Telefon z ebaya-problem

koszt "gratisu" i zawsze gdzies jest haczyk.

tu nie ma zadnych haczykow poprostu foona splacasz w ramach abonamentu

gadam za tyle ile mam, nie przyjdzie mi zaden kosmiczny rachunek jak sie zapomne i zagadam nie dostane zadnych ponaglen, blokady polaczen odbieranych ani kar jak nie doladuje bo np nie bede miala kasy.

nie spotkalo mnie nic z tych rzeczy atojuz nie pierwszytel na abonament mialam wczesniej na karte wlasnie w 02 i musialam 2 razy w miechu czasem doladowywac bo nie starczalo... czyli ze 20 £ szlo. teraz place 15£ i mam w tym wszystko.
a umowa hmm.. jesli mysli sie zeby tu zotac na stale to rozne umowy w tym rozniez za tel sa dobre do histori kredytowej ale jak piszesz kto co woli
wazne zebys kase odzyskala i drugi fon byl sprawny

Tak czy siak trzeba za ten telefon zaplacic, a bardzo czesto splacanie go "w ramach abonamentu" wychodzi sporo drozej. Moj B mial kiedys abonament, ale wlasnie porownujac dostepna opcje z jego potrzebami doszlismy do wniosku ze kupienie aparatu za gotowke i doladowania w jego przypadku wyjdzie taniej. Mysle ze do budowania zdolnosci kredytowej mamy wystarczajaco innych regularnie placonych rachunkow

Drugi telefon dostalismy wczoraj, wszystko dziala. No a jak za ten poprzedni nie oddadza nam kasy to zostanie nam telefon (bo poki co nadal go mamy), co prawda bezuzyteczny w UK ale w Pl bedzie dzialal

ewela119, Ja też wolę kupić telefon za gotówkę i zostać przy starych numerach o2 niż porywać się na "promocje" na abonament.
Spróbujcie jeszcze raz przez ebaya "open case" , ja tak robię o byle co bo była rysa na autku, bo domek był pęknięty i zawsze szybko się wszystko wyjaśnia

Ja zrezygnowałam z abonamentu bo o2 doprowadziło mnie do choroby nerwowej. Teraz mam na kartę i nie mam problemów z wiecznie wyłączonym bez powodu telefonem czy rachunkami z kosmosu. A miałam takie przygody miesiąc w miesiąc przez 36 miesięcy. Nie wiem co oni tam wykombinowali w komputerku przy moim nazwisku, ale chyba byłam na jakiejś liście klientów do wykończenia.

Moj B mial kiedys abonament z virgina, dostal wtedy nokie n95 8gb, wtedy to byla nowosc wiec sie polasil, z abonamentem niby wszystko bylo ladnie pieknie, mial darmowe minuty internet itd, z tym ze jak juz mu sie te darmowe skonczyly, albo dzwonil gdzies ze nie mogl z nich skorzystac to za kazda minute rozmowy kasowali go jak za zboze, bo bardzo atrakcyjne stawki cenowe ktore mu zostaly przedstawione obowiazywaly tylko przez pierwsza polowe czasu trwania kontraktu, no ale jak sie o tym dowiedzial to bylo juz za pozno. Po skonczeniu kontraktu obliczyl ile go to wszystko kosztowalo i wyszla mu suma ponad dwukrotnie wieksza niz jakby kupil wtedy ten telefon nowy za gotowke i doladowywal sobie karte za 15f miesiecznie. Napewno znaczenie mial fakt ze wowczas bylismy w innych sieciach, no ale jakby nie patrzec mial i tak "tylko" 900 darmowych minut a teraz ma nielimitowane w sieci co biorac pod uwage ze juz oboje jestemy w O2 i ze on jest kierowca= ma mnostwo czasu na gadanie jest spora zaleta

Ja miałam dobry abonament i tyyyle darmowych minut, ze nie było mozliwiści ich wygadać (i za darmochę do polszy dopóki z o2 mozna było dzwonić na tele discount). Co było fajne, to jeśli nie wygadałam wszystkich minut to płaciłam mniej. Ale po pierwsze miesiąc w miesiac jakimś cudem nie zaksięgowywali mojej zapłaty i wyłączali mi telefon. Bez ostrzeżenia. Beż smsa, że im niby coś brakuje. Nigdy nie przysyłali rachunku. Przez cały ten okres dostałam rachunek może 3 razy. Za wszelką cenę próbowali mnie zmusić do direct debet. A czasem zdarzało sie że przez pomyłką chcieli żebym zapłaciła np 80 funtów (mój abonament wynosił 35). Zawsze niby się wyjaśniało, ale po co miałam płacić abonament, żeby przez tydzień w miesiącu mieć wyłączony telefon. Poza tym gdybym miała direct debet to by sobie wzięli te 80 funtów i za żadne skarby bym ich nie odzyskała.
Potem jednak zmieniłam na direct debet, myśląc, że przestaną wyłączać mi telefon, a tu następny miesiąc ta sama historia. pieniądze zeszły z konta, a mój telefon znów jest wyłączony i tak nadal co miesiąc, do zakończenia kontraktu. Możecie sobie tylko wyobrazić moją frustracje kiedy nawet nie można nawrzeszczeć na osobę odpowiedzialną z moje problemy, tylko rozmawia się z bogu ducha winnym pracownikiem call centre, który nic nie wie.

A z telefonem też miałam przygody. Dostałam nowy telefon, który się okazał wadliwy. Dostałam go pocztą na mój adres,ten sam który czasem dostaję rachunki. Ale jak chciałam wymienić to pani upierała się ze nie ma takiego adresu i nie mogą go wysłać. Prosiłam, żeby wysłali do pracy to odmówiła, bo kurierzy nie chcą dostarczać do miejsc pracy. I tak dalej. Kiedyś mieli wysłać mi nową baterię do telefonu. Twierdzili, ze wysłali 3 razy. Niestety żadna do mnie nie dotarła. Moje przygody z o2 to niekończąca się opowieść.

Luiza, chyba bylas na ich czarnej liscie )

ja mialam rowniez tel z o2 i na karte i na abonament...ale karte szybko zuzywalam i ciagle bylo mi malo. na abonament o2 zawsze mialam wiecej niz powinnam zwlaszczagdy zdarzylo mi sie posmsowac do pl;)
terazprzeszlam na virgin numer zostal mi stary, jeszcze z o2, za telefon nic nie zaplacilam, za zadne aktywacje tez nie itp... jak czaami sie zdarza np w o2.
place 15£ nigdy wiecej, uzywam netu oporowo, dzwonie oporowo, pisze oporowo i jestem zadowolona. a telefon zaraz sie splaci. szkoda by mi bylo wydac 100 czy 200£ na dobry tel a pozniej jeszcze co miesiac wrzucac w niego 20£. jak moge sobei placic tylko 15£na miesiac..
takie jest moje zdanie.przeszlam juz rozne opcje kiedys glownie wybieralam pay and go ale w tej chwili abonament z virgin jest dla mnie najkorzystniejsza opcja .

Chyba tak, bo mój chłop ma z nimi telefon do dziś i poza sporadycznymi przygodami, nic złego się nie dzieje.

Ja w abonamencie miałam 2000 minut w ciągu tygodnia i darmowe, nieograniczone weekendy. Więc nie było siły, żebym to wygadała. I 600 smsów, ale nigdy nie pisałam, bo po co jak miałam tyle minut. Ja w ogóle mało dzwonię. Teraz 10 funtów to mi czasem na 3 miesiące wystarcza.

O2 simplicity to jest dobra opcja- kontarkt na 30 dni za minimu 15 funta-
ja mam za 20 (mam 600 minut, plus darmowe do O2, plus nielimitowane smsy)

i mozna dzwonic przez top up now- minuty schodza z abonamentu

czyli rachunek miesieczny mam 25 jak doladuje za 5 do top up now- a minuty do polski z tych 5 funtow mam 0.5 p za minute na stacjonary, a 6 p na komorke

Ten abonament odnawialny miałam przez 3 miesiące zanim całkiem zrezygnowałam. Miałam go aż po raz kolejny nastąpił błąd w systemie i zażądano ode mnie 50f. Powinno być 15f.. Wtedy powiedziałam koniec. I od chyba 1.5 roku mam na kartę i jestem najszczęśliwsza.

bogini8, Mogłabyś podać linka do tego abonamentu co ty masz ? W sumie jak mozna mieć wszyskiego opór za 15 f i jeszcze jakis dobry telefon to może się też skuszę ....