Lec z Birmingham do Warszawy...

dzia te-ha :mrgreen: i juz wszystko wiadomo :roll:

Mnie juz zdenerwowali na samym poczatku, pomijam fakt dodatkowej oplaty za bagaz, ale chodzi mi o podwojna oplate za transakcje karta, wyszlo dopiero na wyciagu z konta, ze za bilet powrotny pobrali mi 2 razy po 12,02 zl, pierwszy raz widze, ze za jeden bilet powrotny robi sie tak jakby 2 transakcje karta i podwojna prowizja, bezsens totalny, zobaczymy jaki bedzie lot cale szczescie to nie bylky bilety dla mnie tylko dla siostry...

ja tymi liniami lece do Birmingaham ...

bilet w jedna strone mnie kosztowal 89 zl :mrgreen: juz z opatami lotniskowymi i bagazem

tyle, ze ja sie panicznie boje latac :neutral:

:neutral:

Mnie juz zdenerwowali na samym poczatku, pomijam fakt dodatkowej oplaty za bagaz, ale chodzi mi o podwojna oplate za transakcje karta, wyszlo dopiero na wyciagu z konta, ze za bilet powrotny pobrali mi 2 razy po 12,02 zl, pierwszy raz widze, ze za jeden bilet powrotny robi sie tak jakby 2 transakcje karta i podwojna prowizja, bezsens totalny, zobaczymy jaki bedzie lot cale szczescie to nie bylky bilety dla mnie tylko dla siostry...

Racja to co napisalaes ale i tak bardzo tanio wiec narazie nie narzekam :mrgreen:

Widzisz Rafale, moje bejbe chyba też lubi sporty extremalne i będzie chyba lecieć norvegianem... tutaj.

czy ktoś już leciał??? wszyscy mnie straszą :( zaczynam się bać:( i zastanawiać nad wiernością wizzair i telepaniem sie autobusem z luton...

Ja leciałem norvegian. Hm, sport extremalny...ale żaden dawno się nie rozbił, czyli jest szansa na powodzenie...

Ja leciałem norvegian. Hm, sport extremalny...ale żaden dawno się nie rozbił, czyli jest szansa na powodzenie...

nie ma to jak pocieszenie hihi :lol:

ja lece we wtorek, chyba zaloze spadochron ....

Insanity, a powiedz mi jeszcze jedno,
nie orientujesz sie czy jak biore lapa to moge jeszcze podreczny czy juz nie bardzo ?

np w wizzair jest tak ze mozna miec na pokladzie tylko podreczny czyli torebka i laptop w podrecznym

no wlasnie tak mi sie wydaje, ze i norwegian tak jest..

Wiesz co, ja jak leciałem norvegianem z notebookiem to leciałem do Barcelony, z tym, ze ja miałem wtedy wogóle ****** nadbagarz. Ale w podręcznym miałem tylko walizkę z latopem...

Insanity, no ale w tych liniach to mozna miec 2 walizki po 20 kg , wiec ile ty tego miales ze jeszcze miales nabagaz :lol:

Hehe, duuuuuzio :cool: bardziooo duzio... :mrgreen:

Miał więcej bagażu niz sam wazy :mrgreen: