ze wstydem wyznam,
że ostatnio nic nie czytam....
:oops:
no, poza może jakimiś poradnikami, literaturą fachową etc.
jakoś brak czasu,
choć wiem, że to tylko usprawiedliwienie,
cholerka, tyle czasu człowiek marnuje na pierdoły...
więc zaglądam czasem w ten topik cichaczem i się nie odzywam,
hm,
ale bywało, że czytałem dużo,
i to nie jakieś banialuki po onecie, jakieś fora i fejsbóki,
no, nie krytykuję tutaj bham.pl, to akurat jakoś do pozytywów zaliczam,
no więc kiedyś zaczytywałem się Rogerem Zelaznym (fantastyka),
chyba mogę polecić, chyba, bo to dawno było,
ale z całą pewnością i ręką na sercu mogę polecić Teodora Parnickiego,
są to głównie powieści historyczne,
ale to zupełnie inny świat niż u Sienkiewicza,
zupełnie inny poziom,
nie mówię, że łatwo się czyta, np. Zabij Kleopatrę,
ale polecam szczególnie Koniec Zgody Narodów,
a jak kto woli zacząć od łatwiejszych pozycji,
to zachęcam do Aecjusz Ostatni Rzymianin
oraz Srebrne Orły,
na marginesie dodam, że Parnicki miał niezwykły życiorys, warto poczytać,
jako ciekawostkę podam,
że nauczył się polskiego w wieku niemal dorosłym,
rodzice Polacy mieszkali w Niemczech bo tam ojciec studiował inżynierkę,
potem przenieśli się do Moskwy,
mówił biegle po niemiecku i rosyjsku,
a potem nauczył się polskiego i został pisarzem :shock: