Ostatnia rzecz jaka chcielibyscie zrobic przed smiercia.

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym
Jaka jest ostatnia rzecz, ktora kazdy z was chcialby zrobic przed tym, zanim to zycie zostanie zamkniete niczym rozdzial w ksiazce? Co byscie chcieli uczynic jeszcze przed smiercia, jedna jakas konkretna rzecz, nie caly zestaw, gdyz na liste 10 ostatnich spraw do zalatwienia nie byloby czasu. Moze powinienem zaczac od siebie ale raczej nie ma to wiekszego znaczenia, w jakiej kolejnosci wyraze wlasna opinie na ten temat.
Poza tym zas, nie jest to wcale takie glupie pytanie jak z pozoru mogloby sie wydawac, gdyz o smierci wielu z nas wogole nie mysli, a zapominamy o tym , ze to wlasnie ona jest stale obecna w naszym zyciu, niejednokrotnie bywa tez czestszym gosciem od milosci, choc niekiedy obie te sprawy wystepuja razem, przeplatajac sie nieustannie ze soba. Czekam wiec na odpowiedzi, gdyz temat, mam nadzieje, ze nie pozostanie pusty.

[ Dodano: Nie Lut 17, 2008 18:20 ]
Tak myslalem, lenie patentowane. Nikt nie moze wtracic nawet sich 3 groszy lub funtow, bo nikomu sie nie chce. :roll:
Last edited by K.J. on 16 May 2008, 14:16, edited 1 time in total.
User avatar
K.J.
Stały Bywalec
 
 
Posts: 516
Joined: 6 Feb 2008, 20:55
Location: Birmingham
Reputation point: 5
Neutralny
Top
0

normalne ze nikt nie mysli o smierci przeciez smierc jest smutna a zycie polega na tym zeby zyc jak najlepiej bez problemow i smutkow myslec pozytywnie na kazdego przyjdzie czas i mysle ze dopiero mozna cos myslec jak ten czas bedzie bardzo blisko i niewiem jak umre wiec niewiem co bede wtedy myslał i czego chcial
User avatar
Jolly
Stały Bywalec
 
 
Posts: 528
Joined: 3 Jun 2007, 00:11
Location: Edgbaston
Reputation point: 2
Neutralny
Top
0

jak wiele czlowiek jest w stanie wybaczyc drugiemu w obliczu smierci (szkoda ze tak pozno)

mars
Początkujący
 
 
Posts: 20
Joined: 17 Aug 2007, 22:12
Location: Polska Wrocław
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

Chcialbym, zeby moja zona trzymala mnie za reke kiedy bede umieral.
Chcialbym byc pewien, ze nikogo nie skrzywdzilem w moim zyciu.
Nic wiecej nie potrzebuje.
Last edited by Sobert on 18 Feb 2008, 00:46, edited 1 time in total.
User avatar
Sobert
Rozeznany
 
 
Posts: 162
Joined: 6 Feb 2007, 23:32
Location: Wrocław / Tamworth
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

Czy to ma jakies wieksze znaczenie ;) Jak czlowiek umrze to i tak wszystko mu juz obojetne, chciala bym jedynie upewnic sie ze moje narzady ewentualnie sie moga komus przydac no i ze zostane poddana kremacji. Poza tym chce tak zyc zeby nie musiec sie martwic ze czegos moglam nie zrobic w swoim zyciu :wink: pozdrawiam
User avatar
Anek
Wtajemniczony
 
 
Posts: 1682
Joined: 15 Aug 2006, 19:58
Location: Sutton Coldfield
Reputation point: 27
Pokojowy
Top
0

Przed smiercia na jakiejs trudnej sciezce rowerowej(troche mojej chorej wyobrazni;) chcialbym tylko krzyknac - "o w cho...re, moj nowy amorek nie wytrzymal tego zjazdu;)", Generalnie to popieram Anek :wink: od zamartwiania sie na zapas mozemy tylko wlasna smierc przyspieszyc ;)
K.J. wrote:Tak myslalem, lenie patentowane. Nikt nie moze wtracic nawet sich 3 groszy lub funtow, bo nikomu sie nie chce. To ja powiem tak: oststnia rzecz jaka ja chcialbym zrobic przed smiercia, to czysto abstrakcyjnie po prostu spedzic cudowna noc z cudowna kobieta. I tyle na ten temat zab.ojady.


Lenie patentowane to siedza przed kompem i nic nie robia w zyciu poza uzalaniem sie nad soba na forach(w topicu hyde park same Twoje posty byly na wierzchu;) - w ten sposob ciezko znalezc swa cudowna kobiete, tylko oslepniesz - tez siedze ostatnio za duzo na kompie(zima byla i takie czasy ze to wciaga po prostu), ale staram sie jak najwiecej zazywac ruchu i swiezego powietrza, i spotykac sie ze znajomymi. Wiec wez dupe w troki i zamiast sie zamartwiac zacznij robic "cos" innego :-D
User avatar
boB
Rozeznany
 
 
Posts: 265
Joined: 16 Jul 2007, 07:24
Location: z Karpia
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

No wlasnie!
Nie wiem czemu w ogole dodalem swojego posta.
Spadam na humor, bo zwymotuje. A na ''Strefie Uczuc'' to samo! Bleee :-P
User avatar
Sobert
Rozeznany
 
 
Posts: 162
Joined: 6 Feb 2007, 23:32
Location: Wrocław / Tamworth
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

boB wrote:Przed smiercia na jakiejs trudnej sciezce rowerowej(troche mojej chorej wyobrazni;) chcialbym tylko krzyknac - "o w cho...re, moj nowy amorek nie wytrzymal tego zjazdu;)", Generalnie to popieram Anek :wink: od zamartwiania sie na zapas mozemy tylko wlasna smierc przyspieszyc ;)
K.J. wrote:Tak myslalem, lenie patentowane. Nikt nie moze wtracic nawet sich 3 groszy lub funtow, bo nikomu sie nie chce. To ja powiem tak: oststnia rzecz jaka ja chcialbym zrobic przed smiercia, to czysto abstrakcyjnie po prostu spedzic cudowna noc z cudowna kobieta. I tyle na ten temat zab.ojady.


Lenie patentowane to siedza przed kompem i nic nie robia w zyciu poza uzalaniem sie nad soba na forach(w topicu hyde park same Twoje posty byly na wierzchu;) - w ten sposob ciezko znalezc swa cudowna kobiete, tylko oslepniesz - tez siedze ostatnio za duzo na kompie(zima byla i takie czasy ze to wciaga po prostu), ale staram sie jak najwiecej zazywac ruchu i swiezego powietrza, i spotykac sie ze znajomymi. Wiec wez dupe w troki i zamiast sie zamartwiac zacznij robic "cos" innego :-D


dobrze mówi polac mu

wiecej ruchu wiecej ruchu
User avatar
Jolly
Stały Bywalec
 
 
Posts: 528
Joined: 3 Jun 2007, 00:11
Location: Edgbaston
Reputation point: 2
Neutralny
Top
0

Dobra przyznaje moze i jestem leniem siedzacym przed kompem, ale jakby nie bylo mysle , ze to wazny temat.
Last edited by K.J. on 16 May 2008, 14:17, edited 1 time in total.
User avatar
K.J.
Stały Bywalec
 
 
Posts: 516
Joined: 6 Feb 2008, 20:55
Location: Birmingham
Reputation point: 5
Neutralny
Top
0

proste ze niewiem kiedy to nastapi ale po co mam o tym non stop myslec o smierci skoro wole myslec o zyciu i narodzinach masz zle myslenie ja jestem pozytywnego myslenia Ty pesymistycznego i tyle na ten temat nie ma sie co ropisywac i tak bede kochał zycie takim jakim jest i niechce myslec o jego koncu skoro jeszcze tyle przedemna i niewybieram sie na tamten świat i nie moge sie doczekac co mi kolejny dzien przyniesie głowa do góry trzeba życ....
User avatar
Jolly
Stały Bywalec
 
 
Posts: 528
Joined: 3 Jun 2007, 00:11
Location: Edgbaston
Reputation point: 2
Neutralny
Top
0

Dziwna ta Twoja teoria K.J. Jak by kazdy do tego tak podchodzil to po co wogole pracowac, zakochiwac sie i cieszyc zyciem skoro kiedys i tak umrzemy i nie zostanie po nas sladu. Sredni ze mnie optymista ale mimo tego staram sie nie myslec negatywnie bo niczego to nie zmieni a wrecz pogorszy. Co do tych narzadow to troche egoistycznie z Twojej strony ze nie myslisz ze mogl bys komus pomoc, ale kiedy byla by taka potrzeba w rodzinie to bys szybko zmienil zdanie.
User avatar
Anek
Wtajemniczony
 
 
Posts: 1682
Joined: 15 Aug 2006, 19:58
Location: Sutton Coldfield
Reputation point: 27
Pokojowy
Top
0

to zalezy w jakim bylabym stanie, co dzialoby sie dookola, w jakim bylabym wieku
User avatar
kik1976
Zadomowiony
 
 
Posts: 970
Joined: 2 Sep 2006, 07:43
Reputation point: 5
Neutralny
Top
0

Ostatnia rzecza jaka chcialabym zrobic chyba przed smiercia to zadac mojemu ojcu,ktorego nie widzialam 22lata "Dlaczego mnie zostawiles?"
Pytanie to dreczy mnie pomimo dojrzalego wieku i zapewne chcialabym uslyszec na nie odpowiedz...
User avatar
moniavika
Rozeznany
 
 
Posts: 227
Joined: 1 Mar 2007, 13:44
Location: Birmingham
Reputation point: 3
Neutralny
Top
0

moniavika wrote:Ostatnia rzecza jaka chcialabym zrobic chyba przed smiercia to zadac mojemu ojcu,ktorego nie widzialam 22lata "Dlaczego mnie zostawiles?"
Pytanie to dreczy mnie pomimo dojrzalego wieku i zapewne chcialabym uslyszec na nie odpowiedz...



Smutne to strasznie. Współczuje Ci...

A ja bym chcial sobie ussiasc gdzies i ogladnac piekny zachod slonca :)

VirusJah
Rozeznany
 
 
Posts: 229
Joined: 25 Jan 2008, 19:06
Location: Oldbury
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

I am ice
I am clear
Let the world be cold
Our deliberation
Pass them on
Let it show
Let the words come slow
Your constant incantation

Raczej bardziej logicznym stwierdzeniem jest: pesymizm jest dla głupców :-D nie obrażając jednego :-D osiołki też są symbolem głupoty i uporu, więc gratuluje wyboru cech Panu K.J..
W myśl zasady, że tylko świnie nie zmieniają poglądów, nie mówie że mi się nie zmieni, ale na razie nie mam nawet ochoty i czasu myśleć o tym. Jak ktoś chce popadać w nieatrakcyjny melancholizm jego święta i najjaśniejsza sprawa.



Ps. nie lubie się powtarzać, ale Anek znów ma rację :roll:
User avatar
boB
Rozeznany
 
 
Posts: 265
Joined: 16 Jul 2007, 07:24
Location: z Karpia
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

Next

  • Similar topics
    Replies
    Last post
Return to HYDE PARK