Uwaga na sklep Alisha z Erdington

masakra.... oO az sie nie chce wierzyc w to co czytam oO

No to i ja opisze swoją dzisiejszą historie. Co prawda chodzi o polski sklep w centrum Casper coś tam nie o sklepy na Erdingtonie ale to ten sam temat. Wiec robiłam tam dzisiaj zwyczajne zakupy trochce tego bylo pelny maly czerwony koszyk, wyciągnęłam pani wszystkie zakupy na lade ona po skasowaniu odrazu wrzucała je do worka, ja odwrócilam sie zeby odnieśc koszyk, jeszcze zagadalam cos do męża, zapalcilam i wyszłam. Po powrocie do domu szukam 2 kremów do tortów ktore tam kupiłam i co? wypaowały.... Przez chwile myslalam ze jak to czasami bywa ja sie pomylilam i porostu ich nie wzielam. Ale na paragonie nabite. Wiec pewnie w tym momencie kiedy odnosilam koszyk pani moje kremy schowała sobie "pod lade". Masakra jakaś i wstyd, żeby kremy za 1Ł... Ale niech mają, Na zdrowie.

Kolezanko chyba troche sie pogubilas piszesz temat uwaga na sklep Alisha na erdingtonie a pozniej jednak stwierdzasz ze to casper z centrum,sama chyba nie wiesz gdzie bylas i co kupowalas. Co do przeterminowanych produktow to sie zgadzam jest ich mnostwo tylko jeden sklep ma je oddzielnie a drugi nie np w interpolu nie oddzielaja i trzeba na kazdy produkt patrzec,mysle ze powinni sie tym zajac a nie licza na to ze sie uda

Nie ma innego tematu na temat oszustw w polskich sklepach a ze z byle pierdolą nie bedę zakladać nowego tematu wiec podpielam się pod "uwaga na sklep Alisha" bo tez chodzilo mi o oszustwo... tyle tylko ze w sklepie Casper w centrum... Po prostu chialam przestrzec zeby patrzec panią na ręce. I tyleeee

Chyba Paniom a nie panią...