Co was drazni w uk??

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

FemalePostNapisane by Ana :) » 13 Jan 2008, 13:59 Re: Co was drazni w uk??

A mnie denerwuje to,ze polacy zapominaja szybko o polskim jezyku i staraja sie upodobnic do anglików, mowa,stylem i zachowaniem :roll: i jeszcze jedno,gdy sie troche podciagna w portfelu zapominaja szybko o tych co im pomogli.Potrafia okrasc,wbic nóz w plecy (podkladac tz swinie) i cieszyc sie z tego dla osiagniecia swoich celów :evil: Walka o pieniadz robi swoje a gdzie godnosc polska?

Ana :)
Rozeznany
 
 
Posts: 288
Joined: 27 Aug 2007, 14:28
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by Sebek22 » 13 Jan 2008, 14:55 Re: Co was drazni w uk??

Ana 100% poparcia dla twojego komentarzu niektorzy by dali dupy tylko zeby sie upodobac angolowi ale takie zycie jeden za pieniadz matke by sprzedal drugi ma gdzies i olewa wszystko ale zycie jest dobre i takich osobnikow jeszcze przepier....oli

Sebek22
Raczkujący
 
 
Posts: 90
Joined: 25 Dec 2006, 17:06
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

PostNapisane by ogotay » 13 Jan 2008, 15:11 Re: Co was drazni w uk??

Last edited by ogotay on 8 Oct 2008, 09:44, edited 1 time in total.

ogotay
 
 
Top
0

MalePostNapisane by plazermen » 13 Jan 2008, 15:31 Re: Co was drazni w uk??

Wkurza mnie paczkowanie wszystkiego w sklepach i zawijanie po 5 razy w różne torby folie papiery i inne zawijasy. Zawsze na mieście odmawiam torebek i wrzucam do plecaka (po plecaku głównie można rozpoznać Polaka ;p) a wszelkie produkty w wielkich kartonowych opakowaniach rozpakowuje na miejscu i wywalam te badziewie do kosza zanim zawiozę to do domu. Często muszę po 2 razy powtarzać bo sprzedawczynie w osłupieniu przez chwilę nie wiedzą co zrobić, gdy sie okaże że ktoś nie chce torebki :O Do tego irytuje mnie ilość papierzysk które lądują codziennie przez dziurę na listy w moim domu. Spokojnie kilogram papieru dziennie, a ja nic nie robię innego tylko noszę to do śmieci 3-4 razy dziennie. Ślizgać się można na tym w korytarzu normalnie :/
Generalnie angielskie flejtuchostwo, lenistwo, i brak troski o zasoby naturalne. Niby Tom Blair tak o tym globalnym ociepleniu nadaje a zerowe ma to odbicie w postępowaniu obywateli. Do tego wkurza mnie ten ich "political correctness" w ich wydaniu czyli: jak ktoś ma ciemną skórę to słowa na niego powiedzieć nie można ale jak już biały to można na nim psy wieszać.
User avatar
plazermen
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2068
Joined: 10 Jun 2006, 20:52
Location: że znowu
Reputation point: 92
Poczciwy
Top
0

FemalePostNapisane by emcia04 » 13 Jan 2008, 22:37 Re: Co was drazni w uk??

Mnie denerwuje wszechobecnosc roznego rodzaju narkotykow w dostepnosci jak chleb w sklepie. Ach strach pomyslec ze moje dziecko jak bedzie juz starsze bedzie na to narazone.
Brak smaku w owocach....ostatnio kupilam sobie zadowolona bardzo gruszki na markecie i co z tego....skoro smakowaly jak papier toaletowy? Dobrze ze jeszcze pamietam jak gruszka smakuje to moglam sobie wyobrazic ze jest dobra.

emcia04
Rozeznany
 
 
Posts: 207
Joined: 17 Jan 2007, 10:56
Location: Chelmsley Wood
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by cyrkon1 » 13 Jan 2008, 23:13 Re: Co was drazni w uk??

W grudniu padał śnieg, zaledwie 1h, po 2h stopniał i nie było po nim śladu. Oczywiście zmiany pogodowe były zapowiadane dzień wcześniej. Ruch w sklepach, rodziny targały po 2,3 wózki z żarciem, w dzień opadu śniegu (padało dopiero późnym wieczorem) nikt nie przyjechał na poranną zmianę, bo klęska żywiołowa, no ale ok, widok śniegu to u nich abstrakcja. Krany mam tak krótkie w łazience, że mam problem z umyciem rąk czy gęby. Kontakty mam normalne, do łazienki zapalam już na korytarzu. Gniazdka, ilekroć włączę telefon do naładowania, zawsze zapomnę włączyć przycisk aktywujący prąd. Ślamazarstwo w sklepie, ekspedientki gadają, a ja stoję jak debil i czekam, kiedyś nie wytrzymałam, nie będę opisywać sytuacji, podobno byłam niegrzeczna i arogancka. Pleśń w mieszkaniach, ale taki klimat, o pajęczakach nie wspomnę, dobrze, że jeszcze zima, polowanie zacznie się na wiosnę. Wczoraj padło mi ogrzewanie, dzwonię do agencji, przyjeżdża majster, podrapał się po głowie, po czym po jajkach, coś pogrzebał, coś się przepaliło, zapowiedział się w poniedziałek z częścią, po czym stwierdził, że środa będzie bardziej prawdopodobnym dniem naprawy. No ale co tam, grzeję wodę a garach, ogrzewam mieszkanie jednym grzejnikiem olejowym i biegam z nim jak posrana po 3 pokojach. Najgorzej mnie wkurza, że nie potrafią liczyć, szefowa ostatnio do mnie przyszła i miała problem by dodać 230 i 565, po czym pobiegła po kalkulator. Mnie często w pracy pytają murzynki czy w Polsce to są tv, a jak mówię, że tak to się pytają czy kolorowe? Jak tu żyję, szczurów nie widziałam, na całe moje szczęście, ponieważ [p takim widoku musieli by mnie reanimować. To chyba na tyle, alem się rozpisałam. Pozdrawiam.
User avatar
cyrkon1
Stały Bywalec
 
 
Posts: 376
Joined: 19 Feb 2007, 17:35
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by mar3cia3 » 14 Jan 2008, 01:13 Re: Co was drazni w uk??

i niestety to wszystko co napisalas jest prawda.
no i powstaje pytanie -kto jest dalej za murzynami?????????????????????????????
rowniez gorace pozdrowienia :wink:

mar3cia3
Rozeznany
 
 
Posts: 120
Joined: 3 Sep 2007, 15:31
Location: polska
Reputation point: 5
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by Mike » 14 Jan 2008, 04:16 Re: Co was drazni w uk??

jezu jak piszecie o tych pytaniach co do polski to sie normalnie wlos jezy tyle razy juz to slyszalem ale jak dlugo zyje w anglii to sie mnie nikt nigdy o cos takiego nie pytal, chyba ludzie sie mnie poprostu boja :roll:

[ Dodano: Pon Sty 14, 2008 04:19 ]
Ana :) wrote:staraja sie upodobnic do anglików, mowa,stylem i zachowaniem :roll:


a jakie jest wlasciwie zachowanie typowego anglika, co dokladnie masz na mysli?
User avatar
Mike
Zadomowiony
 
 
Posts: 780
Joined: 22 Jun 2006, 10:14
Location: znienacka
Reputation point: 13
Neutralny
Top
0

None specifiedPostNapisane by owen » 14 Jan 2008, 10:02 Re: Co was drazni w uk??

mnie ostatnio azjaci na infoliniach.... czy to hsbc czy to virgin...
pewnie inni maja 'swoje' infolinie gdzie mieli z nimi doczynienia.....

benefity dla darmozjadow, leni itd
syf na ulicach

puszczanie muzyki z telefonow na ulicach / autobusach / sklepach itp....
wiadomosci z zycia celebrity i big brothera...

zamykanie calych drog jak jest wypadek...

ogolna glupota - byle zarobic na impreze i zakupy....

owen
Stały Bywalec
 
 
Posts: 332
Joined: 22 Jun 2006, 21:51
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by Mike » 14 Jan 2008, 19:10 Re: Co was drazni w uk??

owen wrote:puszczanie muzyki z telefonow na ulicach / autobusach / sklepach itp....


o tak! to wnerwia nieziemsko do tego wchodzenie do autobusu bez biletu i potem zebranie o reszte od pasazerow oraz palenie blantow na pietrze... pierwszy tyczy sie czarnych i ci..a a dwa ostatnie tylko czarnych. Nigdy nie widzialem angola co by tak robil, dobrze ze juz nie musze jezdzic autobusami
User avatar
Mike
Zadomowiony
 
 
Posts: 780
Joined: 22 Jun 2006, 10:14
Location: znienacka
Reputation point: 13
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by wsiaz » 14 Jan 2008, 19:16 Re: Co was drazni w uk??

brak uzywania kierunkowskazow i powolne ruchy, oczywiscie benefity, ktorych nie powinno byc, pijanstwo i robienie z siebie idiotow, no i pytanie sie czy np bus jedzie do Birmingham, a na froncie wielki napis BIRMINGHAM, dno.
User avatar
wsiaz
Zadomowiony
 
 
Posts: 833
Joined: 23 Jan 2007, 23:03
Reputation point: -1
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by kik1976 » 14 Jan 2008, 19:24 Re: Co was drazni w uk??

hmmm. to co tu robicie? pytanie do tych co zamierzaja dluzej tu zabawic .sceny jak z horroru :roll: chyba otworze sklep z kolorowymi okularami.
User avatar
kik1976
Zadomowiony
 
 
Posts: 970
Joined: 2 Sep 2006, 07:43
Reputation point: 5
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by Dora 27 » 14 Jan 2008, 20:14 Re: Co was drazni w uk??

Hmm, czytam wasze wypowiedzi i naprawde jestem przerazona, ze az tyle macie powodow do narzekan w tym kraju. Naprawde nie wiem czemu wszyscy tam narzekacie? Ja jestem tutaj ponad rok i nie widze tych wad o ktorych piszecie, a wlasciwie to widze wiekszosc zalet. :wink: Anglicy sa bardzo mili, pracuje sie beztresowo i naprawde czuje sie tutaj szanowana bardziej niz w Polsce. A moze by tak zaczac doceniac to ze ten kraj ma nam naprawde wiele do zaoferowania, zamiast narzekac na wszystko i wszystkich :wink: ?.
User avatar
Dora 27
Początkujący
 
 
Posts: 27
Joined: 17 Oct 2007, 17:05
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by Mike » 15 Jan 2008, 01:01 Re: Co was drazni w uk??

ale kobiety! czy wy widzicie temat tego topiku? to nie jest 'co sadzicie o uk' tylko 'Co was drazni w uk??' no i ludzie pisza co im sie nie podoba...
User avatar
Mike
Zadomowiony
 
 
Posts: 780
Joined: 22 Jun 2006, 10:14
Location: znienacka
Reputation point: 13
Neutralny
Top
0

None specifiedPostNapisane by owen » 15 Jan 2008, 08:44 Re: Co was drazni w uk??

Mike,
zadam Ci pytanie, ktore zrozumiesz po przeczytaniu odpowiedzi z tej strony:

" Czy ten autobus jedzie do Birmingham? "

owen
Stały Bywalec
 
 
Posts: 332
Joined: 22 Jun 2006, 21:51
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

PreviousNext

Return to HYDE PARK

cron