Co was drazni w uk??

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

FemalePostNapisane by Kitka » 23 Jun 2010, 19:30 Re: Co was drazni w uk??

Mogłabym wymieniać i wymieniać co mnie wnerwia, albo inaczej czego nie mogę zrozumieć i zaakceptować.

To może na ten pierwszy raz: wykładzina w łazienkach, rury na zewnątrz budynków, nieocieplone domy, żle wstawione okna i ogólnie totalne zacofanie w budownictwie, ogrzewaniu i wykończniu domów :roll:
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.
User avatar
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posts: 702
Joined: 6 Dec 2006, 23:12
Location: Birmingham/Sheldon
Reputation point: 41
Pokojowy
Top
0

FemalePostNapisane by malaroksi » 23 Jun 2010, 19:40 Re: Co was drazni w uk??

VA wrote:
malaroksi wrote:... do tego wszystko jest uziemione umywalka, kibel wanna , a w kiblach i tak nie ma kontaktów , w Polsce kontakty przy samej umywalce i wannie a nic nie jest uziemione.

Skąd te informacje??
bo pracowałam tutaj na samym początku w budowlance :)
:)
User avatar
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2759
Age: 44
Joined: 6 Jul 2008, 13:53
Location: West Bromwich
Reputation point: 170
SzanowanySzanowany
Top
0

MalePostNapisane by VA » 23 Jun 2010, 22:46 Re: Co was drazni w uk??

malaroksi, polemizowałbym. Przepisy co do uziemienia zarówno w PL jak i UK są podobne, z tym że w PL wszyscy zakładają, bo wiedzą jakie mogą być konsekwencje (przede wszystkim prawne), w UK nie zawsze. Często widuję przerwanie uziemienia plastikowymi rurkami i żadnego połączenia metalowych. W tej dziedzinie niestety zacofanie w tym jak we wszystkich innych.
VA
User avatar
VA
Zaangażowany
 
 
Posts: 1148
Joined: 26 Aug 2006, 12:49
Location: Birmingham
Reputation point: 112
SzanowanySzanowany
Top
0

FemalePostNapisane by Kitty » 24 Jun 2010, 07:19 Re: Co was drazni w uk??

Kitka wrote:Mogłabym wymieniać i wymieniać co mnie wnerwia, albo inaczej czego nie mogę zrozumieć i zaakceptować.

To może na ten pierwszy raz: wykładzina w łazienkach, rury na zewnątrz budynków, nieocieplone domy, żle wstawione okna i ogólnie totalne zacofanie w budownictwie, ogrzewaniu i wykończniu domów :roll:


A widzisz, wykladzin w lazience nawet nie zauwazylam:-D , ale te rury to fakt, wynalazek genialny. Maz mi wytlumaczyl, ze to w razie jakby sie cos zepsulo, wtedy jest im lepiej to naprawic, hehe. No i potem widac, piekny dom i caly taki orurowany na zewnatrz :o
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by VA » 24 Jun 2010, 08:03 Re: Co was drazni w uk??

Przynajmniej jest na czym oświetlenie świąteczne powiesić :-D
VA
User avatar
VA
Zaangażowany
 
 
Posts: 1148
Joined: 26 Aug 2006, 12:49
Location: Birmingham
Reputation point: 112
SzanowanySzanowany
Top
0

FemalePostNapisane by Kitty » 24 Jun 2010, 08:48 Re: Co was drazni w uk??

VA wrote:Przynajmniej jest na czym oświetlenie świąteczne powiesić :-D


haHa :-D :-D Jak widac zawsze jakies plusy w tym wszystkim da sie znalezc :-D :-D ;)
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by Luiza » 24 Jun 2010, 10:45 Re: Co was drazni w uk??

malaroksi wrote:Zawsze i wszędzie zimna woda idzie inną rurą a ciepła inną tzn podgrzewamy ją sobie sami a do zlewu dochodzi w 2ch osobnych i albo miesza się w baterii albo każda ma osobne ujście, do tego wszystko jest uziemione umywalka, kibel wanna , a w kiblach i tak nie ma kontaktów , w Polsce kontakty przy samej umywalce i wannie a nic nie jest uziemione

No nie do końca tak to jest. W Polsce są inne rozwiązania uziemień. Trochę nowocześniejsze, bo jakieś 50 lat temu u nas temu też się uziemiało do kaloryfera.
Jestem praktycznie świeżo po budowie domu w PL wie coś tam wiem.
U nas uziemia się do zbrojenia fundamentu na przykład, albo po prostu do ziemi. Instalacje są przynajmniej 3 żyłowe wiec ta trzecia żyła to uziemienie/zero/masa. Wiec to nie jest tak, ze w Polsce nie ma uziemienia. Każdy ma jakieś uziamienie tylko zwykły człowiek nawet nie wie gdzie go szukać.
A prawidłowe gniazdka i kontakty w łazience powinny być hermetyczne -takie z klapką.



Mnie jeszcze denerwują wykładziny na schodach. Czy nie można mieć po prostu ładnych drewnianych schodów. Odkurzyć te cholerne schody to jest jakiś koszmar.
I brak zaworów przy każdym kibelku/umywalce/wannie itd. Za każdym razem żeby coś naprawić trzeba odciąć wodę w całym domu. Na szczęście chociaż do pralki mam osobny zawór.

[ Dodano: Czw Cze 24, 2010 11:52 ]
VA wrote:Często widuję przerwanie uziemienia plastikowymi rurkami i żadnego połączenia metalowych. W tej dziedzinie niestety zacofanie w tym jak we wszystkich innych.

Plastikowe rurki nic nie zmieniają bo to woda która jest w środku jest przewodnikiem. Także wystarczy 5 cm rury miedzianej, a reszta może być plastikowa.
Poza tym łączenie rur metalowych i plastikowych nie jest niczym dziwnym. W Polsce też tak sie robi. Jest tak taniej i wygodniej. Zwykle główna rura jest plastikowa, a doprowadzające do kranów metalowe.
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
User avatar
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posts: 1911
Age: 42
Joined: 14 Mar 2008, 23:27
Reputation point: 71
Poczciwy
Top
0

MalePostNapisane by VA » 24 Jun 2010, 12:15 Re: Co was drazni w uk??

Luiza wrote:Plastikowe rurki nic nie zmieniają bo to woda która jest w środku jest przewodnikiem. Także wystarczy 5 cm rury miedzianej, a reszta może być plastikowa.

Nie ucz elektryka jak to się robi. Woda jest przewodnikiem, ale nie wystarczającym i dlatego gdyby była awaria nie da dostatecznego uziemienia, będzie duża różnica potencjałów, a więc czyjeś życie na włosku.
Prawo też mówi wyraźnie, zarówno w PL jak i w UK, że kontynuacja przewodnictwa rur metalowych ma być zachowana, czyli prościej mówiąc: jeżeli wstawi się plastikową rurkę pomiędzy dwie metalowe, to te metalowe należy połączyć ze sobą kablem :!:

[ Dodano: Czw Cze 24, 2010 13:17 ]
Luiza wrote:Mnie jeszcze denerwują wykładziny na schodach. Czy nie można mieć po prostu ładnych drewnianych schodów. Odkurzyć te cholerne schody to jest jakiś koszmar.

Odkurzyć to jedno, a jak w ogóle po takich stromych schodach chodzić? Natchnienie dla twórców horrorów :-D
VA
User avatar
VA
Zaangażowany
 
 
Posts: 1148
Joined: 26 Aug 2006, 12:49
Location: Birmingham
Reputation point: 112
SzanowanySzanowany
Top
0

FemalePostNapisane by Kitty » 24 Jun 2010, 12:47 Re: Co was drazni w uk??

VA wrote:
Luiza wrote:Mnie jeszcze denerwują wykładziny na schodach. Czy nie można mieć po prostu ładnych drewnianych schodów. Odkurzyć te cholerne schody to jest jakiś koszmar.

Odkurzyć to jedno, a jak w ogóle po takich stromych schodach chodzić? Natchnienie dla twórców horrorów :-D


Bokiem chyba najbezpieczniej :-D

Ah, wlasnie sobie przypomnialam co mnie jeszcze denerwuje :!: Chropowata tapeta na scianach, ktora zamiast zedrzec i miec ladne gladkie sciany to w kolko maluja :o . Wiekszosc domow, ktore odwiedzilam i moj obecny dom tak maja :o :o grrrrr... :evil:
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by Luiza » 24 Jun 2010, 14:49 Re: Co was drazni w uk??

Kitty wrote:Ah, wlasnie sobie przypomnialam co mnie jeszcze denerwuje :!: Chropowata tapeta na scianach, ktora zamiast zedrzec i miec ladne gladkie sciany to w kolko maluja :o . Wiekszosc domow, ktore odwiedzilam i moj obecny dom tak maja :o :o grrrrr... :evil:

Albo naklejają x warstw jedną na drugą.
I jeszcze tynki nakładane warstwowo.
I wzorek na suficie.

Na szczęście żadnego z tych nie mam w domu. Widziałam u znajomych i podczas oglądania mieszkań.
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
User avatar
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posts: 1911
Age: 42
Joined: 14 Mar 2008, 23:27
Reputation point: 71
Poczciwy
Top
0

FemalePostNapisane by agg » 24 Jun 2010, 16:01 Re: Co was drazni w uk??

albo tapeta na suficie... :roll:

ja akurat lubie wykladzine na schodach (bezpieczniej) :wink:
Image
CATCH ME... IF YOU CAN!!! :D
User avatar
agg
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2154
Age: 41
Joined: 13 Feb 2007, 18:32
Location: Gdansk/Birmingham
Reputation point: 146
SzanowanySzanowany
Top
0

FemalePostNapisane by Kitty » 24 Jun 2010, 16:12 Re: Co was drazni w uk??

agg wrote:albo tapeta na suficie... :roll:



oooo taak, to tez :-D

Jeszcze denerwuje mnie brak firanek w oknach i te okropne szmaty zamiast zaslon :o :o .Do tego w jakies kwiaciaste wzory, brrr ;) Takze przy kazdej nowej przeprowadzce pierwsza rzecza jaka maz robi to przykrecanie karniszy po czym ja z ulga zakladam nowe zaslony i firaneczki :-D
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by VA » 24 Jun 2010, 16:57 Re: Co was drazni w uk??

Ja sobie tak właśnie przypomniałem: jak byłem niegdyś w B&B wszystko, tapeta, wykładzina, pościel, nawet obrazki na ścianach, było kwieciste lub inne drobne kolorowe wzory. Aż oczy się rozłaziły. To był koszmar jakiś :mad:
VA
User avatar
VA
Zaangażowany
 
 
Posts: 1148
Joined: 26 Aug 2006, 12:49
Location: Birmingham
Reputation point: 112
SzanowanySzanowany
Top
0

FemalePostNapisane by Kitka » 24 Jun 2010, 17:07 Re: Co was drazni w uk??

Kitty Klimat się zmienia, więc niedługo te rury będą musiały być schowene w budynek, bo jak to zacznie zmarzać... hehe :wink:
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.
User avatar
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posts: 702
Joined: 6 Dec 2006, 23:12
Location: Birmingham/Sheldon
Reputation point: 41
Pokojowy
Top
0

FemalePostNapisane by jed » 24 Jun 2010, 18:09 Re: Co was drazni w uk??

AdamBoltryk wrote:No też mi się coś o uszy obiło, że polscy hydraulicy potrafią podnieść ciśnienie...

malaroksi wrote:bo pracowałam tutaj na samym początku w budowlance

:mrgreen:

A to, ze w autobusach zawsze trzeba troche stracic, jako ze nie wydaja i ze trzeba wszystkim (jesli sie czesto nie podrozuje) oznajmiac dokad sie zmierza, to Was nie denerwuje? Sznurki, kontakty, woda, sciany, a mnie najbardziej parkingi w obcym miescie denerwuja i to, ze drogi waskie jak dla koni, a nie samochodow.

jed
Stały Bywalec
 
 
Posts: 366
Joined: 20 Mar 2009, 14:58
Reputation point: 1
Neutralny
Top
0

PreviousNext

Return to HYDE PARK