Może ja coś napisze.
Rasizm jest i to duży,ale głównie właśnie do dzieci ,a więc zaczynamy...
Mój brat mieszka w anglii koło southhampton .Miasteczko typowo angielskie niema ci..a wcale(szkoda),i Brat sprowadził rodzinkę do Anglii ,córke i żonę.Córka Eliza lat 14 spokojna dziewczyna ,dobra , wychowana w miłości.Szkoła publiczna,sami angole
w klasie 4 może 5 dzieci polskich .eeech szkoda pisać ok streszczam sie .. a cha był taki duży rasizm że dziewczyna psychicznie nie wytrzymała ,była szykanowana obrażana podejrzewam że były nawet rekoczyny, plucie.Doszło do tego że mój brat odesłał z powrotem do polski córke i żone .bo innej szkoły nie mógł znaleśc,a w tej to nawet interwencje nic nie pomogły (pedagog,psycholog.itp..)
Pozdrawiam sympatyczne osoby::))