PRACA-Gdzie pracujecie?

INSANITY... ja TO skopiowałam bo mi źle wyszło... :roll: czy Cię uraziłam? jeśli tak to wielkie PRZEPRASZAM... :sad:

Nie, skad... heheh
Tak sie tylko zastanawialem.
Hehe...
Wiesz, tak to dziwnie wyszlo, biorac pod uwage temat i ta dziwna klutnie, to skopiowanie. HEH...
Wszystko ok, nie przepraszam.
buzzziak...xxx

Wyobraźcie sobie firmę, która o Ciebie dba.. Daje Ci bilety do kina, karnety na siłownię, płaci Ci za mieszkanie i opłaty,w której wykonujesz pracę, która Cię interesuje, w której możesz kupi TV za po ceny. Jeśli zostajesz po godzinach zamawiasz na jej koszt jedzenie i picie, po pracy odwozi Cię za darmo kierowca do domu.. Jeśli pracujesz standardowo za darmo do pracy dojedziesz i wrócisz autobusem w komfortowych warunkach...Jedyne o co musisz dbac to o szybki przeplyw informacji.. Zycze kazdemu pracy, ktora bedzie lubil.... Wada takiej pracy: pochłania Cię za bardzo i poza nią za dużo Ci z życia nie zostaje.. ale od czego są wakcje :) "Great Company Great People"

Tak, pracowałem w takiej w Polsce.

wracajac do tych zawodow na m, czy tak na 100% to jest typowe m czy tylko taka sciema ze skladaniem np zamowien i z cienka pensja i dlatego nie chcecie sie chwalic?
Pytam, bo tez mnie taka praca interesuje, a nie wiem czy do konca bede usatysfakcjonowany.

Anek, texty typu "prosta" zachowaj dla siebie a ja i owszem skorzystam z twojej rady i porozwijam sie w wypowiedziach na forum.. zaczynam juz teraz.
p/s - nie robi ze mnie gorszej osoby fakt ze mam dziecko i "chwilowo" nie pracuje..

[ Dodano: Sob Lis 03, 2007 08:00 ]
rondzik, ja nikogo nie obrazam w wypowiedziach- w przeciwienstwie do pani lubiacej mocne makijaze, niemialam bynajmniej takiego zamiaru. ale na takie plytkie texty to sorry ale bede reagowac! tyle ze juz nie na forum...

[ Dodano: Sob Lis 03, 2007 08:02 ]
wsiaz, wiesz... mysle ze tutaj w angli jest duuzo latwiej zdobyc taki zawod na m... w polsce trzeba sie duuzo uczyc i sporo pracowac zeby cos osiagnac...
tutaj m.. moze byc prawie kazdy. i oby bylo jak najwiecej polakow w zawodach na m... :-D

JA pracuje jako kierowca od wiekow bo lubie to robic
zarobki - 7 funtow/h a godzinek sobie moge natrzaskac
+bonusy takzenie jest zle

moja kobieta wczesniej pracowala w sklepie za 5.35 k
takze tak to u nas wyglada. uwazam jak olivka ze to czesto awansuje sie "za ladne"oczy niz zza umiejetnosci.
w polsce moj brat zeby zostac kierownikem musial charowac szkoly konczyc wykazywac sie zeby go tylko szef docenil...
latwiej tutaj cos osiagnac dlatego zycze powodzenia wszystkim

JA pracuje jako kierowca od wiekow bo lubie to robic
zarobki - 7 funtow/h a godzinek sobie moge natrzaskac
+bonusy takzenie jest zle

moja kobieta wczesniej pracowala w sklepie za 5.35 k
takze tak to u nas wyglada. uwazam jak olivka ze to czesto awansuje sie "za ladne"oczy niz zza umiejetnosci.
w polsce moj brat zeby zostac kierownikem musial charowac szkoly konczyc wykazywac sie zeby go tylko szef docenil...
latwiej tutaj cos osiagnac dlatego zycze powodzenia wszystkim

Wlasnie moje pytanie wczesniejsze dotyczylo tych ladnych oczu, kobitkla, ktora sie troche podmaluje, jest zadbana, pieknie wyglada, czasmi jakis wieczor z szefem i ma ogromne szanse zeby byc tym m, tylko pytam, czy jest osoba kompetentna? Raczej nie, ale ambicja i dazenie do celu po trupach sa silniejsze od zdrowego rozsadku i dobrego smaku

Wlasnie moje pytanie wczesniejsze dotyczylo tych ladnych oczu, kobitkla, ktora sie troche podmaluje, jest zadbana, pieknie wyglada, czasmi jakis wieczor z szefem i ma ogromne szanse zeby byc tym m, tylko pytam, czy jest osoba kompetentna? Raczej nie, ale ambicja i dazenie do celu po trupach sa silniejsze od zdrowego rozsadku i dobrego smaku

no dokladnie. u mnie w firmie pracuje duzo kobiteki im czerwiensza szminka tym wiekszy szacuneczek u szefa
pseudo szacuneczek

O kurcze, to jestem bez szans, nie znosze czrwonej szminki! :grin:

sluchajcie a co jest zawod na `m`, moze mi ktos napisac? Powaga, nie kumam :roll:

manager :mrgreen:

czyli po prostu kierownik ;)

agamiltko, ha ha ha nie bierz tego tak do siebie dalem tylko przyklad. a napewno lepiej smakuje awans zaslozony niz taki na farcie.
a tobie zycze jak najlepiej aga..
ja jestem kierowca i starczy mi ha ha lubie to co robie
pozdrawiam

Niesamowite jak niewinna wypowiedz o swoich osiagnieciach aneka wywolalo lawine tak negatywnych komentarzy.....czy polska zawisc i niemoznosc cieszenia sie z czyjegos powodzenia przyslania zupelnie naszym rodakom trzezwosc myslenia?kazdy ma w zyciu swoje priorytety i cele i nie sadze ze czyni czlowieka czyms gorszym chwilowy brak pracy czy posiadanie dziecka ale czyni czlowieka "ograniczonym"szowinistyczny komentarz w stylu przespij sie z managerem a dostaniesz awans --panie wsiaz ---lub niespelnienie zawodowe skoro tak cie olivko urazila wypowiedz anek

ja jestem kierowca i starczy mi ha ha lubie to co robie

Bo o to chodzi, zeby lubic to sie robi. Powodzenia i milej pracy.

Ja tam M nie jestem, i narazie nie bede, heheh... ale i tak rządze w pracy... hehe