Bóg powiedział

PROSIŁEM BOGA BY ODEBRAŁ MI MOJA PYCHĘ,
A BÓG POWIEDZIAŁ NIE.
POWIEDZIAŁ MI, ŻE TO NIE ON MA MI JĄ ZABRAĆ,
ALE JA MAM JĄ ODRZUCIĆ.

PROSIŁEM BOGA BY UZDROWIŁ MOJE NIEPEŁNOSPRAWNE DZIECKO,
A BÓG POWIEDZIAŁ NIE.
ODPOWIEDZIAŁ, ŻE DUSZA DZIECKA JEST ZDROWA,
A JEGO CIAŁO TYMCZASOWE.

PROSIŁEM BOGA BY OBDARZYŁ MNIE CIERPLIWOŚCIĄ,
A BÓG POWIEDZIAŁ NIE.
POWIEDZIAŁ, ŻE CIERPLIWOŚĆ JEST UBOCZNYM REZULTATEM WIELKICH
TRUDNOŚCI I NIE MOŻNA JEJ OTRZYMAĆ,
ALE MOŻNA NA NIĄ ZASŁUŻYĆ.

PROSIŁEM BOGA BY DAŁ MI SZCZĘŚCIE.
A BÓG POWIEDZIAŁ NIE.
POWIEDZIAŁ, ŻE ON DAJE BŁOGOSŁAWIEŃSTWA,
A SZCZĘŚCIE JEST W MOICH RĘKACH.

PROSIŁEM BOGA BY OSZCZĘDZIŁ MI CIERPIENIA,
A BÓG POWIEDZIAŁ NIE.
POWIEDZIAŁ, ŻE ,, CIERPIENIE ODRYWA CIĘ OD ŚWIATOWYCH TROSK
I PRZYBLIŻA DO MNIE.

PROSIŁEM BOGA BY SRAWIŁ, ŻEBY MÓJ DUCH WZRASTAŁ,
A BÓG POWIEDZIAŁ NIE.
POWIEDZIAŁ, ŻE SAM MUSZĘ WZRASTAĆ,
A ON BĘDZIE MNIE KORYGOWAŁ.

PROSIŁEM BOGA BY POMÓGŁ MI KOCHAĆ INNYCH TAK,
JAK ON KOCHA MNIE.
I BÓG POWIEDZIAŁ : ,, ACH NARESZCIE ZACZYNASZ ROZUMIEĆ !

PROSIŁEM O SIŁĘ
I BÓG DAŁ MI TRUDNOŚCI, BY UCZYNIĆ MNIE SILNYM.

PROSIŁEM O MĄDROŚĆ
I BÓG DAŁ MI PROBLEMY DO ROZWIĄZANIA.

PROSIŁEM O ODWAGĘ
I BÓG DAŁ MI NIEBEZPIECZEŃSTWA DO POKONANIA.

PROSIŁEM O MIŁOŚĆ
I BÓG DAŁ MI NIESZCZĘŚLIWYCH LUDZI BYM IM POMAGAŁ.
PROSIŁEM O PRZYSŁUGĘ
A ON DAŁ MI SPOSOBNOŚĆ.

NIE OTRZYMAŁEM NIC, CZEGO PRAGNĄŁEM.
DOSTAŁEM WSZYSTKO, CZEGO POTRZEBOWAŁEM.
MOJA MODLITWA ZOSTAŁA WYSŁUCHANA.

kaczuszko powiedz czemu to zapodalas ?

tylko niemow ze zadalem pytanie bo dana mi byla nauka pana

po to aby zastanowic sie nad tym Boshe dlaczego ....

bla bla bla................bog

tak tak, bo czasami myslimy ze Bog zlosliwy jest a On po prostu wie lepiej

Ale nie moja ale Twoja wola niech sie stanie klepane co wieczor przed snem jako dziecko a zapomniane tak czesto w doroslym zyciu

:twisted: :evil:

Typowe zalozenie ,ze Bog jest,i jest kochajacy,wszechwspanialy i w ogole rozne epitety tego tupy,a tymczasem zarowno w Polsce jak i poza granicami panuje odwieczny pseudokatolicyzm wsrod polakow,zenada i tyle.

niezgodze sie

panuje odwieczny pseudokatolicyzm

zauwazyłam (u siebie i znajomych) ze nawet jesli w Polsce zamiast do kosciola szlismy do pubu na godzinke to teraz chodzimy w kazda niedziele i to nawet z zadowoleniem...

osobiście odczuwam potrzeba Boga zagranica, modlitwy, rozmowy, ktorej w polsce nie odczuwalam,

to chyba wynika z potrzeby bezpieczenstwa w jakims stopniu, bo skoro rodzicow nie ma pod bokiem to lepiej dmuchac na cieple :wink:

a ja widze od jakiegos czasu jak by ktos prowadzil nas jak po sznurku, prawie czuje ten tzw bozy palec

pozdrawiam

pe

jak by ktos prowadzil nas jak po sznurku,

skojarzylo mi sie z polityka rydzyka :mrgreen:

to chyba wynika z potrzeby bezpieczenstwa w jakims stopniu, bo skoro rodzicow nie ma pod bokiem to lepiej dmuchac na cieple

I czy to juz nie wyglada jak heretyk?

nie to nie wyglada jak heretyk...

może to tak jest że droga do odnalezienia w sobie Boga wiedzie właśnie przez pobyt w UK, zdarzają się w życiu (tak to widzę) wydarzenia lub ludzie których nzawać można drogowskazami, być możewyjazd do Bham jest takim drogowsakzem dla kogoś, to cudnie, dobrze ze tak się stało, wszytkiego dobreg tym co odnaleźli swoja droge i tym co jej szukają

i tym co jej szukają

tym bardziej tym co szukaja :smile: