jestem pewien ze gdybym nie zapodal cykady to nawet nie wiedzialabys ze cus takiego istnieje
tak czy owak PODDAjesz sie !!! ?:) nie ma to jak twardziele :P
a myslalas o tym jak cos takiego dreptalo by ci po karku "smyrajac tymi malymi skrzydelkami..."
i jak widac wszystko jest wzgledne sam wyglad owada moze wsbudzic jak widac mieszane odczucia
musialo ci cos niesle
zalesc za skore ahaha ze takk wlasnie reagujesz na zwykla zabawe
"W świecie owadów, wielu samców zwabia samice dźwiękami. Ponieważ nie posiadają strun głosowych i płuc do śpiewania
serenad, dźwięki wydają pocierając o siebie dwie części ciała lub używając specjalnych narządów, tak jak czynią to cykady.
Na przykład świerszcze pocierają jedno skrzydło o drugie.
Ich skrzydła są do tego specjalnie przystosowane - na jednym znajduje się szorstka powierzchnia w rodzaju skrobaczki, na drugim zaś nieco zgrubiała żyłka. Pocierając je o siebie świerszcz wysyła sygnały do wybranki serca.
Cykady natomiast posiadają na bokach odwłoku membrany, zwane timbalami. Wprowadzają je w wibracje za pomocą mięśni. Dźwięki wzmacniane są przez specjalne poduszki powietrzne.
Dzięki temu cykanie cykad jest bardzo donośne i słyszalne w odległości kilometra.
Jednak kiedy słyszymy cykanie cykad, lecz nie widzimy ich w pobliżu, trudno nam określić, gdzie i w jakiej odległości się znajdują . Nie dzieje się tak przypadkiem, bowiem tak samo zdezorientowane są drapieżniki, które mogłyby znaleźć owady zwabione ich serenadą. "
LINK
zmienilas avatarka taki wymowny bardzo :) yoko
ktos nastepny do golenia :)