prawo jazdy c+e
Dyskusje na temat pracy w Birmingham ...
Witam :mrgreen: Chciałem się pochwalić,że wreszcie udało mi się uzyskać Class 1.
Może pamiętacie ponad 2 lata temu pisałem w tym temacie o mojej nieudanej przygodzie z nieistniejącą już na szczęście szkołą jazdy.Mój kurs zamiast tygodnia trwał ponad 2 miesiące,czterokrotnie odwoływano moje egzaminy z winy instruktora lub popsutego samochodu a kiedy wreszcie wszystko miało być ok poinformowano mnie wieczór przed egzaminem,że muszę dopłacić 50 funtów jako,że mój egzamin jest w sobotę,swoją drogą pierwotnie też miał być w sobotę.Oczywiście nic im nie dopłaciłem i przez głupi błąd przekroczenie prędkości o 2mph niestety nie zdałem.Pewnie na poprawce by mi się udało ale byłem tak wnerwiony na tę szkołę,że nie miałem ochoty płacić im za powtórkę.Postanowiłem zdawać przez inną szkołę ale okazywało się po próbnej jeździe,że mieli inne ciężarówi i,że przydało by mi się ze trzy dni treningu+egzamin czyli ok 600funtów.Potem myślałem żeby spróbować w Polsce ale albo niebyło czasu albo terminów w szkołach jazdy lub ośrodku egzaminowania.Tak więc dopiero w grudniu ubiegłego roku zdecydowałem się spróbować jeszcze raz.Oczywiście pech mnie nie opuszczał bo po skończeniu kursu w piątek(we wtorek miałem mieć egzamin),w sobotę spadł śnieg i w poniedziałek poinformowano mnie o odwołaniu egzaminu :evil: Po nowym roku powiedzieli mi,że pierwszy wolny termin mają 22.02.2011 czyli 2,5 miesiąca po skończeniu kursu.Na szczęście okazało się,że niewiele zapomniałem i godzinka treningu przed egzaminem wystarczyła żeby zdać z czterema minusikami za moving off i use of mirrors ;) (stare przyswyczajenia).
Pozdrowionka dla wszystkich :mrgreen:
-

-
eric27
- Stały Bywalec
-
-
- Posts: 419
- Joined: 14 Sep 2008, 12:54
- Reputation point: 18
ulak wrote:powoli zaczynam sie rozgladac za kims normalnym i fajnym. Bo nie sztuka zapisac sie byle gdzie, wazne , by nuczyli jazdy a nie tylko kase sciagli i jeszcze nie zdac egazminu. Wiem , ze zdawanie to zawsze ryzyko, ale sa osoby ktore maja dobra opinie i takie zawsze beda miec co robic i uczyc a nie udawac ze ucza....
wez pod uwage, ze niektorzy ludzie sa po prostu nie zdolni do prowadzenia auta, nawet mimo wszelkich usilowan instruktora :roll:
-

-
agg
- Wtajemniczony
-
-
- Posts: 2154
- Joined: 13 Feb 2007, 18:32
- Location: Gdansk/Birmingham
- Reputation point: 146

agg wrote:wez pod uwage, ze niektorzy ludzie sa po prostu nie zdolni do prowadzenia auta, nawet mimo wszelkich usilowan instruktora
Być może na kat.B,ale jeśli ktoś jeździ kilka lat ciężarówkami czy autobusami a instruktor nie nauczy go np. jak cofać z naczepą to nie wina kursanta.
Wiem z doświadczenia. :evil:
Pozdrowionka dla wszystkich :mrgreen:
-

-
eric27
- Stały Bywalec
-
-
- Posts: 419
- Joined: 14 Sep 2008, 12:54
- Reputation point: 18
Return to PRACA