PRACA-Gdzie pracujecie?

Lander na Woodgate, nocki, pracuje z murzynem i jest elegancko. Nikt nie pilnuje nas, jak wyrobimy norme czyli w 6h to 2h sie bawie, nawet dam rade strzelic sobie browarka :D

oliwka_26, nikt mnie nie urazil oliwko... jak poczytasz wyzej to zobaczysz ze to nie ja zaczelam... ktos mnie skrytykowal a ja sie obronilam. tyle. ale nie wazne. powiem ci tylko ze jestem spelniona zawodowo i zyciowo wiec akurat tu sie mylisz. pozdrawiam

To juz jest przegiecie :evil: Teraz to juz pokazalas na co Cie stac. Pogratulowac ale wiesz co nie mam zamiaru tego nawet komentowac bo musiala bym byc toba. Jedynie wkleje prywatna wiadomosc jaka dostalam od Pani Olivki.

"posluchaj tapeciaro, nie bede ci ublizac na forum bo to nie w moim stylu wiec sobie tylko zapamietaj ze jak sie kogos nie zna to sie takich beznadziejnych tekstow nie pisze. ja nigdy ci nie napisalam ze masz sie nie chwalic swoimi sukcesami bo to chyba piekna sprawa miec sukcesy. moglabym cie zmieszac z blotem ale tego nie zrobie i nie dlatego ze szkoda mi czasu na takich ludzi jak ty -tylko z szacunku do polakow jaki mam wiec mam prosbe do ciebie - nie komentuj moich wypowiedzi szczegolnie w tak beznadziejny i niski sposob!!!"

Myslisz ze to na mnie dziala.......... dziewczyno chyba masz naprawde problemy ze swoja osoba. Sama zaczelas to wszystko i nawet nie potrafisz sie do tego przyznac. Nie interesuje mnie to czy pracujesz czy wychowujesz dziecko i nigdy tego nie komentowalam, najwyrazniej sama masz z tym jakis problem. Swoja droga czytam rozne posty na tym forum rowniez dotyczace dzieci (wyobraz sobie ze tez kiedys bede mama) i mimo ze milam momentami wrazenie ze o maciezynstwie piszesz jak bys byla pierwsza i ostatnia matka na tej ziemi nigdy nie komentowalam tego az do dnia dzisiejszego. Super ze maciezynstwo jak napisalas bardzo cie wzmocnilo ale chyba w zlym tego slowa znaczeniu. To jest moj ostatni post na ten temat bo juz nic innego nie mam ci do powiedzenia. NIE ZYCZE SOBIE TEGO TYPU WIECEJ PRYWATNYCH WIADOMOSCI!!!! Milo zycia :wink:

[ Dodano: Sob Lis 03, 2007 18:56 ]

rondzik, dokladnie tak samo pomyslalam... ta kasa i "awanse" to niektorym oczy przeslonily.... nie rozpisuje sie bo nawet niechce mi sie gadac co mysle o niektorych zachowaniach...

Tak na marginesie ten post byl Twoim pierwszym w tym temacie. Czy ty masz jakies rozdwojenie jazni czy co?????
Sama napisalas mi ze skoro nie mam dziecka nie powinnam sie wypowiadac w tym temacie. Skora jak sama napisalas ze teraz nigdzie nie pracujesz bo wychowujesz dziecko ( o co nikt Cie nie pytal) to chyba nie powinnas sie tu wypowiadac czy nie mam racji. :wink:

nie sadze ze czyni czlowieka czyms gorszym chwilowy brak pracy czy posiadanie dziecka ale czyni czlowieka "ograniczonym"szowinistyczny komentarz w stylu przespij sie z managerem a dostaniesz awans --panie wsiaz ---lub niespelnienie zawodowe skoro tak cie olivko urazila wypowiedz anek

Oliwka, bardzo ladnie napisane- tyle, ze niektorych cech takiego ciemnogrodu sie nie zmieni /jak wspomniany 'wsiaz', ktorego komentarze pochodza raczej z nie tej glowy na czubku szyi/ .

Ech.. :jabol: nic tylko sie upic.

[bogunia]

Moi drodzy:

Główny temat zboczył z toru, a szkoda bo myśle, że był bardzo istotyny. Najwidoczniej niektórzy nie potrafią zaakceptować sukcesów innych i wszędzie doszukują się podstepów. Nie chcemy zamykać tego tematu, dlatego zgodnie z regulaminem każde kolejne posty nie na temat lub obrażające inne osoby bedą wykasowane.

Ja jestem kierowcą na Scani.
Na początek dla agencji First Personel przez 3 miechy a od 1,5 roku na permanencie.
Jak na warunki pracy to stawki zaniżone (7,45f/h + bonus, około 430f/week)
Syf,brud,kiła i mogiła. Codziennie z tapicerki zcieram 3 milimetry kurzu wilgotną szmatką.
Nie chce wiedzieć nawet co sie dzieje z moimi płucami :cry:
Powinni dać minimum 20f/h za warunki szkodliwe.

Hmm ciesze sie ze nam sie udaje ze odnosimy sukcesy !!! Anek nie musisz pisac "M" jestes gwiazda ktora udowadnia ze mozemy wiecej , ze mozemy byc wzorem dla innych wspierasz duchowo osoby ktore sa na poczatku drogi jaka przeszlas Ty . To jest forum mozemy sie wypowiadac na jaki kolwiek temat byle zgodnie z regulaminem . Nie krytykujmy siebie publicznie do tego stopnia tak jak w tym temacie .Znam akurat Anka fajna laska ,na jej miejscu robilbym to samo chwalilbym sie sukcesem w kolo . Bo niektorzy tak jak ja zaczynali od zera od zerowego ang. a po dwoch latach ktos mnie szanuje wypycha wyzej bo wie ze sie staram , to jest dla mnie sukces . Miec wszystko co potrzebuje a czego w Polsce bym pewni nie mial . Nauczcie sie siebie sluchac uwaznie , nie krytykowac, a mysli zostawic dla siebie, niech kazdy je rozwazy w wlasnym sumieniu.

Ciesze sie, ze Polakom wychodzi za granica i jestem szczery w swoich slowach, a podkreslam to dlatego, ze jeszcze jakis czas temu bym zwyczajnie klamal. Naszczescie moj swiatopoglad bardzo sie zmienil od czasu kiedy przybylem na wyspy i dzis juz nie mam mentalnosci typowego "polaczka" z czego sie niezmiernie ciesze. Jesli o mnie chodzi to w polsce mialem dobra prace (w sensie, ktora lubilem bo ja nie dziele zawodow na dbre i zle bo praca to praca i juz nie wazne czy jestes prawnikiem/lekazem czy smieciarzem). Przybylem tu 2 lata temu. Nie mialem nic ustawione wiec moje nastawienie bylo bardzo luzne. Co bedzie to biore. Zalapalem sie na kitchen assistant w calkiem niezlej restauracji. Niestety po 3 miesiacach, jak oni to nazwali, I was made redundant :smile: . Nastepnie nie mialem roboty przez 1,5 miecha i jak juz bylo cieplutko i czulem kupe w majtach znalazlem robote w Tea Shopie, tez na kuchni a poprzednio zarzegnywalem sie, z e jak juz zmienie prace to napewno na cos innego, wiec od tamtej pory nigdy nie mow nigdy ;) . Pracowalem tam przez 13 miesiec az wrescie opusicilem kuchnie. Teraz pracuje od 5 miesiecy dla Siemensa. Spisuje liczniki pradu i gazu. Robota nie jest szczytem moich mazen, ale pieniadze sa lesze niz poprzednio wiec nienarzekam. Ja w ogole to malo narzekam... prawie wcale ;) Co bedzie nastepne? Nie wiem, ale napewno cos bedzie.

Powodzenia wszystkim Polakom, bo ****** trzymac sie razem musimy! :smile:

Powodzenia wszystkim Polakom, bo ****** trzymac sie razem musimy!

Popieram w 100%

Ja mam super pracodawce! Dobre godziny pracy (sama sobie ustalam), urlop kiedy chce, ustalem tez sobie intensywnsc prac. No i przede wszystkim bardzo dobre pieniadze (starcza na co tylko potrzebuje).
Pracuje jako "house wife" u wlasnego meza :razz:
Ps. Jeden mankament - Pracuje 24h na dobe! :wink:
Pozdrawiam wszystkich pracujacych i mam nadzieje, ze podoba sie moj malutki zarcik.

Ja mam super pracodawce! Dobre godziny pracy (sama sobie ustalam), urlop kiedy chce, ustalem tez sobie intensywnsc prac. No i przede wszystkim bardzo dobre pieniadze (starcza na co tylko potrzebuje).
Pracuje jako "house wife" u wlasnego meza :razz:
Ps. Jeden mankament - Pracuje 24h na dobe! :wink:
Pozdrawiam wszystkich pracujacych i mam nadzieje, ze podoba sie moj malutki zarcik.

To bylo super :wink: Czytalam, czytalam i nie moglam wyjsc z podziwu jak Ci sie udalo. :mrgreen: Taka prawda ze zycie kobiet jest troszke bardziej utrudnione. Wiadomo ze musi poswiecic czas na odchowanie swoich pociech z czego wybija sie z rytmu a potem trzeba powrocic i dalej jakos funkcjonowac. :wink:

To ta praca na 'm' to manager, a ja glupi myslalem ze 'mama'.....

Mamuska a ten Twoj manager to wymagajacy? ;-) Tak pytam gdybys chciala zmieinc prace :D

Wojna - a podrywaja Cie samotne laski siedzace w domach? :D :D :D Jakos tego typu praca mi sie kojarzy z filmami erotycznymi gdzie przychodzi hydraulik i zaczyna sie scena erotyczna :D sorry nie moglem sie powstrzymac :D

Odnosnie mnie, to od ponad roku pracuje w nieduzej firmie informatycznej jako informatyk - programista w sutton coldfield. Szans na zostanie mInformatykiem nie mam bo to za mala firma ;-) Mam godzinna przerw na lunch :D Czasami jade do Sutton Park na drzemke w samochodzie albo ksiazke poczytac.

ps.
Olivka
tu napisalas:
http://bham.pl/forum/viewtopic.php?t=24 ... c&start=75

[ Dodano: Czw Paź 04, 2007 19:47 ]
a co do chwalenia sie to niemam nic przeciwko tylko nie w tym watku...

Skoro tam odpowiedzialem na pytanie to bylo zle (choc byla to odpowiedz a nie chwalenie), a Anek tutaj odpowiedziala na pytanie (tez byla odpowiedz a nie chwalenie sie) to gdzie?

A jakby ktos napisal ze zmywa gary? Ale bylby szczesliwy bo to jego pierwsza praca i dostac pierwsza wyplate jest naprawde milo to co? No wlasnie, moze czas zaczac sie wspierac. Sa niektore zawody - np jak moj gdzie latwo kogos sciagnac do pracy. A akurat nasz kraj wyedukowal naprawde niezlych informatykow. Moj szef ma o nas ma bardzo dobre zdanie. Bylem tutaj pierwszym PL w firmie. Ale zrobilem dobre wrazenie i zatrudnil drugiego. We dwoch zrobilismy jeszcze lepsze wrazenie i przy ostatniej rekrutacji SZUKAL POLAKOW DO PRACY. Ale te CV, ktore wybral, byly juz "zajete" przez innych pracodawcow i w koncu zatrudnil rodaka. I licze, ze moze ktos tutaj znajdzie kogos po fachu i np pomoze w znalezieniu pracy albo np skorzysta z czyjes wiedzy. Mam kilku znajomych, ktorzy tutaj do mnie dzwonia z pytaniami odnosnie komputerow i staram sie im pomagac. Jak sie znajdzie mechanik samochodowy, to moze poswieci swoj czas / sprzeda usluge i pomoze komus w ogledzinach przy kupnie samochodu...

ponti's mangare bene, birmingham airport t1, kitchen supervisor, 3am-2pm, £7p/h +hnd in photography and digital imaging, solihull college+no social life

owen, mialam sie tu nie wypowiadac bo i tak sa kasowane moje posty ale padlo znow moje imie wiec odpisze tobie - doczytaj tam o czym byl temat i bedziesz wiedzial dlaczego tak napisalam.
niemam nic do chwalenia sie - i ciesze sie jak sie komus powodzi a tymbardziej polakom tutaj bo to fantastyczna sprawa ze tak sobie tutaj radzimy, daleko od rodzin..

;) ;) ;) ;)

Pytanie bylo PRACA - Gdzie pracujecie? ;) Mysle ze albo zakonczmy ten temat albo wylacznie odpowiadajmy na pytanie. Wystarczy analizowania tego kto cos napisal, poza tym spor zostal rozwiazany miedzy osobami w niego zaangazowanymi wiec nie ma o czym wiecej gadac. :wink: