Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

syjonka, to zazdroszcze ja do 5 mca tez chudlam samo z siebie z dnia na dzien a po 5 mcukarmienia jak malemu zaczelam wprowadzac kleik kaszke itd i zaczal mniej ssac to wrocil mi z 1-2kg;/ mam nadzieje ze to tylko zbierznosc....i ze sie nie roztyje jak przestane karmic;/ ide spac padam na nosa dzis;p

bogini8, ja dobrze się czuję w swoim ciele, ale jak kilogramy same sobie znikają to nie mam absolutnie nic przeciwko, wręcz jestem za. mam już 3kg do tyłu (i na pewno będzie więcej) i nawet jak mały mniej będzie cycał i przybędzie mi trochę to nie zrobi mi to wielkiej różnicy jak będę ważyć tyle co przed ciążą, byle nie więcej :-)

mam nadzieję, że się wyśpię dzisiaj w nocy bo zeszłej małemu coś było, budził się co 2h i za każdym razem po cycu (tylko tak go mogłam uspokoić) zasypiał przez minimum 15min i spałam 3razy po godzinie za każdym razem, nad ranem były 2,5h... pierwsza moja nieprzespana noc :-( dałam mu w nocy trochę przegotowanej wody i dzisiaj po południu bulgotało w pampersie, więc myślę, że to był brzuszek. bo jakby to były ząbki to pchałby sobie rączki do buzi???

No i wybralysmy sie z tesciowa do bull ringu na zakupy i musze powiedziec, ze jezeli jeszcze kiedys ktos bedzie chcial, zebym tam jechala w sobote, to wolami beda mnie musieli ciagnac

Kitty, zeby nie bylo...,,a nie mowilam,,hihihi

haha, dokladnie :-D Nie posluchalam i teraz mam nauczke na przyszlosc :-P



syjonka, chyba cos w powietrzu bylo, bo i moj Misio nie spal zbyt dobrze, od srody do piatku :-( Dopiero ostatnie 2 noce przespal cale, ale w naszym przypadku to na pewno zabki, bo 4ka mu sie wybila i widze, ze po drugiej stronie tez sie przebija.

Nie pomyslu co tez moglibysmy dzisiaj robic :roll: Chyba pojdziemy nad staw nakarmic kaczki, bo nic innego mi do glowy nie przychodzi :roll:

mam nadzieję, że się wyśpię dzisiaj w nocy bo zeszłej małemu coś było, budził się co 2h i za każdym razem po cycu (tylko tak go mogłam uspokoić) zasypiał przez minimum 15min i spałam 3razy po godzinie za każdym razem, nad ranem były 2,5h... pierwsza moja nieprzespana noc dałam mu w nocy trochę przegotowanej wody i dzisiaj po południu bulgotało w pampersie, więc myślę, że to był brzuszek. bo jakby to były ząbki to pchałby sobie rączki do buzi???

ja od tygodnia mam to samo maly tak zle spi w nocy ze sozk. tak to od 2,5 mca przesypia mi cale nocki d o rana a teraz sie budzi i marudzi. moze to zabki bo wszystko slini i wsuwa rece i swoje i moje:D

teraz sie budzi i marudzi. moze to zabki bo wszystko slini i wsuwa rece i swoje i moje:D

To na pewno zabki biedaka mecza. Moze powinnas pomyslec o podaniu mu zelu w nocy?

[ Dodano: Pon Paź 04, 2010 17:09 ]
Ale tutaj dzisiaj cichutko :zdziw: Zapewne jest to spowodowane piekna pogoda na polku :mrgreen: :mrgreen: My bylismy na dluuugim spacerze polaczonym z karmieniem kaczek i teraz nog nie czuje :030: Ah, i raka w strumyku widzielismy :zdziw: :030:

no faktycznie pustki nastaly. chyba chwilowy brak tematow do obgadania haha :lol:

ja tam bede monotematyczna, bo strasznie sentymentalna jestem... 3 lata temu o tej porze jechalam na sale operacyjna w celu wyciagniecia bejbika :mrgreen:
pazdziernik w 2007 roku byl o wiele cieplejszy! :wink:
pamietam jak krotko po narodzinach Dominisi tak sobie rozmyslalam, ze nastepne dziecko chcialabym w pazdzierniku 2010 :roll:
a dzis 3 dzien swietowania :mrgreen: wczoraj do nocy robilam kolejny tort, ktory corcia wziela do przedszkola. od maluchow recenzje ciezko uzyskac, bo one wszystko co slodkie lubia, ale stafffowi smakowalo :mrgreen:
po poludniu pojechalysmy jeszcze do playhousu. no i przed chwila Misia poszla spac.
na razie tyle, paaaaa!

rzeczywiście, cisza jak makiem zasiał, zawsze jak nie przysiądę cały dzień na forum to wieczorem mam co czytać, a tutaj nic :-)

śliczna pogoda dzisiaj była, a jaki zachód słońca... mmm... spacer zaliczony, zakupy do lodówki też, jeszcze tylko małego spać, trochę czasu dla siebie i dzień podpinam do udanego :-)

agg, a mnie tak cialge na sentymenty bierze ;) To chyba normlane u nas kobiet g:D> g:D> A ja pamietam jak rok temu przylecialam z synkiem na miesiac do Polski, a tam upal 28stopni przez 3 dni, po czym opady sniegu :galy:

syjonka, i my dzien zaliczamy do udanego :mrgreen: Do tego zarezerwowalismy bilety na Halloween w Weston Park no i na oslodzenie wieczoru sasiadka przyniosla nam przepyszne czekoladowe cupcakes g:D>

ciezko uzyskac, bo one wszystko co slodkie lubia,

zartujesz? ja nie znam takich dzieci.:)
ale sentymentalnie ehh :)
a ja pierwszy raz w z yciu robie dla meza na kolacje parowki w ciescie drozdzowym zobaczymy co z tego wyniknie hahahha wlasnie sie pieka....oooo i wocil maz z pracy uciekam zajrzec do piekarnika:D

agg dobrze Cię rozumiem, bo ja też tak planowałam że 3 lata różnicy miedzy dzieciakami to fajnie. a tu sie poukładało inaczej i narazie nie zapowiada sie na następne. mnie jest troche szkoda, ale co sie odwlecze to nie uciecze ;)

a co do wyciągania informacji od maluchów, to ja sie od mojego wcale nie mogę dowiedzieć, co jada w przedszkolu. prawdopodobnie nic bo to straszny niejadek, ale jak go pytam co jadł to mi odpowiada "nie powiem ci teraz, jutro ci powiem". :twisted:

a po za tym u mnie cd choroby Oskara. wrrrr

Mnie na sentymenty zbieralow tamtym tyg jak cora miala urodziny :)

A teraz to ponarzekam troche :/ Wczoraj jezdzilam po agencjach w poszukiwaniu pracy, w zadnej nawet nie chcieli mnie zarejestrowac, w jednej kazali mi wpisac imie i nazwisko i numer tel i prace jaka chcialabym wykonywac, powiedzieli ze jedyne co mogliby mi zaproponowac to praca na mrozonkach, zmiana zaczyna sie o 20 i konczy sie az wszystko zostanie zrobione, na dodatek daleko ode mnie :/ Ale jestem tak zdesprerowana ze wzielabym kazda prace. Oglasza sie mnostwo agencji na polskiej stronie Coventry ze pilnie szukaja pracownikow a zachodzisz i okazuje sie ze tej pracy nie ma :/ Normalnie czuje sie bezuzyteczna, mam dola :cry:

Na dodatek mam ciag dalszy problemow z sasiadka. Po chwili ocieplenia stosunkow i paru dniach spokoju sytuacja dramatycznie sie pogorszyla wczoraj az ja normalnie zwyzywalam, uzylam chyba wszyskich znanych mi wulgarnych slow :oops: Jutro mam zamiar pojechac do agencji (pare dni temu dowiedzielismy sie ze "przejmuje nas" inna agencja) i zarzadac niech oni cos z tym zrobia bo czuje sie przesladowana we wlasnym domu :roll: Zobaczymy co z tego wyjdzie, mam nadzieje ze chociaz beda probowali cos zrobic bo ta stara agnecja to niereagowala wcale.

UUUU jak mało do czytania :shock:

Wczoraj tak ślicznie bylo, że prawie cały dzień poza domem spędziliśmy. Dziś, żeby za dobrze nie było to słonka już nie ma :roll: Na zakupy zaraz się zbieramy.

Dietka nadal dobrze idzie. Waga trochę wolniej spada, ale to normalne. Jeszcze 2,5 kg do wymarzonej wagi :mrgreen:

Kilka dni temu koleżanki córeczka zatruła się takimi owocami z krzaka. Dla przestrogi daje link do tego krzewu. http://drzewa.nk4.netmark.pl/atlas/ligu ... polity.php Skubana przechomikowała ze spaceru gałązkę i zjadła w domu. Na szczęście koleżanka znalazla skórki na łózeczku i kapnęła się. W szpitalu płukanie żołądla i kroplówki :roll: :sad:
Tu jeszcze do poczytania o innych groźnych roślinkach, nie koniecznie po za domem! http://erodzina.pl/viewtopic.php?t=3729

Z dobrych wieści, nastepna moja koleżanka jest w ciąży :grin: Jeju ile dzieciaczków już będzie.

agg Najlepszego dla Dominiki :prezent:

ewela Współczuję wkurzającej sąsiadki :roll: Przykro mi, że masz problem ze znalezieniem pracy :sad:

barwnie Ja też chciałam max 3 lata róznicy między dziećmi...ale bedzie więcej :roll:

pa babki

Dziewczyny nie ma co planowac roznicy miedzy kolejnymi dzieciaczkami ja sama jestem przykladem miedzy Kuba i Aleksem mam 6 lat a aleksem i groszkiem bedzie 2lata i 7m-cy,ciaza nie zaplanowana i byla szokiem,najlepiej zostawic i jak sie pzrytrafi to sie cieszyc,poko moge to wysylam ciazowe fluidki dla was~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ewela a probowalas w szpitalach,tam mozna znalezc prace na weekendy przy sprzataniu,musisz sie tylko dowiedziec czy mozna bezposrednio czy przez agencje,ja pracuje w szpitalu i powem ci ze praca jest ok.a kasa tez niezla.wiem ze sie troszke czeka ale warto.

iwona38, kurcze moze jestem glupia bo moj maly ma 5 mcy a ja bym chciala nastepne juz hehehe;)
ewela119, a sprawdzalas tu na bham stronie? poszukuja duzo kobiet do magazynow do pakowania bizuteri i zegarkow moze byc bez jezyka nawet.

Kitka, jaki sliczny suwaczek g:D> Przystojniak z tego Twojego syneczka g;)
Wlasnie tez cos zauwazyl;am, ze ostatnio cichutko u nas na forum sie zrobilo, ale mam nadzieje, ze to tylko :okulary:

ewela119, probowalam odszukac na forum o co chodzi z Twoja sasiadka, ale sie nie doszukalam :okulary2: Ja sie zawsze staram zyc dobrze z sasiadami i na szczescie wszystkim nam dobrze to wychodzi ;) Mam nadzieje, ze sytuacja z sasiadka ulegnie polepszeniu, bo zycie wsrod wrogo nastowionych ludzi nie nalezy do najprzyjemniejszych :roll:

My dzisiaj szukalismy stroju na halloween dla synka, ale co na Niego zalozylam, to byl niezadowolony, a wszystko przez duze czapki :roll: Takze stroj czarodzieja odpada a w zamian za to zapewne bedzie dynia :mrgreen: Zobaczymy..

Co do roznicy wiekowej miedzy dziecmi, to my chcemy mniej wiecej 3 lata. Zobaczymy co nam z tego wyjdzie ;) Ahh, i maz chce 2, a ja 3 takze cos mi sie wydaje, ze jedna wpadka sie zdarzy, hahaha g:D> g:D> g:D