplacic rent za wiecej niz miesiac i wowczas jesli nie bedziesz miala pieniedzy- przepadnie Ci ten holding depozyt.
Ale powinni Cie o tym juz teraz poinformowac i nie powinni zatajac nic, ich obowiazkiem jest przedstawic Ci bardzo klarownie te sytuacje.
Bo przeciez to ze ktos nie pracuje wcale nie musi oznaczac, ze nie ma pieniedzy:)

Mam nadzieje ze wyciagniesz wnioski z tego co napisalam i zastanowisz sie zanim wynajmiesz ten dom przez internet:)

Pozdrawiam

Ogolnie gdybys miala jakas szczegolowa wiedze na ten temat jak agencja sprawdza potencjalnego mieszkanca to bys nie pisala takich bzdur.

Nie wiem gdzie Twoim zdaniem napisalam bzdure.Napisalam jak bylo z wynajeciem mieszkania u nas. Nie interesuje mnie czy nas sprawdzali czy nie (chociaz wiemy ze kontaktowali sie z pracodawca mojego B), czy dali nam wydruk szczerze mowiac nie pamietam, dla mnie najwazniejszy jest fakt ze nie musialam latac nigdzie i zalatwiac zadnych papierow bo zaplacilismy im za to zeby sprawdzili sobie sami, innej mozliwosci z reszta nie bylo. Jesli nie sprawdzili i wynajeli nam na przyslowiowe ladne oczy to ich sprawa. Z domem jest wszystko ok, mamy wszelkie potrzebne papiery i co do agencji zadnych zastrzezen nie mamy, a wszystko w miare szybko, bez zadnych problemow i bez latania po roznych instytucjach za jakimikolwiek swistkami. Nie zachowuj sie jakbys pozjadala wszystkie rozumy bo pracujesz "w branzy", zapewne nie pracowalas we wszystkich agencjach we wszystkich miastach i to ze u Ciebie cos wyglada w dany sposob wcale nie oznacza ze w innym miejscu wyglada identycznie

Ewela nic na to nie poradze, ze wiem wiecej od Ciebie na ten temat :D

Bardzo Ci dziekuje agna78. Nie przyszloby mi do glowy pytac o takie sprawy gdyby nie Twoja rada. Niestety musze wynajac mieszkanie przez internet, czy przez agencje, czy tez w inny sposob, bo przyjezdzam odrazu z dzieckiem i muze miec zapewniony kat. Pewnie, ze wolalabym najpierw osobiscie zobaczyc przyszle lokum, ale coz...
Jeszcze raz bardzo Ci dziekuje i pozdrawiam serdecznie:).

Masz jeszcze opcję zamieszkać na kilka dni q bed and breakfast co da się zrobić za 25 £ na dobę i daje Ci możliwość zobaczenia kilku lokali na których oglądanie umowisz się wcześniej przez sieć telefon. Nie oglądałem może dużo mieszkań ale gdybym wynajmował bez oglądania tylko po zdjęciach to by teraz mieszkał w jadącym przemysłem chemicznym kurniku udającym mieszkanie w jakichś hinduskich slumsach, i to za wyraźnie więcej niż płacę teraz za całkiem w porządku pokoik .

A w B&B jest miło i wygodnie i jak sama nazwa wskazuje dostajesz śniadanie

Albiorix, ma racje. Wynajmowanie chaty na odleglosc to ryzykowna sprawa. Na zdjeciach ladnie pieknie a okazuje sie ze dom to totalne g****, tak bylo w naszym przypadku. Zobaczylam jeden dom, cud miod i orzeszki, umeblowany i calkiem tanio, jedziemy a tam tuz po otwarciu drzwi odor papierosowy prawie zwalil mnie z nog, a meble wszyskie poklejone czerwona tasma izolacyjna zeby sie nie rozpadly :shock: