Muszki w kwiatach doniczkowych

Od jakiegoś czasu zauważyłam w moich kwiatach w mieszkaniu małe muszki. Jak poruszam kwiatkami to jest ich mnóstwo. Pomóżcie jak je wytępić. Może znacie jakieś nawozy lub płyny które zlikwidują te muszki. Z góry dziękuję za każdą wypowiedź.

Aniger- za ok 3-4 funty kupisz z ang. 'bug killer' -ja osobiście kupuję koncentraty jak te:

http://www.ebay.co.uk/itm/BUG-CLEAR-ULT ... 1c357ac2b1

są różne rodzaje- do kwiatów, warzyw itd- osobiście polecam ten właśnie w czerwonym opakowaniu- po jednym pryskaniu po problemie jednocześnie jest bezpieczny dla roślin. Jeśli problem dotyczy tylko kilku kwiatów to wystarczy już taki rozrobiony razem ze spryskiwaczem.
Pozdrawiam!

Aniger,
mozna kupic preparaty o jakich pisal ludzik50, ale mozna taniej i rownie skutecznie. zwyczajnie kup fly killer w funciaku i po problemie. robie tak od lat i kwiatki nie marnieja, a nowi lokatorzy znikaja. zdarza sie oczywiscie, ze nowe muszki sie wykluwaja za jakis czas wiec trzeba je znow potraktowac tym sprayem i po sprawie.

pozdrawiam

Najtanszy sposob to nalac do miski letniej wody dolac plynu do nagczyn i poprostu gabka namoczona do tej piany umyc caly kwiatek wlacznie z korzeniem.Oczywiscie nie kazdy lisc osobno ale normalnie biore do reki jakas galazke i namydlam jak to idzie potem to snplukam na dworze i jest spokoj.To jest najtanszy sposob odpatrzony od tesciowej a chyba jeden ktory mam naprawde sprawdzony i dziala

Polecam zmienić ziemię, ale na taką specjalną do domowych kwiatków. Przesadziłam i po problemie,nigdy nie wróciły :)

Za moich czasów na mszyce to kiedyś się robiło napar z tytoniu. I tym sie podlewało.
Działało.
Ale teraz nie ma juz Sportów... :D
A zagramaniczne moga nie działać...

Pozdrawiam

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. dziś kupiłam środek do pryskania na te muszki . Spryskałam i zobaczymy co będzie dalej. Oby było tylko dobrze, bo szkoda mi kwiatków.

a ktoś ma namiar gdzie zamiast "kompostu" można kupić normalną ziemię do kwiatków?

Witam! Środek którym spryskałam kwiatki w zasadzie pomógł. :D Niestety jeden kwiatek (największy i najładniejszy) musiał iść w kosz, bo na wierzchu ziemi było mnóstwo muszek. :shock: Mogłam go przesadzić w nową ziemię, ale jak widziałam te muszki to ochota na przesadzanie mi odeszła. :P
Środek na pewno działa , bo jak spryskałam kwiatki to można było zauważyć jak muszki padają. Ten kwiatek widocznie był za mocno oblężony i dlatego środek nie pomógł. Może jakby był to środek bezpośrednio do ziemi to może by pomogło.
Dziękuję wszystkim za dobre rady :wink: Pozdrawiam.

No dobrze to już wiem jak zwalczać, ale jak przeciwdziałać powstawaniu takich muszek? Kupiłam pięknego kwiatka i nie chciałabym się go pozbywać.