Prześladowania w szkole

no masz rację, było jest i będzie, ale kiedy chlopak lat 12 codziennie rano idzie z płaczem do szkoly, bo sie zwyczajnie boi, to chyba cos zrobic trzeba... pewnie z czasem się zaprzyjaźni, ale na przyjaźń po tygodniu nauki w obcej szkole z obcym językiem (młody z anielskim na etapie podstawowym) myśle, trzeba trochę poczekać

Bardzo mi przykro z jego powodu,potrafię sobie wyobrazić jego przerażenie oraz jego rodziców,którzy pewnie żałują,że przyjechali do UK.Chodziło mi tylko o to,że pewnie wszędzie na świecie jest w szkolach jest podobnie :evil:
Również uważam,że polskie dzieci powinny się wspierać w nowym,obcym dla nich środowisku,zwłaszcza jeśli niektóre z nich niedawno przyjechały do Anglii i nie znają dobrze języka.

Mam nadzieję,wszystko się uloży i to gnębiciele będą mieli kłopoty zwłaszcza w tak multikulturowym kraju gdzie instytucje są wyczulone na wszelkie przejawy rasizmu czy dyskryminacji.

Dodano: -- 14 wrz 2011, o 20:52 --

Radzę zebrać jak najwięcej dowodów

http://www.birminghammail.net/news/top- ... -29374409/

nagranie jakiegoś incydentu byłoby dobrym pomysłem. Choćby tego jak matka pomaga wyzywać itd. Zawsze można iść do szkoły z włączonym nagrywaniem w telefonie, na wszelki wypadek.

umisiak, to ten syn znajomych jest tu dopiero od niedawna?z moim synem bylo to samo jak zaczal nauke w angli codziennie placz i nie pojde tam juz wiecej bo mnie dzieci nie lubia. kiedy konczyl klase 6 a zaczal od 5 byl w elicie klasy okazalo sie ze tylko i wylacznie chodzilo o jezyk.jego nie chec do szkoly trwala ok miesiaca.wiec dla znajomych cierpliwosci i jeszcze raz cierpliwosci!

tak to jest.... dzieci patrza na doroslych ktorzy maja zajebiste podejscie do innych wiec sami sie zachowuja tak samo

mnie gnebili w szkole podstawowej jakbym tredowata byla :(

nie wiem dlaczego, bo jak poszlam do sredniej to mialam kolezanki i jakos nikt sie mnie nie czepial... cale zycie nie mialam wielkich, namacalnych wrogow... a klocilam sie w zyciu tylko z dwoma osobami... i jakos tak sobie mysle ze te osoby klocily sie ze wszystkimi wiec ewidentnie nie byla to moja wina, a ich.

wiec skad sie bierze to gnebienie, czym trzeba zablysnac zeby nie spuszczali slabszemu glowyw kiblu?

mnie w podstawowce nie lubili bo bylam do kitu z W-f i nie mialam adidasow...
tutaj dzieci sie wyzywaja na innych bo te nie potrafia mowic po angielsku.... wszystko to popieprzone :(

zbierajcie dowody i nie bojcie sie tego zglaszac... a jak bedzie nadal zle to moze lepiej dziecko przeniesci gdzie indziej co????
tyle ze gdzie indziej moze byc to samo :( moze lepiej wyslac dziecko an dodtakowy kurs z angola- tam na pewno beda dzieci ktore tez zle mowia po angielsku moze znimi sie jakos zaprzyjazni i bedzie mu razniej

Bardzo ciekawą sytuację znam. mam tu znajomych, mają córkę,która kilka lat temu poszła do College. Znajomi są Anglikami. To znaczy ona jest Angielką a on anglikiem polskiego pochodzenia. Jego ojciec jest Polakiem. Nie umie słowa po polsku powiedzieć. Córka też nie zna polskiego. jedyne co mają polskie to nazwisko. A ta ich córka była w koledżu prześladowana na tle narodowościowym przez Pakistanki,które kazały jej wracać skąd przyjechała, że ma wyp**do Polski itd. I koledż bał się zareagować.
Ona sama poszła do dyrekcji i powiedziała, ze jest ofiarą rasizmu. A dyrektorka powiedziała, ze to nie rasizm, a prześladowanie na tle narodowościowym. A słowa rasizm ma nie ożywać bo o rasizm to te Pakistanki mogą ją oskarżyć. Ręce opadają.

Luiza aż mi szczęka opadła :shock: nawet nie wiadomo co powiedzieć...
W wiadomej sprawie zadziało się o tyle, że dyrekcja zagroziła wywaleniem ze szkoły chłopaków, którzy prześladują, dodali słowny zakaz zbliżania się, i kazali matce dowody zbierać... normalnie całe g... :x
A gnojki i tak pod szkołą na młodego czatują, ale wycwaniają się na tyle, że w miejscu, gdzie kamera już nie sięga... na ulicy, tylko jesli nie ma świadków...
Ręce opadają! Ciekawa jestem ile na ile dzieci przeżywa takie historie. Ile ma odwagę o tym powiedzieć... ehhh

Koszmar.

Ano koszmar a potem trąbią w wiadomościach,że jakiś koleś wpada do szkoły z karabinem i strzela do ludzi jak do kaczek.Potem wszyscy się dziwią dlaczego? Taki spokojny chłopak był itd.
Albo 13-latek popełnił samobojstwo.Dlaczego??? Co miał za problemy?
Proponuję obejrzeć film Kidulthood pojawił się tam podobny wątek.
Najśmieśniejsze,że jak chłopak weźmie sprawy w swoje ręce i walnie któregoś z prześladowcow może mieć większe kłopoty niż oni :evil: