Od kiedy jestescie w UK?

ostatni dzień stycznia 2007 roku :)

juz widze jak wracasz do polski....jak my wszyscy tez przyjechalam zarobic..siedze tu 7 my rok

martyna1, otototo ....
ja tez mam nadziejze ze za rok juz mnie tu nie bedzie... ;/

wierzcie lub nie ale ja już mam bilet, naprawdę wracam.

to powodzenia ;)

w uk od 07.2008 a mialam byc tylko na wakacje :roll:

Wrzesień 2005, 3 tygodnie po ślubie :D Przyjechaliśmy na rok zarobić na remont mieszkania taaaaaa ;) Mieszkanie sprzedane, dom tu kupiony, więc zostajemy :grin:

dopiero 3 lipiec 2012 także wszystko przedemną, też mam zamiar uzbierać i wrócić ale nie wiem jak to sie potoczy...

martyna1 ty wez i go podrzyj...nie rozumiem czegos ci w Polszcze szukac....?

ty wez i go podrzyj...nie rozumiem czegos ci w Polszcze szukac..

ale po co taka gadka,podrzyj bilet...?! moze dla niektorych istnieja wazniejsze rzeczy na swiecie nic gora kasy ( jesli ktos taka ma).....moze nie kazdy w tym miejscu odnalazl dom...

moja córka nie radzi sobie w szkole ma 6 lat , nie chce chodzić tu do szkoły chce mieć koleżanki z którymi mogłaby rozmawiać i bawić się,szkoda mi jej, każdy mi mówił że z czasem będzie lepiej, przyzwyczai się a tu coraz gorzej.

nikt o pieniadzach tu nie mówił ale obawiam sie ze w polandii lepiej miec nie bedzie...nie obraz sie ale twoja 6 latka nie moze decydowac gdzie chce chodzic do szkoly i jakie miec kolezanki....ty jestes rodzicem..nie radzi sobie? porozmawiaj z nauczycielami a jak nie da to zmien szkole...taka moja opinia czy sie podoba komu czy nie..ja uwazam ze robisz bład i bedziesz zalowala a jak wrócisz to daj znac ;)

To nie córka zadecydowała tylko ja, dziecko jet dla mnie najważniejsze , z nauczycielami rozmawiałam nie raz oni wymagają i nic ich nie obchodzi, i tak planowałam być tu 2 lata chce żeby uczyła się w Polsce . Może gdyby zaczęła od podstaw byłoby lepiej ciężko jej to wszystko nadrobić, myślę że zmiana szkoły tu nic nie da. Może i będę żałowała ale trudno nie mam innego wyjścia.

hmm przykro mi ze sytuacja cie zmusza tak czy tak powodzenia

Może gdyby zaczęła od podstaw

Czytajac ten kawalek myslalam ze corka chodzi conajmniej do 5-6 klasy, przewinelam wyzej i patrze ze ma 6 lat wiec zaczela przeciez od podstaw :roll: Mam corke w tym samym wieku. Jesli Twoja mala nie aklimatyzuje sie i nie radzi sobie a nauczyciele nie staraja sie pomoc to ja bym najpierw zmienila szkole. Rob jak uwazasz ale swoja postawa pokazujesz jej teraz ze ma na Ciebie ogromny wplyw, ze moze Toba sterowac i ze problemow sie nie rozwiazuje a sie od nich ucieka, bo to co teraz robisz jest najzywczajniej w swiecie ucieczka. Co zrobisz jak w Polsce w szkole tez sie nie bedzie potrafila odnalezc? Gdzie wtedy wyjedziecie? Moze warto pomyslec dla corki o pomocy psychologicznej?

no nie powiedziałabym że od podstaw, tutaj dzieci zaczynają naukę chyba w wieku 4 lat. My przyjechaliśmy to córka trafiła do 1 klasy i była w niej parę miesięcy a po wakacjach już w drugiej, może gdybym sama znała dobrze język to bym jej pomogła. Przed wyjazdem do Angli chodziła w PL do przedszkola w wieku 4 lat i nigdy nie było problemów , wszystkie dzieciaki płakały a ona tak się zaklimatyzowała że nawet jej wychowawczyni się dziwiła więc raczej z Polski nigdzie uciekać nie będziemy.