Szukam skuterowiczow

Witam wszystkich zainteresowanych, przywiozlem ze soba z polski skuter 49ccm z 2005r. przerejestrowalem na ang. blaszki i wlasnie przeszedl pierszy przeglad bo skonczyl 3 latka( w polsce kupujesz i jezdzisz, jedynie przeglad sewisowy i nic poza tymnawet prawka nie trzeba tylko skonczone 18 lat) a tutaj przeglad co roczny jest potrzebny jak przy aucie, lub motor o wiekszej pojemnosci niz 125ccm :roll: ale jezdze nim tutaj juz od dwoch lat i ZDZIWKO!!! wlasnie przyslali mi z DVLA ze mam zaplacic ROAD TAX, za f15.00 na rok czy to prawda, ma ktos skuter do 50ccm i tez z tym sie spotkal i jesli tak to gdzie mam go przykleic, bo to nie auto z przednia szyba i kóleczkiem, prosze o swoje opinie i wypowiedzi, pozdrawiam i czekam na komentarze :)

p.s. widzialem jezdzacych na skuterach, ale niezauwazylem, aby ktorys mial kóleczko road tax.

wlasnie przyslali mi z DVLA ze mam zaplacic ROAD TAX, za f15.00 na rok

siema, no wydaje mi sie ze jesli uzywasz drog publicznych to musisz zaplacic podatek.
Zobacz tutaj, "Not over 150":
http://www.direct.gov.uk/en/Motoring/Ow ... G_10012524

p.s. widzialem jezdzacych na skuterach, ale niezauwazylem, aby ktorys mial kóleczko road tax.

Do moto mozna kupic tax disc holder bez problemu, zobacz http://tinyurl.com/5b8koj

Hope this helps.
Zdrowka!

ja moze troche nie na temat :wink:
ale jako zagorzala milosniczka skuterow- i do niedawna posiadaczka Yamahy neos--zastanawiam sie jak to jest na tych angielskich drogach? bezpiecznie?
jezdzilam po holendersich drogach ponad 4 lata i nigdy nie mialam zadnej kolizji.Przyznam szczerze,ze strach mnie ogarnia na sama mysl o wypuszczeniu sie na tutejsze drogi :wink:
Skuter co prawda sprzedany,ale zastanawiam sie nad kupnem nowego- mimo wielkich obaw :roll:
pytanie do skuterowcow- kupic czy odpuscic?

ja moze troche nie na temat :wink:
ale jako zagorzala milosniczka skuterow- i do niedawna posiadaczka Yamahy neos--zastanawiam sie jak to jest na tych angielskich drogach? bezpiecznie?
jezdzilam po holendersich drogach ponad 4 lata i nigdy nie mialam zadnej kolizji.Przyznam szczerze,ze strach mnie ogarnia na sama mysl o wypuszczeniu sie na tutejsze drogi :wink:
Skuter co prawda sprzedany,ale zastanawiam sie nad kupnem nowego- mimo wielkich obaw :roll:
pytanie do skuterowcow- kupic czy odpuscic?

jesli potrzebujesz taniego, niezaleznego srodka lokomocji NIC nie zastapi skutera!Im wieksze miasto tym moblinosc takiego pojazdu jest wieksza. Trzeba tylko jakies ciuchy nieprzemakalne.......
sam przeciskalem sie wiekszym motorkiem zawsze miedzy samochodami z usmiechem patrzac na stojacych w korkach

do postu na gorze
tak skutery tez placa taniutki road tax, jest takie male ustojstwo road tax holder dla motorkow

dzieki, o to wlasnie mi chodzilo , tylko moze jeszcze jedno w ktorym miejscu mam to umiejscowic :) dzieki i pozdrawiam

[ Dodano: Wto Gru 09, 2008 18:20 ]

ja moze troche nie na temat :wink:
ale jako zagorzala milosniczka skuterow- i do niedawna posiadaczka Yamahy neos--zastanawiam sie jak to jest na tych angielskich drogach? bezpiecznie?
jezdzilam po holendersich drogach ponad 4 lata i nigdy nie mialam zadnej kolizji.Przyznam szczerze,ze strach mnie ogarnia na sama mysl o wypuszczeniu sie na tutejsze drogi :wink:
Skuter co prawda sprzedany,ale zastanawiam sie nad kupnem nowego- mimo wielkich obaw :roll:
pytanie do skuterowcow- kupic czy odpuscic?

Nie odpuszczaj, ja mam samochod, ale bardzo chetnie jezdze na skuterze, nie ma wiekszej frajdy , no chyba ze masz prawko na motor i masz ochote na cos wiekszego, ja nie mam, wiec moge sie zadowolic mniejsza pojemnascia chociaz swojego przerobilem i z 50-ki ktora ma w dowodzie rej. zrobilem 70-ke i pare sportowych czesci i z 45 km/h zasuwam nim pod 90, wczesniej kombinowalem z predkoscia jechalem swoim 105, ale na skrzyzowaniu byl mol zaczym ruszylem, masakra, teraz jezdzi z 80km/h bo postawilem na moc i nie traci predkosci pod gorke, tak ze ja stawiam na skuterka, zreszta zobacz sama, czy nie warto? co do jazdy po UK. mysle ze napewno bezpieczniej niz w polsce, przez poltora roku jezdzac po dosc wielkim miescie tutaj, widzialem jeden wypadek i to nie grozny, bo koles przewrocil sie na skuterze przed skrzyzowaniem, kobieta chyba za blisko podjechala do pobocza i go zepchnela, ale to moze zdazyc sie wszedzie, a tak raczej jezdza wszyscy ostroznie, czasem mam wrazenie ze nawet za i z jakimis obawami czy maja pierszenstwo, wiec sie nie wciskaja, a jednoslad zawsze bedzie mial przewage, tak jak to napisal poprzednik, auta stoja w korkach a ty jedziesz do przodu.
pozdrawiam :)

KYMCO SUPER 9






napisz co zdecydowalas, czekamy na ciebie i chcemy zobaczyc Cie w srod nas

w moim tigerze jest przykrecony do zacisku przedniego hamulca
tu przykladowe holdery - latwo je przykrecisz gdzies na motorku
http://motors.shop.ebay.co.uk/items/_W0 ... acat=14780

troszke czytaliscie po lebkach,ale to nic :wink:
wprawe na skuterze- ponad 4 letnia mam,wiec chodzi mi tylko i wylacznie o to ,czy brytyjskie drogi sa przyjazne skuterom.Moja Yamaha neos byla troszke podrasowala- i dociagala do 80 :wink: ( policja kilka razy mnie zatrzymwala i sprawdzala na predkosciomierzu :mrgreen: ,ale moj wrodzony urok osobisty dzialal na moja korzysc hehehe ;)))) )

strasznie mi teskno do jazdy.Skuter-ze wzgledu na przeprowadzke do UK- musialam sprzedac 3 miesiace temu i ubolewam strasznie...

na wieksze i szybsze maszyny nie mam odwagi- pozostane przy skuterach ;)

w kazdymbadz razie- mam nadzieje,ze na wiosne bede juz pomykac na skuterze ;) chyba pozostane wierna "yamaszce" ;)

to moja stara milosc ;)

Polacy jak mają coś placić to zawsze widzą problem hehehe

troszke czytaliscie po lebkach,ale to nic :wink:
wprawe na skuterze- ponad 4 letnia mam,wiec chodzi mi tylko i wylacznie o to ,czy brytyjskie drogi sa przyjazne skuterom.Moja Yamaha neos byla troszke podrasowala- i dociagala do 80 :wink: ( policja kilka razy mnie zatrzymwala i sprawdzala na predkosciomierzu :mrgreen: ,ale moj wrodzony urok osobisty dzialal na moja korzysc hehehe ;)))) )

strasznie mi teskno do jazdy.Skuter-ze wzgledu na przeprowadzke do UK- musialam sprzedac 3 miesiace temu i ubolewam strasznie...

na wieksze i szybsze maszyny nie mam odwagi- pozostane przy skuterach ;)

w kazdymbadz razie- mam nadzieje,ze na wiosne bede juz pomykac na skuterze ;) chyba pozostane wierna "yamaszce" ;)

to moja stara milosc ;)

jest teraz (mysle ze jeszce przez 2 miesiace spokojnie) jak najbardziej dobry czas na zakup skutera bo:
1. wyspiarska zima - nawet najwytrwalsi czesto z wygodnictwa wymiekaja......
2. credit crunch dotyka coraz wiksze kregi angoli, wiec sie zabawek pozbywaja
najdrozsze skutery to wlasnie klasa 50ccm popularne wsrod nastolatkow trzeba uwazac czesto katowane bezmyslnie co sie na zywotnosci podzespolow (wariator,pasek i reszta przekladni bezstopniowej) niekorzystnie odbija
co do yamahy czy hondy mysle ze sa nawet lepsze od wloskich marek -tu trzeba by wspomniec o piaggio, benelli i vespie (to raczej legenda niz obecna jakosc)
jak masz prawo jazdy na wieksze maszyny to super-wdzieczna klasa od 250ccm wzwyz - duze wygodne turystyczne a zarazem bardzo mobilne sprzety utrzymujace na autostradach 70mph przez caly dzien jak trzeba!
powodzenia

Siemanko wszystkim ;) w lato sciagam tutaj moj skuter z pl i nie mam pojecia jak go tutaj zarejstrowac i co miec zeby go zarejstrowac i jakie sa koszta ;) bym był wdzieczny za cenne info :) Włozyłem duzo pracy i pieniedzy w niego zeby go sprzedawac ;)