tolerancja

Przegladajac to forum od dosc juz dlugiego czasu zastanawiam sie co powoduje to, że jestesmy tak przerazajaco nietolerancyjni.
Dlaczego az tak otwarcie i bez wstydu sie do tego przyznajemy i bez pohamowań mowimy o tym

jakbysmy tacy super byli!!

Pewnie dlatego ze piszemy na czerwono

A tak na powaznie, to w PL jest ogrom nienawisci w TV. To samo jak wejdzie na wp, onet i poczytasz wiadomosci. To sie przeklada pozniej na ludzi.
Od gnebienia homoseksualistow przez kaczory i mlodziez wszechpolska sie zaczelo.

Pewnie dlatego, że większość z Polaków jest wychowywanych, że odmienność jest zła, i że inność jest chorobą, a inny kolor skóry jest brudny. smutne.

a co to jest tolerancja?

ja na przykład nie toleruje koloru czerwonego

dlaczego mam tolerowć zachowania głupie chamskie bezmyślne

dobra, jestem nietolerancyjna
wobec wielu rzeczy

bycie nietolerancyjnym nie zawsze jest złe
jeżeli powoduje pozytywne zmiany!

myslę, że warto byłoby zastanowić się nad innymi rodzajami tolerancji
bo nie zmienimy pewnego rodzaju myślenia
w tym przypadku do homoseksualistów

tolerancja społeczna
to jest problem
ale każdy z nas poprzez dyskusję
może spowodować zmianę
niekoniecznie od razu pokochać
ale chociażby próba zrozumienia, że nie wszyascy kochają tak samo

w każdym bądź razie
tolerujcie nietolerancyjnych
bo wtedy też będziecie
nietolerancyjni

Przegladajac to forum od dosc juz dlugiego czasu zastanawiam sie co powoduje to, że jestesmy tak przerazajaco nietolerancyjni.
Dlaczego az tak otwarcie i bez wstydu sie do tego przyznajemy i bez pohamowań mowimy o tym

jakbysmy tacy super byli!!

Kat- moze nie tyle co nietolarencyjni, ale prostaccy...

A przyznajemy sie otwarcie i bez wstydu bo taka tu troche podstawowka- fajnie bylo nasmiewac sie z grubego Macka i z pryszczatej Gosi i z grupa wytykac ich paluchem.


Jesli sprawia im to jakas przyjemnosc to niech sobie wyzywaja- daja o sobie niezle swiadectwo. Ot, maja ciasna glowe i tyle.

jush mi sie ten temat znudzil...

jush mi sie ten temat znudzil...

nawet Tobie?!

mój świat się wali...

(wali, wali i wali...)

to ze ktos jest rasista na przyklad, albo homofobem, i przyznaje sie do tego, glosno mowi co mysli, to waszym zdaniem nietolerancja? to uczciwosc po prostu. a ci ktorzy chlubia sie swoja 'tolerancja' to czesto po prostu bigoci niestety

pozdr

pe


ps. mnie tez sie znudzil ten temat, ale tylko dlatego ze zbiera mi sie na wymioty kolejny raz czytajac przeroznej masci 'obroncow'. miedzynarodowke sobie jeszcze odspiewajcie i bedzie git.........




pe

Pewnie dlatego, że większość z Polaków jest wychowywanych, że odmienność jest zła, i że inność jest chorobą, a inny kolor skóry jest brudny. smutne.

sory ale jszcze nie widzialem w polsce rodzicow ktorzy by tlumaczyli dziecku ze inny kolor skory jest brudny... moze w niemczech tak jest oni maja rasistowskie zapendy pozostale po 2 wojnie swiatowej...

Teśka: myli Ci się tolerancja z asertywnością. Ja tam słowa tolerancja nie uznaję jest albo tak albo nie a nie "może". A nie znoszę kretynów, złodziei, idiotów, bufonów.... chyba jak każdy inny, a że niektórym się wydaje że wiązanie tych cech charakteru z przynależnością rasową to dobry pomysł, to cóż ja im poradzę. Ludzie wierzą różne głupoty.. w faceta chodzącego po wodzie w zielone ludki (głównie w USA), duszka kacperka i niewidzialną rękę rynku itd... na bycie głupim paragrafów przecież nie ma (puki co) ;] Więc radzę wyluzować i pójść np. na jakiś koncercik 24h prog rocka w ten weekend w Wolverhampton

Pozdrawiać,
plażerpotentat koszulkowy

asertywnością

to to zupełnie inne pojęcie...

[ Dodano: Pon Wrz 10, 2007 20:29 ]

wali, wali i wali...)

Co się dzieje????

TOLERANCJA

(łac. tolerantia - "cierpliwa wytrwałość"; od łac. czasownika tolerare - "wytrzymywać", "znosić", "przecierpieć") to w mowie potocznej i naukach społecznych postawa społeczna i osobista odznaczająca się poszanowaniem poglądów, zachowań i cech innych ludzi, a także ich samych.

ASERTYWNOść

to w psychologii termin oznaczający posiadanie i wyrażanie własnego zdania oraz bezpośrednie wyrażanie emocji i postaw w granicach nie naruszających praw i psychicznego terytorium innych osób oraz własnych, bez zachowań agresywnych, a także obrona własnych praw w sytuacjach społecznych. Jest to umiejętność nabyta.

tak w ramach dyskusji

ps.
no....

świat mi się wali, bo w końcu coś się stało
Kubusiowi znudził się temat!

Kubusiowi znudził się temat!

tak znudzil sie, bo poprostu cos mi juz zakrawa na jarmark... hehe