Stluczka z rowerzysta podczas wizytu u siostry w UK.
Napisane by joloxx9 » 8 Sep 2015, 13:30 Stluczka z rowerzysta podczas wizytu u siostry w UK.
Prawie rok temu w listopadzie bedac na wycieczce w uk(pojechalem autem z PL odwiedzic siostre ktora tutaj mieszka) przytrafila mi sie kolizja na rondzie w birmingham. Osoba z ktora sie zdezylem to rowerzysta, wjezdzalem na rondo(bylo wczesnie rano, okolo 6:30) on nadjechal z prawej i rypnal mi w maske. Mial obite kolano a jego kolo w rowerze bylo niezbyt proste. Na aucie pozostal jedynie slad na masce po tym jak na niej usiadl(delikatne zagiecie). Facet wzial ode mnie zdjecie ubezpieczenia dowodu(nie jestem pewien) oraz zrobil zdjecie rejestracji auta. Ja bylem na tyle przestraszony ze nie wiedzialem co robic... Nie bylo policji etc, przyjechal jego znajomy (ogolnie ten facet co we mnei uderzyl mial okolo 40 lat) zabral go niby do szpitala spr noge oraz zabrali rower. Dzis po prawie roku od tego czasu dostaje informacje z ubezpieczalni ze wtedy a wtedy doszlo do tego a tego w tym i tym miejscu. Ja mam pytanie, nie jest to troche zbyt odlegly termin? Facet nie dal mi informacji o sobie, zero info, imienia nazwiska numeru etc.
W tym momencie sam mieszkam w uk, dlatego siostra musi mi zeskanowac dokumenty i wyslac.
Szczerze wkurzylem sie teraz, dawno temu zapomnialem o tym calym incydencie, a teraz nagle facet sie obudzil? Chyba ze nie mogl dojsc co do ubezpieczalni. Co do mnie to obstawialbym za wspolwina a nie ze niby cala po mojej stronie, tylko teraz jak do tego dojsc? Napisac ubezpieczalni co i jak?
Sorry jesli troche to zagmatwane:)
-
- joloxx9
- Przyczajony
- Posts: 6
- Joined: 12 Jun 2013, 09:51
- Reputation point: 0
Napisane by BATORY » 8 Sep 2015, 22:20 Re: Stluczka z rowerzysta podczas wizytu u siostry w UK.
-
- BATORY
- Początkujący
- Posts: 22
- Joined: 29 Jan 2010, 23:10
- Reputation point: 3
Napisane by joloxx9 » 9 Sep 2015, 06:43 Re: Stluczka z rowerzysta podczas wizytu u siostry w UK.
Miejscem zdazenia bylo typowe brytyjskie rondo, czyli skrzyzowanie z biala "plama" na srodku, brak wysepki etc. Jest ono takiej wielkosci ze auto wieksze nic corsa zeby na nim nawrocic to musi w pewnym momencie cofnac bo inaczej nie wykreci. Wczoraj sprawdzilem, przed kazdym wjazdem na rondo jest znak ustap pierwszenstwa. Jechalem pasatem combi, tak ze auto dosc dlugie, skrecalem w prawo(w strone z ktorej nadjechal rowerzysta). Sprawa wyglada tak ze jechalem bardzo powoli, po pierwsze z racji ze widocznosc byla zla(6:20 rano na poczatku listopada). Sprawdzilem w tutajszych prawach(oraz sam to napisales) ze pierwszenstwo na skrzyzowaniu ma pojazd ktory pierwszy na nie wjechal(chyba ze znaki mowia inaczej, ale tutaj to nie ma zastosowania z racji znakow ustap pierwszenstwa). Doslownie wturlalem sie na rondo i gdy juz skrecalem zobaczylem rower, zatrzymalem sie po moze 0.5 metra i wtedy rower udezyl w przod zderzaka. Facet wpadl troche na maske i wtedy uderzyl sie kolanem w zderzak.
Kolejna sprawa, bylo to praktycznie na srodku ronda(on odbil na prawo dlatego tam doszlo do kolizji). Dodam, droga ktora on jechal caly czas opada na bardzo dlugim odcinku, moze ktos bedzie sie orientowac to slade road na erdingtonie a rondo to to nad Polskim sklepem, wiec jechal on juz dlugi czas z gorki. Dlatego tez wydaje mi sie ze osoba ktora pierwsza wjechala na rondo bylem ja, przy czym rowerzysta jechal zbyt szybko i nie mogl wyhamowac. Uszkodzenia rowera(skrzywione przednie kolo), auta(zarysowany zderzak i minimalnie nagieta maska od tego jak tylkiem wpadl na nia) oraz obrazenia samego "poszkodowanego" czyli stluczone kolano wskazuja ze jedyna sila jaka byla przy uderzeniu to sila wynikajaca z predkosci jego roweru gdyz ja zdazylem stanac.
Oczywiscie moge wszystkiego idealnie nie pamietac gdyz bylo to 10 miesiecy temu, tylko chodzi o to pismo z ubezpieczalni. Zamierzam tam dzis zadzwonic, zapytac co i jak i jak mam to opisac na tym papieraze skoro tam nawet roweru nie ma do wyboru. Dodatkowo, skoro rowerzysta twierdzi ze to moja wina lub tez ze odniosl duze obrazenia, czemu nie wezwal wtedy karetki lub policji? Ktos z was moze powiedziec ze byl w szoku, ok, przy czym po 15 minutach pojawil sie jego kolega ktory zabral rower, i jego niby do szpitala zobaczyc czy z noga wszystko ok. Znacie Angoli i wiecie jacy sa, dlatego informacja ktora dostaje po tak dlugim okresie, gdzie jedynym swiadkiem jest moja dziewczyna ktora ze mna jechala, czyli jakby nie patrzec slaby swiadek jest conajmniej dziwna. Rowerzysta nie ma nic procz mojego ubezpieczenia i zdjecia rejestracji. Na koncu dodam, wiecie jak porusza sie tutaj cale grono rowerzystow, tj nie zwracaja uwagi na swiatla etc(nie mowie ze akurat ten facet nie zwracal!) chodzi mi tutaj bardziej o to ze oni troszeczke maja sie za panow szosy.
@BATORY mam nadzieje ze teraz wyjasnilem dokladniej przebieg calego zdazenia, nauczylem sie zeby w takich wypadkach wezwac policje, bo wtedy bedzie czarno na bialym kto jest winny a nie ze mamy takie cos jak teraz. Co do ostatniej czesci, nie ma co gdybac, bo jakby babcia miala wasy to by dziadkiem byla.
-
- joloxx9
- Przyczajony
- Posts: 6
- Joined: 12 Jun 2013, 09:51
- Reputation point: 0
Napisane by BATORY » 9 Sep 2015, 13:13 Re: Stluczka z rowerzysta podczas wizytu u siostry w UK.
-
- BATORY
- Początkujący
- Posts: 22
- Joined: 29 Jan 2010, 23:10
- Reputation point: 3
Napisane by AdamBoltryk » 9 Sep 2015, 14:37 Re: Stluczka z rowerzysta podczas wizytu u siostry w UK.
joloxx9 wrote:(...) nauczylem sie zeby w takich wypadkach wezwac policje,(...)
Policja Ci nie przyjedzie do takiej pierdoły. Tutaj tego rodzaju zdarzeniami zajmuja sie ubezpieczalnie.
Jak miałem stłuczkę (też na rondzie ) I poszkodowana zadzwoniła na policję, bo według niej "wyglądałem na pijanego" to odbył sie test na trzeźwość przez telefon - "Pił Pan dzisiaj?", "Nie, jadę do pracy", "Proszę się wymienić danymi ubezpieczalni. Do widzenia".
Co sie powinieneś nauczyc to od razu cykasz zdjęcia. Miejsca, pojazdów, ludzi. I spisujesz goscia.
Ty mu dałeś dokumenty do sfotografowania i nic sam nie wziąłeś...
Wystarczy pomysleć.
Z drugiej strony dostałes pismo z jego ubezpieczalni. Gość mial ubezpieczony rower?
Pozdrawiam
-
- AdamBoltryk
- Wtajemniczony
- Posts: 2527
- Joined: 6 Dec 2008, 12:19
- Reputation point: 183
Napisane by joloxx9 » 9 Sep 2015, 15:29 Re: Stluczka z rowerzysta podczas wizytu u siostry w UK.
-
- joloxx9
- Przyczajony
- Posts: 6
- Joined: 12 Jun 2013, 09:51
- Reputation point: 0
Napisane by Guest » 14 Sep 2015, 10:03 Re: Stluczka z rowerzysta podczas wizytu u siostry w UK.
Tutaj jest to chore, że policja nie interesuje się kolizjami, a firmy ubezpieczeniowe robią co chcą po wyżej opisanej kolizji zadzwoniłem poinformować firmę ubezpieczeniową i przyznałem się, że jest to w 100% moja wina, a osoba z którą rozmawiałem oświadczyła mi, że oni przeprowadzą postępowanie bo to nie do końca jest powiedziane, że to moja wina dodam tylko, że to nie była żadna sytuacja sporna tylko moja ewidentna wina byłem świadomy tego co zrobiłem.
Kolejna sytuacja mojego kolegi stał na czerwonym świetle w tył jego auta uderzył kolejny pojazd, a siła rozpędu on w kolejny przed sobą sprawca kolizji uciekł jeden z poszkodowanych zadzwonił o całej sytuacji poinformować policje, a oni odpowiedzieli że sami muszą sobie poradzić z tym problemem i żeby nie było, że jakaś dyskryminacja obydwoje poszkodowani to rodowici Anglicy "z dziada pradziada".
Kolejna sytuacja też mój kolega wymusił pierwszenstwo na rondzie normalnym dużym (a nie białej plamie) co najlepsze nie ustąpił pierszenstwa tirowi (auto+naczepa) i nie wjechał pod auto tylko pod naczepę tak, że ta zatrzymała się się jedną ze swoich osi na jego błotniku i firmy ubezpieczeniowe uznała, że obydwaj kierowcy są winni zaistniałej kolizji jest to śmieszne jakim cudem kierowca tira miał uniknąć tej kolizji.
-
- Guest
Napisane by AdamBoltryk » 14 Sep 2015, 18:25 Re: Stluczka z rowerzysta podczas wizytu u siostry w UK.
xxxx wrote:(...) jakim cudem kierowca tira miał uniknąć tej kolizji.
Nie wjeżdżając na rondo? :D:D:D
(żart, gdyby ktoś nie zajarzył...)
Tia tutaj ubezpieczalnie robią co chcą a i uczestnicy wypadków mówią co im się żywnie podoba. Włącznie z bólami szyi i takimi tam innymi, niesprawdzalnymi wymuszeniami ubezpieczenia. I tak bez dokumentacji fotograficznej albo DVR to jest słowo przeciwko słowu.
Pozdrawiam
-
- AdamBoltryk
- Wtajemniczony
- Posts: 2527
- Joined: 6 Dec 2008, 12:19
- Reputation point: 183
Napisane by bongorno » 1 Jan 2016, 11:16 Re: Stluczka z rowerzysta podczas wizytu u siostry w UK.
-
- bongorno
- Rozeznany
- Posts: 266
- Joined: 11 Aug 2010, 01:08
- Reputation point: 30
Napisane by edmun » 25 Feb 2016, 10:46 Re: Stluczka z rowerzysta podczas wizytu u siostry w UK.
AdamBoltryk wrote: I poszkodowana zadzwoniła na policję, bo według niej "wyglądałem na pijanego" to odbył sie test na trzeźwość przez telefon - "Pił Pan dzisiaj?", "Nie, jadę do pracy", "Proszę się wymienić danymi ubezpieczalni. Do widzenia".
poprawiłeś mi humor na cały dzień
-
- edmun
- Stały Bywalec
- Posts: 444
- Joined: 27 Oct 2011, 19:06
- Reputation point: 48
Napisane by golla » 25 Apr 2016, 13:40 Re: Stluczka z rowerzysta podczas wizytu u siostry w UK.
-
- golla
- Rozeznany
- Posts: 113
- Joined: 5 Feb 2016, 21:57
- Reputation point: 10
-
- Similar topics
- Replies
- Last post
-
-
Slownictwo, ktore moze byc przydatne podczas ciazy i porodu.
by ivy123 in ŚWIAT KOBIET - 1 Replies
12573 Views -
by thebestangel
on 20 Nov 2013, 12:23
-
Slownictwo, ktore moze byc przydatne podczas ciazy i porodu.
-
-
Pielegnacja i dbanie o siebie podczas ciazy i po porodzie
1, 2, 3 by Jaga S in ŚWIAT KOBIET - 42 Replies
73354 Views -
by ann11281
on 25 Mar 2013, 21:18
-
Pielegnacja i dbanie o siebie podczas ciazy i po porodzie
-
-
co robie podczas dlugiego bank holiday?
by Justynaa in CO WARTO ZOBACZYĆ - 8 Replies
15761 Views -
by biff30
on 25 Aug 2007, 13:33
-
co robie podczas dlugiego bank holiday?
-
-
Co robicie ze swoimi pociechami podczas wolnego?????????
by Guest in SZUKAM INFORMACJI - 7 Replies
14616 Views -
by olivka
on 28 Feb 2010, 17:10
-
Co robicie ze swoimi pociechami podczas wolnego?????????
-
-
Piszczenie z silnika podczas jazdy
by siklers90 in MOTORYZACJA - 5 Replies
11637 Views -
by siklers90
on 14 Jun 2015, 18:53
-
Piszczenie z silnika podczas jazdy