KTO ZOSTAJE W ANGLII NA STALE?????????

...........hmm..............?

Również nie mam zamiaru się powtarzać bo już gdzieś kiedyś to napisałam. Miałam plan pozostania rok ale narazie zmieniło się to już w ponad trzy. Poza tym jest mi tu dobrze i raczej chciała bym tu pozostać na stale, ale prawda jest taka ze niczego nie możemy być pewni na 100 % wiec czas powie. :wink:
PS: ....co niektóre osoby mogły by sobie odpuścić zabawę w polonistów bo robi się to już żałosne :-| !!!!!!!!

Zostajemy tu z rodzina tak dlugo ,jak to bedzie mozliwe.Powód?Praca,pieniadz,oszczednosci,nie ograniczanie ani liczenie sie ze wszystkim.W ciagu 2 lat tu dorobilismy sie tego co przez 10 lat w kraju...mi to wystarczy,sa pytania???

Planowac to sobie mozna.
Dawniej nawet nie myslalem, ze kiedykolwiek pojade do UK tym bardziej, ze wcale nie znalem angielskiego.
W koncu przyjechalem sobie tutaj tylko na 6 miesiecy a tu juz niedlugo bedzie prawie 6 lat.
Nigdy nic nie wiadomo.

Ksiega jest nadal otwarta. Dzis jestem tu, jutro nie wiadomo...

Nie wiem czy na stale ale narazie nie siedze na walizkach.
Na pewno jeszcze pare lat a pozniej zobaczymy- moze Hiszpania, moze Australia..

Tu mam luz przede wszystkim psychiczny- cos czego w polskim ciemnogrodzie nie mialbym szybko.

Pamietajcie, że żeby dostać obywatelstwo, to na koncie nie wolno mieć nawet jednego mandatu. Bardzo nie często przepuszczają kogoś z mandatem. Mówie serio...

Jestem dwa lata w Angli i zostanę jeszcze pewnie z dwa. Jest wiele rzeczy, które mi się tu podobają, ale jeszcze więcej których zaakceptować nie mogę. Nie wyobrażam sobie wychowywać tu dziecka, które noszę pod sercem. Jesteśmy tu z mężem sami w Polsce jest nasz dom i rodzina. Mamy do czego wracać, więc może dlatego chcemy...

Również nie mam zamiaru się powtarzać ..........................................
PS: ....co niektóre osoby mogły by sobie odpuścić zabawę w polonistów bo robi się to już żałosne :-| !!!!!!!!

zalosne jest rowniez "nie powtarzanie sie" skoro ktos i tak zawsze sie powtarza.......... :twisted: chociaz wlasciwie chyba bardziej jest to nudne niz zalosne........

nierozumiem, a po co obywatelstwo. chyba tylko dla satysfakcji posiadania. czasy sie zmienily. zobaczymy co bedzie za 10 lat.

Myśle że nie ma sensu planowanie tego czy sie zostaje na stałe ponieważ wszystko sie może zdarzyć i nikt z nas nie wie czy nie będzie musiał pod przymusem wracać do Ojczyzny. Można główkować i stwierdzić że poprostu sie ma tego dość wszystkiego:/

Myśle że nie ma sensu planowanie tego czy sie zostaje na stałe ponieważ wszystko sie może zdarzyć i nikt z nas nie wie czy nie będzie musiał pod przymusem wracać do Ojczyzny. Można główkować i stwierdzić że poprostu sie ma tego dość wszystkiego:/

+1

Moje serce nalezy do Polski, niestety rozum i rozsadek kaza mi sie trzymac daleko od niej.

Choc musze przyznac ze przez ostatnie trzy lata duzo sie zmienilo w Polsce, moi znajomi ktorzy zostali w kraju porobili kariery z przyzwoitymi pieniedzmi, pozakladali rodzinki i zyja sobie nienajgorzej.

Moja odpowiedz to: nie wiem.

Ja uwazam ze zasluguje na godne zycie wiec nie wroce do Polski na stale ,ale czort wie co mi odbije moze w totka wygram i wsio bedzie mnie walic :P .Tez wiem ze nie zostane w Angli to jest tylko przystanek a osiedle sie w jakims" normalnym "kraju
pozdrowki :mrgreen:

Obywatelstwo, żeby mieć pełne uprawnnienia obywatelskie- prawa itd, tak?
Ja tam mam na najlizsze 5 lat zaplanowane zycie... Anglia mi zaplanowala.

Rafał, nie poznalem Cię na tym avatarze, zastanawiałem się czy to ten Raf czy nie...

Ja najbliższe kilka lat planuję spędzić na Wyspach. Nauczyć się w końcu języka. Później... nie wiem. Może dalej UK, może inny europejski kraj. Polska... na razie nie wyobrażam sobie powrotu tam. Nie w takiej sytuacji, jaka w kraju panuje. Jestem tym zmęczony. Ale kiedyś raczej wrócę do Ojczyzny. Mam tam jeszcze bliskich, mam mieszkanie, mam moje małe miasteczko, które mimo wszystko lubię.

no wlasnie,bo jesli jestesmy tu cala rodzina,ipolowa kuzynstwa tez tu jest,to mozna powiedziec ze tu twozy sie nowy dom :smile: